Brum Dynaco bierze się głównie z "elastyczności" chassis, która pięknie przenosi drgania transformatora zasilającego na mikrofonujące lampy. Jak nie wierzysz, to poluzuj lekko niektóre śruby trzymające puszkę trafo. :) Zasilanie owszem, przerabia się wykorzystując wolne miejsce na drugi kondensator, rozbija na 2 zasilacze i zmienia niektóre rezystory na 2x większą wartość. Wiem, bo to poprawiałem po kimś, kto posadził konda na miejsce, tylko zapomniał, że połowa prądu biasu w niektórych rezystorach spowoduje większe napięcie anodowe. Nie wszędzie to było poprawione. Ponadto w tym wzmacniaczu na brum ma wpływ łączenie mas.
Nie wiedziałem, że nowe nie mają wyjścia 16 omów, bo to jest w sumie fajna opcja właśnie pod słuchawki, gdyby te 17W dla 8 omów było wciąż za małym napięciem.
Oczywiście, że wzmacniacz może grać z pasywki, ale efekt brzmieniowy jest znacząco gorszy. Nie próbowałem natomiast posadzić potencjometru gdzieś blisko, żeby sygnał z niego nie szedł przez kable RCA.