Audiohobby.pl

High end ktos slyszal? jak to gra?

stefan5000

  • 142 / 5900
  • Aktywny użytkownik
30-04-2008, 20:08
ktokolwiek slyszal ktokolwiek wie. Jakie wrazenia? jakie marki wchodza w gre? Czy jest ktos na forum ma high end?
pozdr

Yogi

  • 493 / 5900
  • Zaawansowany użytkownik
30-04-2008, 20:10
czy ma to nie wiem, ale ja słyszałem :) najwyższy setup MBL :D, wysokie zestawy Gryphona oraz flagowce ADAMA, no i 5 x B&W 801D plus dwa suby z wzmakami clase sterowane z konsoli realizatorskiej ... panie, panowie to był Hi End

pastwa

  • 3815 / 5897
  • Ekspert
30-04-2008, 20:17
jesli recenzenci Hi-Fi i Muzyka uzyskali hi-endowe brzmienie z nastepujacego zestawu sluchawkowego:

Sennheiser HD600 - CA D500SE - Musical Fidelity X-Can..to ja tym bardziej uwazam, ze mam hi-end (sluchalem tego zestawienia recenzentow) z ponizszego zestawu:

Grado GS 1000 (Black Dragon) - MHZS 88E - Rudistor RPX-33


A wrazenia jak najbardziej pozytywne, czlowiek zwyczajnie wierzy w to co slyszy....

majkel

  • 7476 / 5897
  • Ekspert
30-04-2008, 20:25
A w tych HD600 to chociaż wymienili kabel na lepszy?

Odnośnie topowego MBLa mogę się zgodzić, a reszty raczej nie słyszałem, albo nie w konkretnie takich zestawieniach. Przy okazji - czy to prawda, że GS1000 tak nie bardzo chcą grać z "czegokolwiek"? Bo mnie się ich dźwięk podobał i z iRivera E10 (odtwarzacz mp3), i z moddowanego Techicsa SL-PS840 + wzmak DIY, i z AudioNemesisa DC-1 up-grade z wewnętrznym okablowaniem Tara Labs + ten sam wzmacniacz SS.

stefan5000

  • 142 / 5900
  • Aktywny użytkownik
30-04-2008, 20:32
Wlasnie o to mi chodzi zebysmy stworzyli niezalezna od mediow liste co my uwazamy za high end.Licze na doswiadczenie forumowiczow.
pozdr

pastwa

  • 3815 / 5897
  • Ekspert
30-04-2008, 20:39
>> majkel, 2008-04-30 20:25:28
A w tych HD600 to chociaż wymienili kabel na lepszy?

Gdziez tam, w tamtych czasach jeszcze nikt nie slyszal o lepszych kablach do sluchawek...co do GS 1000, te co ja mam, wpinam dosc regularnie w wyjscie sluchawkowe iMaca, i powiem, ze gra to lepiej niz wiele dobrych sluchawek do 1000PLN polaczonych ze wzmacniaczem sluchawkowym za 1200-1500PLN (przynajmniej tych co je w roznych salonach testowalem w tej cenie)...z drugiej strony, potrafily zagrac dosc mgliscie i ospale z cenionym lampowcem Woo 4, zatem ja juz nie osmielilbym sie ich polecac w ciemno...

paww

  • 327 / 5898
  • Zaawansowany użytkownik
30-04-2008, 20:41
Może przy okazji tego wątku uda się zdefiniować co to jest "hiend".

Wklejam definicje "high fidelity" pojęcie znane od dawna. Jednak "hi-end-u" nikt jeszcze nie zdefiniował. Żeby to zrobić wymaga to połączenia wiedzy interdyscyplinarnej: techniki, akustyki, muzykologii, psychologii, marketingu.


High fidelity (ang. wysoka wierność), w skrócie hi-fi[1] (czyt. haɪ faɪ) - to określenie parametrów jakościowych urządzeń elektroakustycznych zdolnych do wielokrotnego zapisu i odtworzenia dźwięków w taki sposób, w jaki słyszymy je w naturze. Zarówno dawniej jak i współcześnie nie opracowano takiego produktu. Normy hi-fi powinny być zmienne w czasie i dostosowane do rozwoju elektroakustyki. Wysoka wierność aparatów audio, porównywana z odsłuchem naturalnym (rzeczywistym), nie została osiągnięta, ponieważ każde urządzenie techniczne charakteryzuje się określonymi ograniczeniami. W trakcie rozwoju rynku muzycznego stosowano różne nośniki, na których zapisywano, edytowano i odtwarzano dźwięk: płyta gramofonowa, taśma magnetofonowa, płyta CD, układy scalone i hologramy dźwiękowe.

Pojęcie hi-fi zaczęło być szczególnie popularne w latach 60., 70. i 80., kiedy w wyniku nowych możliwości technicznych wzrastało znaczenie jakości urządzeń, a poziom produkcji niektórych był bardzo niski. Znakiem HI-FI oznaczano wówczas jedynie te z urządzeń, które spełniały wysokie normy jakościowe (np. w Niemczech - normę DIN 45500, w innych krajach także IEC 268). Sprzedawcy niekiedy wykorzystywali ten fakt w celu ustalenia na tak oznaczony produkt wygórowanej ceny.

Pod koniec XX wieku wartość oznaczenia HI-FI nieco straciła na znaczeniu wobec faktu, że większość urządzeń elektroakustycznych średniej jakości spełniała normy jakościowe stawiane trzydzieści lat wcześniej najdroższym urządzeniom. Np. norma niemiecka dopuszczała dla urządzeń klasy hi-fi przy paśmie odtwarzania 20 Hz – 20 kHz i mocy 2×20 W do nierównomierności poziomu odtwarzania ±3 dB i jednoprocentowych zniekształceń nieliniowych (na częstotliwości 1 kHz) przy pracy ciągłej (pod tym pojęciem rozumiano co najmniej 10 minut) z sygnałem sinusoidalnym. Obecnie takie możliwości dają wzmacniacze, skonstruowane przy pomocy jednego układu scalonego i pojedynczych elementów biernych. Rozwój elektroniki pozwolił na skonstruowanie lepszych urządzeń, normy hi-fi nie zmieniły się i nastąpił spadek ich aktualności. Fakt ten świadczyłby o braku ustalonych norm jakościowych do oceny produkcji audio.

Wprowadzono natomiast umowne pojęcie hi-end, określające sprzęt o parametrach znacząco przekraczających normy hi-fi, mając na względzie, że jakość odsłuchu to nie tylko kilka stosunkowo prostych obecnie do spełnienia parametrów.

Zmienione normy jakościowe hi-fi mogłyby się istotnie przyczynić do rzetelnej oceny jakości urządzeń produkowanych przez przemysł audio. Z powodu swojej nieścisłości określenie high-end nie może być stosowane do porównania produkcji z "górnej półki".

Mimo wszystko w ofertach producentów sprzętu Audio, sprzęt wysokiej klasy określany jest (być może z powodów przyzwyczajenia klientów) mianem "Hi-Fi Components" tak określane są wyłącznie wzmacniacze stereo, oraz decki - tunery FM/AM; magnetofony; odtwarzacze CD i gramofony.

folab

  • 297 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
30-04-2008, 20:57
pastwa, w HI-FI i muzyka ani żadnym innym magazynie nikt nie pisał że uzyskał HI-END z zestawu HD 600+ X CAN,nie mniej jednak to połączenie było tak dobre że niewiele do tego HI-ENDU brakowało,momentamy realizm był kapitalny,poprostu przenosiłem się bezpośrednio na koncert a obok mnie byli ludzie ,ktorych dosłownie widziłem , i właśnie to połączenie dawało niezwykle realistyczny obraz natomiast były przekłamania barwy,ale przyjemne w odbiorze.

AWS 303

  • 854 / 5895
  • Ekspert
30-04-2008, 21:01
Ja mam Unitra + Sony... Prawdziwy HI-END... :))) :))) :))) :)))

piter z

  • 375 / 5900
  • Zaawansowany użytkownik
30-04-2008, 21:03
rzeczywiscie hd600 sa fajne ale musialbym je uslyszec zbalansowane z lepszym kablem aby wydac definitywna decyzje - SE ze zwyklym kablem sa fajne ale zadna magia sie niedzieje - wedlug wielu osob na headfi ktore przezucily  po kilka kabli sluchawkowych najlepszy jest APS v3 ktorego ja tez wlasnie zainstalowalem w audiotechnikach i musze przyznac ze kabel poprawia duzo - jest czysty jak lza

pastwa

  • 3815 / 5897
  • Ekspert
30-04-2008, 21:03
>> folab, 2008-04-30 20:57:50

Przeciez w tabelce koncowej w kolumnie brzmienie, znalazlo sie nastepnie przy tych sluchawkach oznaczenie \'Hi-End\', zatem jesli nie slyszeli "hi-endu\' owi recenzenci na tymze zestawie (pozniej juz nie testowano hd 600), jakim cudem taka ocene wykoncypowali ? Dla mnie to jednoznaczne, ze dla ich uszu tak to gralo, bo jak inaczej to rozumiec..

folab

  • 297 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
30-04-2008, 21:08
Musieli słuchać na Melosie,mogli podłączyć pod  Macintosha,poza tym na tym X cansie spokojnie odróżnisz najlepsze słuchawki od troche słabszych.

stefan5000

  • 142 / 5900
  • Aktywny użytkownik
30-04-2008, 21:14
>> folab, 2008-04-30 20:57:50
jak definiujesz przeklamanie barwy?odnosnik do muzyki na zywo? jesli tak to sprobuj opisac roznice
pozdr

pastwa

  • 3815 / 5897
  • Ekspert
30-04-2008, 21:14
>> folab, 2008-04-30 21:08:45
Musieli słuchać na Melosie,mogli podłączyć pod Macintosha,poza tym na tym X cansie spokojnie odróżnisz najlepsze słuchawki od troche słabszych.

Kiedy wyjscie w Macu, wedlug Stryjeckiego jest gorsze niz X-Cana, o Melosie nic nie wspominali,poza tym, ze to legenda i gdzies tam ludzie inni wspominaja, wnioskuje wiec, ze go na oczy nie widzieli, a co do HD 600, my tu nie mowimy czy dalo rade ich odroznic na wspomnianym zestawie od tych troche slabszych, tylko czy uslyszeli oni rzeczywiscie hi-endowy dzwiek, zgodnie z ocena koncowa produktu..ja jak nie uslysze, to nie powiem, ze cos jest lepsze niz mi sie wydaje, ze jest, bo to troche dziwnie by brzmialo.

folab

  • 297 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
30-04-2008, 21:32
Przekłamanie barwy? Momentami było zbyt tłusto na średnicy,za gęsto,może nie powinienem pisać że o barwe chodzi,nie wiem. W HI-FI systemy HI-ENDOWE słyszeli a zestwaw o którym piszemy naprawde jest świetny sam miałem wrażenie że lepiej sie nie da i do tej pory nie moge znaleść takiego zestawu słuchawkowego który dosłownie przeniesie mnie do studia obok muzyków,chociaż za wiele to ja nie słyszałem,jednak nie uzyskałem takiego efektu podłączjąc hd 600 pod Linnarta czy Skorpiona.