Audiohobby.pl

Beyerdynamic Dt 880 pro vs Grado RS1

Kicek

  • 123 / 5486
  • Aktywny użytkownik
08-07-2009, 15:02
Porównywałem dziś oba te modele na CD Marantz 7001 KIS + wzmacniacz Marantz PA 7001 również Ken Ishiwata Signature i co...... Beyery wygrały w moim odczuciu zdecydowanie!  Wspomniany zestaw Marantza grał ogólnie dość ciemnym dźwiękiem, a mimo to RS1 wydawały się za jasne, grały głównie średnicą i wysokimi, a niskie były wręcz wyalienowane z brzmienia! Nie to żeby ich nie było, ale nie stanowiły miłej dla ucha osnowy i miałem wrażenie, że nie stanowią z resztą pasma bratniego połączenia.
Co innego w 880pro! Niskie były i to jakie! Ciepłe miłe, świetnie rozciągnięte z tak lubianym dla uszu tembrem i wybrzmiewaniem! Szczegółowość na obu modelach podobna, ale przestrzeni stereo i poczucia współobecności w zdarzeniach dźwiękowych zanotowałem na moich uszach więcej na Beyerach.
Jeśli chodzi o przyjemność z użytkowania obu modeli to znowu wygrywają 880pro! Miły dla uszu okalający plusz w porównaniu z gąbką dużo mniejszych rozmiarów na Grado RS1. Można by rzec, że niemiecki produkt to słuchawki wokółuszne, a amerykański, to sprzęt nauszny. To właśnie zapewne wpłynęło na różnice w postrzeganiu przestrzeni stereo na obu modelach.
Słuchając różnych nagrań na obu modelach (głównie klasyki) odnosiłem wrażenie, że na przełomie średnicy i wysokich Grado RS1 nieprzyjemnie gdzieś tam w tle "gwiżdżą". Na Beyerach tego efektu nie było.
Po powrocie do domu puściłem te same płytki na moim Marantzu 63 KIS + wzmak Technics SU V45A i Beyery zagrały jeszcze o klasę (!) lepiej niż na wspomnianym na początku nowszym komplecie Marantza, który grał moim zdanie trochę za ciemno ( a RS1 grały na nim już za jasno, wnioski nasuwają się same)
Wnioskuję zatem, że  RS1, to słuchawki dla niedosłyszących w górnym zakresie pasma!
Biorąc jeszcze pod uwagę ich skandalicznie wysoką cenę i skandaliczne w porównaniu z Beyerami wykonanie, to stwierdzam, że jest to sprzęt wysoce przereklamowany, a fascynacja nim polega głównie na marzeniach związanych z ich wysoką ceną i mniemaniem, że za tą cenę to dopiero muszą grać! A g...no prawda!
Ja w każdym razie wyleczyłem się z RS1 na zawsze i  wdzięczny jestem firmie Beyerdynamic, że w cenie 900-1000 zł mogłem zakupić tak wybitny sprzęt, grający naprawdę kompetentnie i przekonująco na każdym gatunku muzyki.
Na Dt880 pro czuje się w każdej sekundzie przepływającego dźwięku klasę, wielką kulturę i emocje muzycznych wykonań. Czuć poza tym rrrrróóóóówniutke pasmo od niskich po najwyższe wysokie. Że mają tam jakąś górkę przy 8kHz?! Jakąż więc górkę muszą mieć te sławetne RS1!! skoro na ciemno grającym sprzęcie już cięły nieprzyjemnie po uszkach!
Może gdyby, jak co niektórzy tu próbują tracąc przy tym połowę życia, dostosować jakiś tor do RS1, to może zagrały by lepiej niż ja to słyszałem, ale mnie na to szkoda czasu i coraz większych pieniędzy.
A 880pro grają od razu świetnie na każdym torze, jak sprawdziłem, nawet na tzw. budżetowym można osiągnąć wspaniały dźwięk. No bo przecież mój zestaw, to w sumie jakieś niskofinansowe badziewie, w porównaniu ze sprzętem, który to  koledzy z forum przedstawiają i testują. (czego im w skrytości ducha po ludzku zazdroszczę)

 Podsumowując...jestem teraz przekonany o klasie modelu DT 880 pro, który w porównaniu nawet z tak sławetnym Grado RS1 zaprezentował jak dla mnie lepszy dźwięk POD KAŻDYM WZGLĘDEM!!
Gdyby Grado RS1 (na co liczyłem) zagrały lepiej od Beyerów, to proszę mi wierzyć już zacząłbym zbierać na nie pieniądze. Na szczęście (dla mojej żony) tak się nie stało!
RS1 zagrały jak dla mnie dźwiękiem tylko trochę lepszym niż Grado SR60 (naprawdę!), które to kiedyś również posiadałem, a jak wspominam to 60-tki miały nawet lepsze basy!

Tak więc Beyery DT 880 pro przy swojej cenie mogą moim zdaniem zawrócić w głowie niejednemu audiofilowi, ja już je kocham!

asmagus

  • 4439 / 5444
  • Ekspert
08-07-2009, 15:42
Możliwe, że się mylę ale Marantz PA 7001 i Technics SU V45A to nie są chyba wzmacniaczem słuchawkowe?
Jeżeli mam rację jaki sens ma ocena słuchawek, którym nie było dane pokazać co potrafią?

Kicek

  • 123 / 5486
  • Aktywny użytkownik
08-07-2009, 16:01
Szanse były równe, DT880pro pokazały dużo, dużo więcej na tym zestawie.
Nie mam pieniędzy, aby bawić się w zakup wzmacniaczy słuchawkowych za ileś tak kilo złotych. (Pewnie za równowartość dwóch czy trzech moich pensji), w związku z tym porównałem chyba na niezłym w sumie sprzęcie oba te modele, a Grado okazały się po prostu cienkie. Nie sądzę, żeby zagrały jakoś fenomenalnie na dużo droższym zestawie, cudów nie ma. Ja moich Beyerów słuchałem na jakimś CD DENSEN + wzm. słuchawkowy PROJECT za 2500 z i dźwięk, był tylko w niuansach lepszy od mojego domowego, w każdym razie żadnej rewolucji. Może gdyby zagrać na sprzęcie za 50 tys zł to byłoby lepiej, ale zwracam uwagę, że żyjemy w Polsce gdzie tylko nieliczni mają kasę na taki sprzęt, a reszta ledwo wiąże koniec z końcem, tak jak ja na przykład. Niech więc mi będzie wybaczone, że testowałem  na sprzęcie za "tylko" ok. 6k zł. A na tym zestawie, jak już wspomniałem Grado RS1 okazały się cienkie jak cholera!

x500

  • 461 / 5874
  • Zaawansowany użytkownik
08-07-2009, 16:02
Coz , mialem okazje porownac rs1 z dt880pro oraz k701 na kilku wzmacniaczach sluchawkowych . Moim zdaniem to wszystko to jedna klasa dzwieku choc rozne szkoly . Z wymienionych modeli wybralem dt880pro . K701 i rs1 byly dla mnie za jasne . RS1 sybilizowaly nieco choc ich przestrzen uwazam za ciut lepsza niz ta z dt . W k701 brakowalo mi skolei ciepelka .

Kicek

  • 123 / 5486
  • Aktywny użytkownik
08-07-2009, 16:13
Jestem pewny jednego i ameryki tu nie odkrywam....na końcowy dźwięk ma znaczenie dosłownie wszystko, od jakości zasilania począwszy, a na uchu skończywszy. Liczy się synergia całego toru po nasze uszy kończąc, a dobranie idealnie całego toru jest niemożliwe po pierwsze, a zbliżanie się do tego ciągle uciekającego ideału kosztuje ogromne pieniądze i poświęcony czas. Mi brak i czasu i pieniędzy, żeby ten problem zgłębiać.
Na moim zestawie DT880pro grają jak dla mnie ogromnie satysfakcjonująco, a Grado RS1 pokazały się gorzej na zestawie u kolegi i to wszystko. Wybieram i zostaję przy 880pro, bo Gardo nie okazały się lepsze (na tego rodzaju zestawie oczywiście, a na inny i droższy mnie po prostu nie stać i tyle)
Może ktoś zrobi porównanie tych samych modeli na droższym zestawie i ze wzmakiem słuchawkowym, to będziemy coś więcej wiedzieć, który model jest i w czym lepszy.

asmagus

  • 4439 / 5444
  • Ekspert
08-07-2009, 16:20
Odpowiadasz na wpis
>> Kicek, 2009-07-08 16:01:24
"Szanse były równe, DT880pro pokazały dużo, dużo więcej na tym zestawie.
Nie mam pieniędzy, aby bawić się w zakup wzmacniaczy słuchawkowych za ileś tak kilo złotych. (Pewnie za równowartość dwóch czy trzech moich pensji), w związku z tym porównałem chyba na niezłym w sumie sprzęcie oba te modele, a Grado okazały się po prostu cienkie. Nie sądzę, żeby zagrały jakoś fenomenalnie na dużo droższym zestawie, cudów nie ma. Ja moich Beyerów słuchałem na jakimś CD DENSEN + wzm. słuchawkowy PROJECT za 2500 z i dźwięk, był tylko w niuansach lepszy od mojego domowego, w każdym razie żadnej rewolucji. Może gdyby zagrać na sprzęcie za 50 tys zł to byłoby lepiej, ale zwracam uwagę, że żyjemy w Polsce gdzie tylko nieliczni mają kasę na taki sprzęt, a reszta ledwo wiąże koniec z końcem, tak jak ja na przykład. Niech więc mi będzie wybaczone, że testowałem na sprzęcie za "tylko" ok. 6k zł. A na tym zestawie, jak już wspomniałem Grado RS1 okazały się cienkie jak cholera!"

Cóż ciężko zrozumieć twoją argumentację i grube naciąganie faktów, wzmak techniksa o którym piszesz obecnie kosztuje 300 pln i mniej http://www.allegro.pl/item681986687_wzmacniacz_technics_su_v45a_moc_420wat_clas_aa.htmlchodzi po 400 pln zatem gdzie tu sprzęt za 6 000 ? Pro-jest chyba nie ma wzmaka słuchawkowego w okolicach 2 000 w ogóle.

Ale ja nie o tym. Moja budżetowa AKG 271 mk II podłączone do wzmacniacza nie słuchawkowego grają dobrze ale podłączone do wzmaka słuchawkowego grają nieporównywalnie lepiej zatem ich ocena na podstawie tego jak grają ze wzmakiem zwykłym jest nieporozumieniem.

Jedyne co udowodniłes to to, że DT880 pro nie są wymagające w porównaniu do Grado - nic więcej.

Kicek

  • 123 / 5486
  • Aktywny użytkownik
08-07-2009, 16:43
>> Cóż ciężko zrozumieć twoją argumentację i grube naciąganie faktów, wzmak techniksa o którym piszesz obecnie kosztuje 300 pln i mniej

Za 6000 zł był zestaw Marantza kolegi, o którym wspomniałem na początku mojej oceny.
Poza tym nic nie chcę udowadniać, mówię tylko, że na wspomnianych zestawach kolegi i dużo tańszym moim 880pro zagrały dużo lepiej niż Grado RS1. Napisałem również, że gdyby użyć zestaw za powiedzmy 50k z, o może Grado zagrałyby lepiej. Proszę traktować moją krótką recenzję za ocenę pracy tych słuchawek na wspomnianych zestawach i to wszystko. Mądrzenie się i udowadnianie jeden drugiemu czegokolwiek tylko dla przekory niczego nie zmieni w tym przypadku.
Proszę tylko o podanie ewentualnych zestawów, na których można odnieść wrażenie korzystne dla Grado RS1 w porównaniu do DT880pro.

matman

  • 22 / 5435
  • Użytkownik
08-07-2009, 18:54
Kicek, a porównywałeś może DT 880 pro z DT 880 ? Jeszcze jaką impedancję mają te twoje pro?
Pytam bo chciałbym kupić jakąś wersję tych słuchawek i porównać z moimi HD 600.

Rolandsinger

  • 2894 / 5896
  • Ekspert
08-07-2009, 19:51
@ Kicek

Jeśli dla Ciebie odkryciem Ameryki było to, że wysokie modele Grado są to słuchawki dla:

- niedosłyszących pow. 5kHz
- uzależnionych od marketingu pana Grado (coś jak w przypadku Steve`a Jobsa)
- słuchających klasyki na XRCD
- amatorów przedmiotów oldschool, byle nie do używania (czyt. słuchania)

to współczuję.


_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 5896
  • Ekspert
08-07-2009, 19:55
Aha, zapomniałem jeszcze o kategorii osób posiadających sprzęt zniekształacający nagrania w stronę tzw. kramelu tj. wycofywania zakresu od średnicy w górę o co najmniej 6dB-10dB. Na takim sprzęcie oczywiście Grado sprawują się wybornie.

____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Chris01

  • 47 / 5707
  • Użytkownik
08-07-2009, 21:10
>> Rolandsinger, 2009-07-08 19:51:34
"@ Kicek

Jeśli dla Ciebie odkryciem Ameryki było to, że wysokie modele Grado są to słuchawki dla: ...

to wspolczuje"


Roland - a mozesz przyjac do wiadomosci, ze ktos nie siedzi w marketingu sluchawek tak jak Ty i nie slyszal takiej ilosci roznej masci nausznikow jak Ty i dla niego moze byc odkryciem, ze dt880 sa w jego systemie (jaki by on nie byl) lepsze od grado. Jak ma te "odkrycia" robic? Ty nie wyssales chyba swojej wiedzy z mlekiem matki. Tez pewnie dokonywales swoich malych i wielkich odkryc, wiec jesli łaska pozwol na nie takze Kickowi.





Chris01
Żeby mi się chciało, tak jak mi się nie chce...

violett

  • 786 / 5886
  • Ekspert
08-07-2009, 21:36
Kicek, dzięki za interesujący opis i spostrzeżenia. Każdy na swój sposób odkrywa świat audio i fajnie, że o tym masz odwagę tu pisać. Pozdrawiam, V-tt

Rolandsinger

  • 2894 / 5896
  • Ekspert
09-07-2009, 00:52
@ Chris

Ależ ja nie chciałem wejść Kickowi na odcisk, tylko o sposobie grania słuchawek Grado pisano już tu wiele, wystarczyło uważnie czytać, a jego wyznanie sprawiało wrażenie jakby nie czytał bądź nie wierzył w to, co pisano.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

asmagus

  • 4439 / 5444
  • Ekspert
09-07-2009, 10:26
Roland - twoim zdaniem, gdyż widzę, iż jesteś obeznany - w celu złagodzenia "brzęczących i świdrujących uszy wysokich tonów" jaki słuchawki należałoby zastosować?

Rolandsinger

  • 2894 / 5896
  • Ekspert
09-07-2009, 11:43
Sybilacja może mieć następującą przyczynę (w porządku istotnościowym):

- słuchawki źle dobrane do toru lub złe jakościowo tj. eksponujące zakres od 6-10 kHz
- słabej jakości źródło
- wyostrzające okablowanie
- wzmacniacz (ale znając ten model WBA to najmniej prawdopodobne)

W Twoim przypadku sądzę, że winowajcą jest źródło i IC, gdyż ten model AKG ani wzmak same w sobie nie mają takich inklinacji.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)