Audiohobby.pl

Yamaha CD-S2000

Jun

  • 93 / 5878
  • Użytkownik
16-04-2008, 17:19
Podejrzewam, że nie ja jeden chciałbym zebrać więcej informacji od użytkowników tego "prawie hi-endowego" odtwarzacza CD/SACD. Recenzja F. Kulpy w AV była entuzjastyczna. Być może zaliczenie CD-S2000 do hi-endu nie było możliwe ze względu na "przyziemną" cenę, a może jednak nie zasługiwał na to.

Z kolei podobnie pochlebna recenzja W. Pacuły w Audio również nie daje odpowiedzi, jak blisko temu odtwarzaczowi do topowych (tych normalną miarą) urządzeń. Audio od jakiegoś czasu zaprzestało przydzielania "gwiazdek" Sprytne posunięcie.

Jednak WP podaje ciekawe szczegóły, o których nikt dotąd nie pisał. Choćby to, że napęd to nie podpicowany blachą zwykły czytnik komputerowy, tylko uszlachetniony napęd "przemysłowy" przystosowany do ciągłej pracy choćby przez większy silnik i solidniejszą budowę. Zresztą cała konstrukcja tego CD budzi zaufanie i podziw uwzględniając cenę.

No więc gdzie jest ten haczyk? Świetne oceny, świetna budowa i faktycznie przystępna cena. Czy ma być to co zwykle: rozreklamowany towar zachwalany przez powszechnie szanowanych recenzentów idzie jak świeże bułeczki, żeby po roku być w co drugim ogłoszeniu w dziale Sprzedam? Taki Krell 400xi i to nowy ledwo się sprzedaje za 6 kzł, czy to znaczy, że jest tak marny? (uwzględniam kurs USD).

W recenzji WP podkreśla jedną wadę CD-S2000: w chwilach ciszy słychać rozpędzający się napęd czytający kilkukrotnie następne ścieżki do odczytu. Było trochę o tym na niemieckich forach i wydaje się, że wśród pierwszych egzemplarzy Yamahy były głośniejsze i cichsze, bo nie wszyscy się na to skarżyli.

Jeśli są na Forum zainteresowani, to proszę o wpisy na temat Yamahy CD-S2000.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.

Road To Nowhere

  • 1033 / 5890
  • Ekspert
16-04-2008, 18:28
W HiFiI Muzyka 1/2008 /autor Jacek Kłos/ czytałem ,AudioVideo 1/2008 /autor Filip Kulpa,Ludwik Igielski,Roch Młodecki/ -czytałem ale w Audio dla ,którego pracuje Wojtek Pacuła ani na jego stronie nic na temat rzeczonej Yamaszki nie znalazłem

  • Gość
16-04-2008, 19:11
józwa słuchał ale nie chce zdradzić jak to gra :-)

S2000 wcale taki tani nie jest, a wszystko w środku pewnie ma Yamahy- transformatory,kondensatory, sądzę, że cena jest i tak za wysoka, złoty idzie w górę, 1000 funtów to ok. 4250zł na dzień dzisiejszy.
Sądzę, że pewien etap w CDP się skończył bo z jednej strony uderzyli Chińczycy a z drugiej "masowi" producenci wrócili do CD (Yamaha, Pioneer) i nie będzie już miejsca na "audiofilskie" popierdółki za 4kzł które powinny kosztować 800zł.

Road To Nowhere

  • 1033 / 5890
  • Ekspert
16-04-2008, 19:26
Też coś mi się  tak wydaje ,że za max 2 lata "żródłem" będzie HD kompa lub zapakowany w ładne
pudełko tenże HD nazwany audiofilskim serverem.
Koledzy Jóżwy słuchali i recenzowali Yamahy a On sam używa jej w systemie i
może "posiada wiedzę" na ten temat i podzieli się nią z kolegami chociażby z tamtego Forum.

Jun

  • 93 / 5878
  • Użytkownik
16-04-2008, 20:27
Recenzji HFM jeszcze nie znam, ale przeczytam (z przymusu, bo straciłem resztki złudzeń, kiedy z ust jednego z redaktorów HFM (prywatnie) usłyszałem, że do swojej klasyfikacji hi-endu zaliczają wszystko co kosztuje powyżej 15 kzł, po prostu)

Przyszłość fizycznych nośników jest już przesądzona, stąd dla zwykłego słuchacza, zwolennika czegoś namacalnego, CD za 4-5 tys. jest świetną propozycją (o ile gra tak, jak się lubi). To co ma w środku ta Yamaha i to jak brzmi jest warte tych pieniędzy. Za 800 zł też można mieć nieźle grający CD, jeśli ktoś ma potrzebę posiadania sprzętu do odtwarzania muzyki w tle, albo do zapewnienia łomotu z klasą:)

Ciekaw jestem opinii użytkowników CD-S2000 (nie liczę jednak, że Józwa się zgłosi:))
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.

Road To Nowhere

  • 1033 / 5890
  • Ekspert
16-04-2008, 20:56
> Jun wyszedłem dokładnie z takiego założenia o jakim piszesz .Wzmak za 17kzł ,kolumny za 13,5kzł bo to podstawa w końcu coś musi generować dzwięk na odpowiednim poziomie a żródło no cóż Yamaha CD S2000 .
Spokojnie mi wystarcza a SACD na wybitnym poziomie.

  • Gość
17-04-2008, 01:38
>> Jun, 2008-04-16 20:27:38
Recenzji HFM jeszcze nie znam, ale przeczytam (z przymusu, bo straciłem resztki złudzeń, kiedy z ust jednego z redaktorów HFM (prywatnie) usłyszałem, że do swojej klasyfikacji hi-endu zaliczają wszystko co kosztuje powyżej 15 kzł, po prostu)

Ameryki nie odkryłeś, jakbyś zajrzał do ich rankingu, to wszystko do 15 tys. zł ma gwiazdki (czym więcej gwiazdek tym wyższa ocena) a sprzęt powyżej 15 tys.zł w miejscu na gwiazdki ma napisane Hi-end, czyli np. pochmurnie :-)

Jun

  • 93 / 5878
  • Użytkownik
17-04-2008, 13:00
@Alfred, ale ci z HFM mogliby zachować jakieś pozory. Pal diabli ich interes, ale to mnie szkodzą! Przestałem ich czytać, a w końcu jakiś kawałek prawdy i w ich recenzjach jest.

@RTN (litości - czasami pisze się z pamięci, następnym razem wkleję całość:))
No to już jest nas dwóch potencjalnych do CD-S2000, posiadacze zgłoście się:-)
Co do rozdziału funduszy na poszczególne klocki, to już morze klawiszy zepsuto. Ja kombinuję ciut inaczej: tańszy wzmacniacz i na maksa na kolumny (czyli tradycyjnie), ale to dylemat na oddzielny temat:)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.

Road To Nowhere

  • 1033 / 5890
  • Ekspert
17-04-2008, 16:21
>Jun zwracam honor ,dzisiaj dostałem AUDIO /prenumerata/ i przeczytałem recenzję W.Pacuły
z którą się w całości zgodzam chociaż u mnie napęd słychac tylko na początku podczas wczytywania
płyty.
CD-ka miałem już w domu zanim ukazały się jakiekolwiek artykuły w rodzimej prasie i do większości
spostrzeżeń recenzentów doszedłem samodzielnie ,dlatego mój IC Stereovox RCA poszedł na razie
w odstawkę zastapiony AQ Panther XLR.
Kolekcja moich płyt SACD też ostatnio się powiększyła.

Jun

  • 93 / 5878
  • Użytkownik
17-04-2008, 16:26
Road To Nowhere, wszystko jasne, minęła mi pomroczność i wieczorem, po powrocie, wezmę Cię na spytki:-)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.

Jun

  • 93 / 5878
  • Użytkownik
17-04-2008, 20:16
RTN, nie będę Cię męczyć pytaniami o brzmienie CD-S2000. Za dużo niewiadomych dla mnie: reszta sprzętu, Twoje preferencje i właściwości pomieszczenia. Mógłbyś ewentualnie napisać, co Ci się podoba, a co nie. I tak nie uniknę próbnego odsłuchu u siebie, a coś z tych testów już wiem.

Interesują mnie takie "drobiazgi" jak właśnie głośność napędu przy rozpędzaniu się płyty w trakcie odsłuchu. Sądzę, że jest raczej cichy, ale jednak go słyszysz. Tak więc najprościej:
- jak daleko masz do odtwarzacza
- czy stoi na nim inne urządzenie
- czy odtwarzacz jest w otwartej, czy zamkniętej szafce

Inne:
- czy wyświetlacz jest czytelny z 3 metrów?
- czy trzeba celować pilotem w CD by zadziałał?

Skrobnij coś w wolnej chwili.
Pozdrawiam.

PS Zadzwoń do działu prenumeraty AVT i podając swój mail poproś o e-wydanie Audio (darmowe). Jest dostępne kilka dni przed pokazaniem się w kioskach. Około 13 MB i czytnik Zino, przegląda się b. wygodnie.
Pozdrawiam.

Road To Nowhere

  • 1033 / 5890
  • Ekspert
17-04-2008, 20:45
Zmierzyłem a więc po kolei:
-miedzy kolumnami /w osi/ 2,65 ja siedzę w odległości 3,0mb
-sprzęt jak i odtwarzacz stoi na/w specjalnej szafce na sprzęt Divine Acoustics niezabudowana
dostępna ze wszystkich stron.Wzmak potwornie grzeje i chociaż sprzęty stoją na oddzielnych sąsiednich półkach to płyty wyjmowałem z niego czasami bardzo gorące.
Dlatego wzmak stoi teraz na dolnej półce,potem kondycjoner a na górze CD-ek.
Moja modyfikacja do tej szafki to płyty granitowe pod każdy sprzęt grubości ok 1cm.
-wyświetlacz czytelny chociaz mały ,pokazuje też mało informacji ,są różne poziomy jasności wyswietlania
jak i funkcja Pure Direct ,która skraca drogę sygnału i wyłącza wyswietlacz i z niej stale korzystam.
- z tego miejsca w którym siedzę sterowanie pilotem bezproblemowe, z boku trzeba celować.

Odtwarzacz wpasował sie w system po 2-3 tygodniach intensywnego grania , jak wspomniałem wcześniej lepiej gra po XLR-ach i w SACD.

Jun

  • 93 / 5878
  • Użytkownik
17-04-2008, 21:08
OK, widzę to. Jeśli CD nie jest zasłonięty, a nie hałasuje to (może) nie będzie to dla mnie problemem (u mnie też jest ok 3m). Słucham poza jazzem kameralnym dużo klimatycznej muzyki, a tam czasami bywa cicho. Wolałbym nie słyszeć tej Yamahy...
Mały wyświetlacz już przebolałem, ale numer ścieżki powinno być widać. CD-Text to przyjemna sprawa, ale nie ma co żałować, i tak nie za wiele płyt to ma (poza SACD).
Dzięki za info, daj znać jak finalnie dobierzesz resztę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.

Road To Nowhere

  • 1033 / 5890
  • Ekspert
19-04-2008, 10:10
Dzisiaj w nocy trochę pracowałem /nadganiałem zaległe projekty/ i oczywiście słuchałem muzy ,bardzo
cicho i z bliska ,tak mam ustawiony stolik z laptopem.
Napęd tej Yamaszki jest niestety z bliska "słyszalny" przy cichych fragmentach i z bliska.
Nie wiem tylko dlaczego na niektórych płytach jest "głośniejszy" a na niektórych w ogóle go nie słychać.
Na płytach SACD z Wytwórni Stockfisch Records praktycznie niesłyszalny a na "przegrywkach" CD-Rach
Verbatim ,EMTEC nieprzyjemnie dolegliwy .Muszę popracować nad prawidłowym "wypoziomowaniem"
CD-ka bo jak położyłem poziomicę to widzę,że mam trochę do zrobienia.

Jun

  • 93 / 5878
  • Użytkownik
19-04-2008, 15:56
>> Road To Nowhere, 2008-04-19 10:10:45
Nie wiem tylko dlaczego na niektórych płytach jest "głośniejszy" a na niektórych w ogóle go nie słychać.

Spoziomowanie może ogólnie wyciszyć odtwarzacz, ale z tego co piszesz wydaje mi się, że mnie hałasuje=rzadziej sczytuje wielokrotnie dobrze wytłoczone płyty. A może głównie to, że markowa płyta jest dobrze wyważona. Przeciętny CD-R bije i słychać go wyraźniej - przesiaduję przy cienkim notebook\'u i czasami daje się to we znaki.

Dobrze, że zwróciłeś uwagę na to. Trochę jednak to dziwne, bo CD-S2000 jest dość gęsto zabudowany i ma wytłumioną górną pokrywę. Być może to konsekwencja zastosowania tego przemysłowego napędu, albo brak dobrej izolacji od chassis. Spróbuj postawić go na środkowej półce i jeśli jest miejsce przymocować prowizorycznie gruby filc do półki nad CD. A jak nie pomoże to polubić! Wiesz, nikt nie jest doskonały:)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.