Przede wszystkim przwdziwe monitory, to pewna idea grania. Czasami takie kolumienki mają zawężone pasmo do środka i jak najbardziej płaskie przenoszenie by realizator w studio podchodził do nagrywanej muzyki od czysto technicznej strony. Wielu osobom takie granie nie przypadło do gustu w domowych pieleszach. Trzeba też trafić na takie "prawdziwe" monitory, gdyż obecnie tak nazywane są w zasadzie każde małe, dwudrożne zestawy głośnikowe.
Małe kolumienki z małym głośnikiem mają też kłopot z oddaniem należytej klasy basu, w reżyserce to nie wada, byle inżynier doskonale słyszał czy perkusista nadaje równo rytm :)
Jako "monitorki" można zaproponować JAMO C-803 (3700,00 zł) - kolumienki te są chwalone właśnie za dużą ilość dobrego basu, do tego dochodzi ciekawa stylistyka i staranność wykonania. To wszystko cieszy uszy i ... oczy:)
Gramofon może być THORENS TD-295 MkII (jakieś 3000,00 zł) - elegancka prezencja i dobry dźwięk na początek od firmy, która zna się na tym co robi. Indywidualnie można zamówić obudowę z naturalnego forniru.
Wzmacniacz polskiego producenta Feliks Audio (3200,00 zł) - model SE300B; osoby, które go użytkują chwalą go sobie za dźwięk i jakość wykonania; jak za taką niską cenę, gdyż inni producenci od razu zaliczają wzmacniacze lampowe go Hi-End i cena też jest z tych High :)
Na fotce jest ten wzmak razek z korektorem RIAA, dokupywanym osobno. Wzmacniacz można sobie zamówić "pod siebie".
Zostanie z tych 10 tysięcy jeszcze na jakieś ic. Najzupełniej wystarczy TECHLINK 700031 (długości 1 metra za niecałe 200,00 zł) - przewód z miedzi beztlenowej 99,9% pokryty srebrem, żyły sygnałowe indywidualnie ekranowane folią pokrytą srebrem, pozłacane wtyki, elastyczny (ważne jeśli za sprzętem jest mało miejsca), pewnie trzyma na gniazdach.
Na początek wcale niegłupi zestaw: