Audiohobby.pl

Mac czy coś innego ? - serwer plików muzycznych

Gustaw

  • Gość
16-11-2009, 12:50
Jako źródło muzyki pracuje u mnie Mac Mini - Intel, Core Duo 2, 2GB RAM, Mac OS X Snow Leopard 10.6.2 do tego podpięty jest DAC przez złącze USB.
Płyty archiwizuję za pomocą iTunes 9, w bezstratnym formacie Apple.
W zasadzie, głównym programem do odtwarzania muzyki jest, ze względu na wygodę, Front Row i okazjonalnie iTunes.

Ostatnio robiłem porównanie pomiędzy Mac Mini podłączonym do DAC-a przez USB a tanim transportem od mini wieży Yamaha Pianocraft 600 podłączonym do DAC-a za pomocą COAX-a (tani nie-cyfrowy kabel). Niestety testy pokazały, że po ostatnim update systemu Maca dźwięk z taniej Yamahy jako transportu jest lepszy niż ten podawany z Maka przez USB. Podejrzewam, że znowu Apple coś namieszało z Core Audio albo z iTunes. Co ciekawe dźwięk z iTunes jest ostrzejszy i mniej plastyczny niż z Front Row a ten jest mniej plastyczny niż z CD Yamahy.

Przyznam, że trochę zaczyna mnie to irytować kiedy to uaktualniam oprogramowanie a zamiast poprawy dźwięku słyszę jego pogorszenie.

W związku z tym mam pytanie. Czy ktoś bezpośrednio, w oparciu o identycznego DAC-a jako "output" porównywał Maca jako transport z np. produktami/ transportami Logitecha ?

rochu

  • 332 / 5863
  • Zaawansowany użytkownik
16-11-2009, 19:39
Mac-a nie porównywałem.
Porównywałem za to Squeezebox-a Classic i Duet z pecetem z kartą RME Digi oraz M-Audio Audiophile 9624. Idzie tu o porównanie wyjść cyfrowych podłączonych we wszystkich wypadkach do zewnętrznego DAC-a (Audio Note DAC 2, CEC Dx-51, Lampucera i kilka innych).
Jeżeli o mnie chodzi, pecet miał jednak przewagę nad SB.
Tak czy inaczej, od pewnego czasu i tak najlepiej mi się słucha na wyjściu analogowym ze starej karty RME.

Gustaw

  • Gość
17-11-2009, 09:36
Dzięki Rochu,
Chyba nie pozostaje mi nic innego jak czasowo "zdowngradować" system i oprogramowanie.

jeycam

  • 150 / 5520
  • Aktywny użytkownik
17-11-2009, 18:24
A nie może być to kwestia aplikacji USB w DACu, która jest gorsza od coaxial\'a? Próbowałeś połączyć Mini kablem optycznym? Czy dźwięk zmienił się wyraźnie z nowym OS\'em?

Rebciu

  • 1 / 5310
  • Nowy użytkownik
18-11-2009, 03:56
Też stawiam na problemy ze złączem USB. Z tego co wiem mac mini nie ma typowego cyfrowego wyjścia audio. Ja korzystam z Apple TV i tam jest wyjście optyczne, które zasila DAC. Porównywałem z innymi źródłami średniej klasy i jak dla mnie sygnał jest bardzo zbliżony, a nawet z małym plusem w kierunku Apple TV.

Gustaw

  • Gość
18-11-2009, 09:48
Przy poprzedniej wersji systemu i iTunes tego efektu nie było a przynajmniej nie w takim stopniu.
Dla porównania kiedy odtwarzam z programu VLC dźwięk jest bardzo dobry. Niestety nie jest to rozwiązanie wygodne do odtwarzania muzyki.
Jak widać nie jest to kwestia USB i DAC-a tylko softu.

P.S. Sygnał po optyku też podłączałem i zawsze był gorszy od USB.

jeycam

  • 150 / 5520
  • Aktywny użytkownik
18-11-2009, 13:28
Jako nowy OS mówisz o Snow Leopardzie ogólnie, czy konkretnie wersji 10.6.2? Na starszym systemie miałeś tę samą wersję iTunes? Może podczas reinstalacji poprzestawiało się coś w ustawieniach? Skoro z VLC (który też chyba wykorzystuje Core Audio?) jest ok, to pewnie to kwestia iTunes.

jeycam

  • 150 / 5520
  • Aktywny użytkownik
18-11-2009, 14:56
Sorry, że tak jeden post pod drugim. Spytałem się jednej osoby na head-fi używającej Maca jako źródła (dalej tor: RWA Isabellina, Beta22 i AKG K1000) i według niego żadna zmiana nie wystąpiła. Ciekawa sprawa. :)

Kraft

  • 448 / 5855
  • Zaawansowany użytkownik
18-11-2009, 17:46
WineBottler lub WineHQ plus Foobar2000. Sporo osób używa i chwali. Możliwości konfiguracji nieograniczone z odpowiednimi wtyczkami. Wszystkie procesy wewnętrzne operują na 64 bitach, bardzo dobre dekodery.

jeycam

  • 150 / 5520
  • Aktywny użytkownik
18-11-2009, 18:39
Ale foobar jest na Windowsa, a tu się o Maka rozchodzi. :)

Kraft

  • 448 / 5855
  • Zaawansowany użytkownik
18-11-2009, 18:50
Dlatego potrzebny będzie WineHQ lub WineBottler, które umożliwiają odpalenie binarek z Windowsa. Jeżeli tylko procek jest intelowski wszystko będzie hulać.

jeycam

  • 150 / 5520
  • Aktywny użytkownik
18-11-2009, 18:55
To już równie dobrze można odpalić Windowsa na np. Parallel Desktops (chociaż nie wiem jak tam jest zaimplementowane audio), ale to chyba nie o to Gustawowi chodzi. :)

Kraft

  • 448 / 5855
  • Zaawansowany użytkownik
18-11-2009, 19:04
A muchy zbijasz łopatą? ;) Wydawało mi się, że mierzi go dźwięk z iTunes, więc podaję kompletnie darmową, sprawdzoną alternatywę. F2000 nie fiknie nic. Niestety, na CoreAudio nie ma rady...

Kraft

  • 448 / 5855
  • Zaawansowany użytkownik
18-11-2009, 19:04
A muchy zbijasz łopatą? ;) Wydawało mi się, że mierzi go dźwięk z iTunes, więc podaję kompletnie darmową, sprawdzoną alternatywę. F2000 nie fiknie nic. Niestety, na CoreAudio nie ma rady...

Gustaw

  • Gość
19-11-2009, 10:05
>> jeycam, 2009-11-18 13:28:31
Jako nowy OS mówisz o Snow Leopardzie ogólnie, czy konkretnie wersji 10.6.2?

Ogólnie o Snow Leopardzie. Obecnie mam wersję 10.6.2.

W zasadzie ta tendencja do bardziej plastycznego i analogowego grania z FrontRow vs iTunes występowała zawsze ale nie w tak dużym stopniu jak po zainstalowaniu "Snow Leopard" i iTunes 9.
Podejrzewałem jeszcze, że iTunes zbytnio obciąża kompa i stąd te problemy ale po sprawdzeniu w Activity Monitor w zasadzie wykorzystanie procesorów nie przekracza to 5-10 %.

Tak na marginesie to jeżeli chodzi o wykorzystywanie wtyczek przy iTunes to mam coś takiego jak Audio Hijack Pro więc wszelkie wtyczki mogę wykorzystywać w zasadzie w dowolnym programie.