Nie próbowałem robić wzm.mocy na MOSFET, ale głośnik nie znosi wzmacniacza, który choćby miał początkowe nieliniowości prądów drenu i wzmacniacz to nie jest kombajn do którego wrzuca się jak chce i co chce. Ktoś by powiedział czy to wszystko jest prawdą -nie do wiary ale właśnie głośniki do wzmacniaczy takie są, szczególnie dla układów przeciwsobnych mocy. Ten wzmacniacz jest najlepiej zrobiony ale posiada układ bobsztrap, który czyni stopień napięciowy wzm.mocy podobny do tego z źródłem prądowym, tylko jeszcze prościej. Ciekawe bo nie zależnie od mocy tranzystora jego liniowość prądu dla dużej rezystancji dynamicznej jest niewielka i wynosi około Ic=26mA, i dzieje się tak dla rezystancji dynamicznych większych od Rd=200R. Przykład Rd=25R maksymalny prąd tr. 2SC2922 jest Ic=800mA i nie więcej i takim można liniowo sterować tr.mocy o małym wzmocnieniu, tr.BC313 dla Rd=50R ma Ic=50mA a dla Rd=10R ma Ic=100mA. Po co ja to piszę: najczęściej tranzystory sterujące tr.mocy mają liniowy prąd Ic=26mA, a konstruktor w schematach wzmacniaczy daje je sterować o wiele więcej i to nieliniowo, aby tylko tr.mocy dawał duży prąd. Właśnie głównie dlatego potencjalnie nie ma dobrych schematów wzmacniaczy.