No, szału nie ma. Jest tio zwrotnica szeregowa a w filtrze wysokotonowym zastosowano zamiast kondensatora rezystor i cewkę które go zastępują, emulują. Czy jest to rozwiązanie lepsze to bardzo wątpię. Nie widzę tu żadnych zalet.
Po pierwsze w takim połączeniu efektywność jest 3-6dB niższa, poza tym, taki filtr umożliwia w zasadzie tylko podziały I rzędu a nie można także osobno regulować (w tym układzie) częstotliwości granicznej dla głośnika wysokotonowego i niskotonowego.
Efektywności głośników muszą być odpowiednio dobrane (chyba że zastosuje się tłumik dla wysokotonowca). Efektywność wysokotonowego musi być odpowiednio wyższa. Poza tym, taki układ czy połączenie zaniża ok. 2x. impedancję zestawu. Dodatkowo wtrącona szeregowo z głośnikiem wysokotonowym rezytancja stała o odpowiednio dużej mocy zamiast kondensatora osłabia jego kontrolę i tłumienie. Impedancja kondensatora maleje z częstotliwością a więc rośnie kontrola i tłumienie głośnika wysokotonowego.
Dla niskich częstotliwości głośnik wysokotonowy jest obciążony składową wynikającą z obecności dzielnika w postaci R_DC cewki i R szeregowego (równolegle z gł. niskotonowym) co ogranicza skuteczność takiej filtracji do pewnego stałego poziomu - tu kondensator okazuje się lepszym filtrem.
Tak więc sam układ jest tylko ciekawostką o ograniczonym znaczeniu praktycznym a nie przełomem i nie bardzo jest tu co patentować bo nie wiem jakie mają być spodziewane korzyści. Ja bym wolał dać kondensator niż tak kombinować. Jak widać z powodu tych wad mało kto się na taką "kombinację alpejską" decyduje.
Filtry szeregowe nie są opatentowane, przynajmniej już teraz nie ma na nie ochrony patentowej. Tu chodzi o rozwiązanie jakie zastosował kiedyś Sonus Fanaber, tyle że dla zwrotnicy równoległej, też chodziło o filtr tweetera bez kondensatora.