Problem z gramofonem.

[reactor]

Widzę, że straszny kryzys nadszedł. ;)

[reactor]

Przynajmniej pomogło to całe rozkręcanie?

[almagra]

Chyba wkładka jest najbardziej podejrzana.

[Gustaw]

Coś mi się wydaje, że powodem problemów mogła być .......... jedna z gąbek tłumiących zawieszenie. Wysunęła się z otworu  w którym być powinna. Być może pomogło ogólne "wstrząśnięcie i zmieszanie". Jest dużo lepiej ale ciągle testuję.
Zobaczymy co będzie jutro.

[Gustaw]

Tak czy inaczej. Pięć razy zastanówcie się zanim postanowicie przewieść gdzieś swój gramofon.

[Gustaw]

.........no i jeszcze mała poprawka wyważenia ramienia i antiscatingu i po problemie.

Jak mawiał ex.premier....."yes, yes, yes !"
Gra OK. Uffff...... :-)

[ahaja]

Jakeś Ty to przewoził ;-) że się rozjechało ... ?
Ściągałeś talerz i takie tam ... ? Jest tam też miejsce na śrubę transportową.
Ja swojego Thora woziłem i nigdy mi sie nie zdarzyło by nie grał  potem ...

[Gustaw]

>> ahaja, 2011-04-21 20:47:44
Jakeś Ty to przewoził ;-) że się rozjechało ... ?
Ściągałeś talerz i takie tam ... ? Jest tam też miejsce na śrubę transportową.

Miejsce na śrubę jest ..... tylko śruby nie ma.
Talerz oczywiście był ściągnięty a zawieszenie zablokowane "klinami" ze zwiniętego papieru.