Każdy wzmacniacz (nie tylko operacyjny w postaci scalaka, ale także wszelkie układy złożone z tranzystorów, w tym końcówki mocy itd. itp) charakteryzuje widmo wnoszonych zniekształceń. W danych technicznych podawana jest wartość sumaryczna tych zniekształceń THD w procentach, nie wspominając nic o składzie tego widma: ile jest drugiej, trzeciej i poszczególnych kolejnych. Wzmacniacze lampowe, przynajmniej te kojarzone z ciepłym brzmieniem lampowym, wnoszą głównie parzyste harmoniczne, korzystnie odbierane przez słuch ludzki jako miłe ciepełko, gładkość czy zaokrąglenie rejestrów. Zbyt duży ich poziom wraz z małą szybkością narastania sygnału czyni z dźwięku typową kluchę. W układach półprzewodnikowych spektrum zawiera wiele harmonicznych: głównie trzecią, piątą, siódmą... i w mniejszej zawartości także te parzyste. Jeżeli kogoś interesują szczegóły to parę lat temu w Stereophile\'u był artykuł Bena Duncana na temat jak brzmią poszczególne scalaki i dlaczego. Tam jest dokładnie opisana ta sprawa. Wracając do naszej kwestii to układ odwracacza fazy, zawiera dwa stopnie dyskretne i wzmacniacz operacyjny. Pierwszy na J-Fecie nie wnosi wzmocnienia napięciowego (pracuje w konfiguracji takiej jak pojedyncza trioda w roli odwracacza fazy w wzmacniaczu PP, czyli obciążenia katody i anody są takie same). Stopień ten ze swej natury charakteryzuje się spektrum zniekształceń w którym dominującą składową jest druga harmoniczna (cały czas należy pamiętać o względnie jej niskim poziomie rzędu ułamka %). Kolejnym stopniem jest wtórnik źródłowy (odpowiednik wtórnika emiterowego w technice J-FET) dopasowujący wyjście pierwszego stopnia do wejścia wzmacniacza operacyjnego TLE2072, którego zadaniem jest wzmocnienie napięciowe na poziomie ok. 2V/V oraz nadanie dźwiękowi kolejnych cech (znów odsyłam do artykułu B. Duncana).
Jaki jest efekt finalny - kombinacja cech wnoszonych przez te trzy stopnie, a więc gładkość i dobre wypełnienie rejestrów (dźwięk nie jest suchy, chłodny, kliniczny ani techniczny) oraz ma dobrą szczegółowość i dynamikę, którą zapewnia technologia Excalibur w jakiej został zbudowany scalak...
Być może wydaje się to przesadnie skomplikowane, ale tak mniej więcej wygląda proces dobierania poszczególnych rozwiązań technicznych w celu uzyskania odpowiedniego dźwięku.