W ramach przyjętych założeń ma być możliwie bezkompromisowo w całym paśmie.
Wenętrzny kształt obudowy i rozbudowany system wzmocnień pełni tu dwojaką rolę - po pierwsze pozwala na ograniczenie rezonasów obudowy na środku, po drugie prawdopodobnie pozwoli mi choć trochę ograniczyć tłumienie objętościowe, co pomaga na basie.
Wybór 8 calowego głośnika, rownież jest podyktowany w dużej mierze zakładanym ograniczeniem zniekształceń na basie i dużym zapasem SPL powyżej 35-40Hz. Nie bez powodu wybralem głośnik o takich, a nie innych parametrach T/S. Używając innego przetwornika, o innych parametrach mógłbym uzyskać sporo niższe zejście, ale jak to w głośnikach bywa zawsze trzeba zapłacić jakąś cenę. W tym wypadku za niższe zejście trzeba by poświęcić część wytrzymałości amplitudowej i max SPL, w kluczowym dla muzyki zakresie 40-60Hz oraz efektywność (lub użyć głośnika o zblizonej efektywności lecz z lepszym zejściem, choć w takim wypadku trzeba by również zwiększyć litraż). Podsumowując temat basu zrezygnowałem z częsci najniższej oktawy na rzecz innych jego aspektów. Docelowo, jeśli konstrukcja rzeczywiście będzie dobra mogę próbować uzupelniać kolumny bardzo nisko ciętymi subami (ok40-50Hz), choć może się też okazać, że poza KD będzie to zbędne.
Co do jakości niskiej średnicy W22NY nie mam wątpliwości, a na wyższej średnicy pomaga faraday wyrównujący impedancję i zmniejszający zniekształcenia nielinowe oraz intermodulacyjne. Prawdą jest, że 8 calowy midbas wcześniej zaczyna mieć problemy z kierunkowścią i właśnie od tego będzie hybryda na DXT. Poprawiony motor i charakterystyki kierunkowe świetnie komponujące się z dużymi midwooferami powinny mi zapwenić odrobinę swobody w doborze punktu podziału i topologii filtru, a sam integracja przetworników powinna być łatwiejsza. DXT poprzez swój front promienuje inaczej niż zwykłe kopułki, w jego wypadku źródło dźwięku nie ma typowych 25mm, lecz coś w okolicach 80-90mm. O samych filtrach na razie jeszcze nie będę się rozpisywał, mam dość ambitny plan ale może nie wypalić.
Dyfrakcja frontu została tak zasymulowana, żeby niewielka górka dla midwoofera pokrywała się z jego dołkiem na charakterystyce, a tweeter miał jak najrowniejszą charakterystykę. Czy się udało, będę mógł swierdzić dopiero po pomiarach.
Sam górny skraj pasma również może być ciekawy za sprawą tzw. "constant directivity" DXT, jego rozpraszanie jest rewelacyjne w najwyższej oktawie, nawet pod kątem 45 stopni. Problemem za to jest odpowiednia konstrukcja filtru, trzeba się postarać, żeby odpowiednio ukształtować charakterystykę i podciągnąć tą ostatnią oktawę na równy poziom z resztą pasma.
Ciężko mi pisać czego subiektywnie oczekuje, mam pewne wyobraźenie ale nie lubie tego opisywać. Mogę powiedzieć tak - mam nadzieję, że całość będzie brzmiała spójnie, czysto i będzie w stanie oddać choć odrobinę energii zawartej w muzyce ;)