Teoria Vinyloida nt winyli kontra inne formaty:
1. Winyl może brzmieć kapitalnie zarówno bezpośrednio jak i w postaci ripu
2. Winyl może brzmieć tragicznie zarówno bezpośrednio jak i w postaci ripu
3. Inne formaty mogą brzmieć kapitalnie zarówno bezpośrednio jak i w postaci ripu
4. Inne formaty mogą brzmieć tragicznie zarówno bezpośrednio jak i w postaci ripu
a to z powodu:
a) różnej jakości realizacji nagrań (nagranie, mix, mastering)
b) różnej jakości urządzeń odtwarzających muzykę w naszych domach (źródła, wzmaki, kolumny, słuchawki itp itd)
c) różnej jakości naszego słuchu (higiena, wiek, wrodzone predyspozycje)
d) różnej akustyki pomieszczeń, kształtu i rozmiaru głowy (słuchawki)
Reasumujac - dobra jakość nagrania to podstawa, jeśli reszta jest OK, to będzie brzmiało dobrze. Jeśli realizacja jest skopana to dobry sprzęt to uwypukli a dobry słuch bez trudu wyłapie. Słyszałem wiele płyt CD nagranych bardzo dobrze i tak samo wiele płyt SACD lub winyli nagranych beznadziejnie. I na odwrót. Reguły tutaj żadnej nie widzę, może z wyjątkiem sytuacji gdzie spotykają się 3 podstawowe (jak dla mnie) czynniki, tj wtedy, gdy
(1) moja ulubiona muzyka (2) jest świetnie zrealizowana i (3) wydana na gęstym formacie. Takie cuda zdarzają się jednak wyjątkowo rzadko, zazwyczaj jeden z elementów mocno szwankuje.