"Wzmacniacz jest jak makiem zasiał nic nie słychać potencjometr głośności idealnie działa.
Żadnych trzasków itp.
Więc nie rozglądam się za lampami.
Jak to stało kilka lat ??? czy coś z tym mogło się stać starzenie lamp itd ???"
To świetnie, tylko jak któregoś pięknego dnia, któraś np rozbłyśnie (albo w inny sposób dokończy swojego żywota), to zaliczysz opad szczeny na glebę. Nie wyobrażam sobie posiadania wzmaka lampowego bez zapasowych lamp, zwłaszcza dobrej jakości, i choćby z ciekawości różnych.
Ja do swojego Cayina 500 mam zapas dla każdej pary w pre oraz podwójny zapas dla lamp mocy (miałbym może mniej, ale udało mi się kupić lot za grosze).
Acha, i mimo wszystko dałbym jakiemuś specjaliście tego wzmaka do obejrzenia/przeglądu etc., po to, żeby możliwie jak najdłużej cieszyć się z bezawaryjnej pracy urządzenia, czego życzę z całego serca.
Pozdrawiam serdecznie!