Klapę mam zawsze otwartą bo używam docisku, który nie pozwala zamknąć klapy (jest za wysoki). Ale zauważyłem, że jeśli nie używam docisku, to jest zdecydowanie gorzej. Idąc tym tropem obciążyłem dodatkowo obudowę gramofonu (nie talerz) dociskając ją do blatu, na którym gramofon stoi i pomogło... może nie do końca, ale tak na 70%. Żeby wkładka wzbudziła się przy tak dociążonym gramofonie, trzeba trochę podkręcić wzmocnienie...
Kolumna (prawa) jest rzeczywiście dosyć blisko gramofonu, ale przesuwałem ją w inne miejsce i nic to nie dawało.
Podpinanie masy do masy wzmacniacza nic nie zmienia... kabelków w head shellu nie pomyliłem.
Zauważyłem również, że jeśli zwiększam nacisk igły, to efekt wzbudzania jest zdecydowanie większy. Przy nacisku 0,75 g prawie się nie wzbudza, ale płyta gra bardzo kiepsko (wyraźnie brakuje niskich). Optymalnie jest na 1,4 g. Shure M97xe niezależnie od tego czy odtwarzam płytę "ze szczoteczką" czy bez NIGDY się tak nie zachowuje. Nawet bez docisku gra tak jak trzeba.
Jeśli chodzi o wzmacniacz, to nie wiem gdzie może być ten filtr subsoniczny. Chyba czegoś takiego u mnie nie ma. Jest "loudness", mam 15 pasmowy equalizer, jakieś inne filtry... w załączeniu na wszelki wypadek przesyłam kilka fotografii. Może mi ktoś z Was podpowie...
Przyznam szczerze, że nie podoba mi się ta wkładka :) "Coś" mi mówi, że jest "walnięta" ...