Audiohobby.pl

Zakupy sprzętu na Allegro

clo2

  • 1702 / 5898
  • Ekspert
08-04-2008, 14:43
Założyłem ten wątek ku przestrodze osób kupujących na Allegro od handlarzy. Po swoich dotychczasowych zakupach (od różnych handlarzy) najczęściej sprzęt nie był w pełni zgodny z opisem. Jednak o stanie jednego z "rodzynków" dowiaduję się w pełni z chwilą, gdy go odsprzedałem (bo kupiłem sprzęt w wyższej półki).

Jakieś niecałe 4 miesiące temu kupiłem cd Sony CDP-X222ES. Wygląd jak ze sklepu, zarówno z zewnątrz jak i w środku. Miał być100% sprawny i nie sprawiać jakichkolwiek problemów. Uzgodniłem ze sprzedającym zakończenie aukcji przed czasem z kwotą 400zł plus wysyłka (cena "rynkowa" tego cd za stan bdb, pomijam różne dziwne oferty wybitnych spekulantów;)). Cd otrzymałem i okazało się, że od początku laser się "ślizga". Miałem zmieniać (machnąwszy ręką na laser bo jest tani i myśląc, że wymienię i będzie ok). W międzyczasie zmieniłem koncepcję i zdecydowałem się jednak na sprzęt z wyższej półki. Po zakupie nowego cd Sony stał sobie ok 3 miesięcy i z racji tego, że bł już praktycznie zbędny "zebrałem" się w końcu aby go odsprzedać informując oczywiście wyraźnie w opisie aukcji, że laser praktycznie do natychmiastowej wymiany.
Kupujący w serwisie wymienił laser ale okazało się że do wymiany kwalifikuje się także silnik (ponoć duże luzy także przyczyniające się do gubienia ścieżek). Wspominał też o jakichś innych problemach (że po wymianie wszystkiego po 20 min. niby cd potrafi się"zawieszać" cokolwiek by to nie znaczyło - to akurat dziwne).

Bilans takich zakupów od nieuczciwego sprzedawcy wygląda tak:
zakup - 450 zł (z wysyłką).
sprzedano jako wadliwy za 290 zł (tyle zostało po odjęciu wysyłki kurierem do kupującego)
Dodatkowo do tego zobowiązałem się (oczywiście w rozsądnych granicach) do zrekompensowania kupującemu reanimacji cdeka.

Dla mnie stracona kwota nie jest problemem, ale wiele osób szukających leciwego sprzętu "z drugiej ręki" od handlarza może być w nieciekawej sytuacji o ile dysponuje naprawdę skromnymi oszczędnościami na zakup sprzętu.
Dodam, że sprzęt z wyglądu pomimo upływu lat był niemal idealny. Miał być oczywiście 100% sprawny a tu ... jak zwykle:(. Sprzedający znał się na sprzęcie doskonale, bo jak po zakupie go kiedyś dzwoniłem, na telefon mówił mi którym potencjometrem o i le i w którą stronę kręcić aby działanie sprzętu się poprawiło. Niestety wyszło, że to nie tylko laser (który notabene też miał byćw pełni sprawny) ale i inne elementy a wystawił jako 100% sprawny.
Po dotychczasowych (dodam w wielu przypadkach równie nieciekawych doświadczeniach z różnymi handlarzami) nigdy już nie kupię u Allegrowego handlarza, w każdym razie nie bez osobistego odbioru i gruntownego osobistego sprawdzenia sprzętu. To mój wybór. Innych przestrzegam, szczególnie tych mniej majętnych, którzy taki zakup mogą mocniej "odchorować".
Jak widać, niestety wielu naszych Allegrowych handlarzyn (nie twierdzę, że wszyscy) zasługuje jedynie na przeprowadzenie z nimi poważnej męskiej rozmowy. Ponoć Niemcy wystawiający na ebayu to jednak zupełnie inna mentalność a wielu "naszych" niestety poziomem nadal znajduje się "na drzewie".

Ku przestrodze. Pozdrawiam.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

  • Gość
08-04-2008, 14:53
Kupiłem kiedyś Yamahę AX 530 zdaje się. Jedyna wada - brak gałki potencjometru. Poza tym wszystko śmiga. Sprzęt oglądam w domu - gra jeden kanał. Pytam sprzedawcy -  u niego wszystko działało. Cholera wie. Widzę, że jakieś problemy na sprawnym kanale na wyjściach A i B. Może dlatego drugi nie gra - popsute wyjścia? No nic. Rozkręcam. Na jednym kanale tranzystory odlutowane, sprawdzam miernikiem - przebite. Cholera wie? Pocztowcy chyba! Kontakt zerwany. Teraz z Yamahą rób co chcesz. Kupiłem za 200 z przesyłką. Sprzedałem za 80.

magus

  • 20990 / 5898
  • Ekspert
08-04-2008, 15:48
ja swojego czasu nie wahałem się dowalić negatywa gościowi, który przysłał mi kartę pamięci w zniszczonym powycieranym plastikowym "blistrze", jak to nazywają, twierdząc, że to nówka w fabrycznym pakowaniu, w dodatku pisał, że jest gwarancja 12 miesięcy, a po dokonaniu okazało się, że gwarancja jest "na gębę" - nie dał nawet rachunku i powiedział, że "jakby co" to mogę mu kartę odesłać do wymiany. facet próbował mnie przekonywać, że wytarte opakowanie to wina poczty, a plastik był wręcz matowy od porysowań, mimo że był w kopercie

nie wiedziałem, czy śmiać się czy płakać

oczywiście dostałem odweta, że jestem pieniacz, etc. a ptem gosciu próbował sprawę załatwić polubownie, czyli ... obydwaj wycofujemy negatywy :)))

byłem twardy :) kazałem mu spadać

------------------
maciek_m
Odszedł 13.10.2016r.

clo2

  • 1702 / 5898
  • Ekspert
08-04-2008, 17:17
>magus

Ja ostatnio sprzedając swoje kolumny i nie mając nawet w żadnym z aktualnie posiadanych klocków "dziurki" na słuchawki przeglądałem tak Allegro i "napatoczyła" się aukcja z kolumnami Uhera za całe 82 zł;).
Nie planowałem kupna ale obejrzałem fotki, opis (100%sprawne, tylko "normalne ślady użytkowania", gość sporo pozytywów i bodaj dawno tylko 3 negatywy) cenę i pomyślałem, że na tymczasem aby "cokolwiek brzęczało" je wezmę. Niczego się po nich nie spodziewałem ale za te grosze ciekaw byłem też swoją drogą jak to zagra. Na fotkach nic niepokojącego nie było widać. Wpisie też nic. Z uwagi na dotychczasowe negatywne doświadczenia z handlarzami na Allegro nawet wysłałem do gościa maila z prośbą o dokładne sprawdzenie kolumn PRZED WYSYŁKĄ czy w pełni odpowiadają opisowi aby uniknąć w razie czego niepotrzebnej zabawy. Rozmawiałem też z gościem przed wysyłką telefonicznie i wszystko było w jak najlepszym porządku;).  Żadna informacja nie przyszła tylko otrzymałem rzeczone kolumny.
Rozpakowałem i w jedna zaczęła się po lewej stronie na dolnym kancie rozklejać a druga na całej szerokości analogicznego kantu rozeszła się na głębokości ok 0,5cm (może więcej). Działanie poczty wykluczam (co więcej, wybrałem droższą przesyłkę "na szczególnych warunkach") bo kolumny rozchodziły się długi czas i to praktycznie nie tyle mechaniczne uszkodzenie ile wypaczenie pod wpływem długotrwałej wilgoci (obie ścianki nadal się trzymają). Do tego w tej kolumnie wypaczony jest w tym rogu front i wypchnięty "do przodu". Nie da siętego ani skorygować podklejając i ściskając na jakiś czas (w ogóle dociśnięcie tych wypaczonych części ściskiem stolarskim się nie powiodło).
Żadne pieniądze, ale moja cierpliwość została już po kolejnej niezgodnej z opisem aukcji mocno nadszarpnięta. Napisałem gościowi maila utrzymanego w kulturalnym tonie z prośbą aby to on sam zaproponował  rozwiązanie sytuacji niczego nie sugerując. W przypadku pozytywnego odzewu pewnie znowu "machnąłbym ręką", ale zamiast jakiejkolwiek odpowiedzi otrzymałem:

To od Allegrowicza " patgrz "
"Witam z góry pragnę powiedzieć że nie kłamałem co do wyglądu kolumn zawsze przed wystawieniem aukcji sprawdzam stan techniczny sprzętu a później wizualny i w tym przypadku nawet nie zauważyłem takiego wielkiego rozejścia się kolumny bo go tam nie było. Było jedynie minimalne nawet nie mini metrowe więc nie robiłem z tego afery bo kolumny nie są nowe a wady nie było widać gdy kolumny normalnie stały. Widać to z resztą na zdjęciu z allegro że od przodu z lewej strony jest tylko jakieś delikatne zadrapanie a to co widać na Pana zdjęciach to jakaś nie dorzeczność kolumna ma szparę prawie na palca czego nie było wcześniej dlatego nie miałem zastrzeżeń co do ich stanu optycznego i nie pisałem o żadnych ukrytych wadach z powodu ich braku."

To było tyle, żadnej propozycji. Sprzedający otrzymał ode mnie serię fotek ilustrujących to, co nawet ślepy by dostrzegł po chwili trzymania tych kolumn w rękach. Faktycznie nie było to widoczne na fotkach z oddali na małych i niezbyt ostrych fotkach jakie byłyby niezbędne do wyłowienia takiego detalu. Na nieostrych fotkach na aukcji widać tam jedynie obdrapanie okleiny a w ogóle jeśli chodzi o to miejsce nie widać prawie niczego;).

Nie mając ochoty na ambaras z pakowanie i odsyłaniem kolumn (w końcu mała wartość, a swoją drogą sprzedający niczego nie zaproponował a niedopatrzenie wykluczam tym bardziej, że prosiłem przed wysyłką o dokładne sprawdzenie kolumn aby potem nie było problemu) wystawiłem negatywa czyli praktycznie po raz pierwszy zachowałem się jak powinienem.

Mój negatyw:
"Zdecydowany negatyw. Kolumna na jednym dolnym kancie rozklejona od długotrwałej wilgoci (to nie stało się w czasie transp.). Ścisnąć i skleić się tego nie da. Sprzedający udaje "głupiego". Zainteresowanym mogę przesłać foto na maila." (na taki opis pozwoliło mi dostępne miejsce w komentarzach, kiedyś można było napisać więcej)
Odpowiedź sprzedającego " patgrz " :
"Kupujący z braku zadowolenia towarem postanowił wystawić mi negatywny komentarz i oczernić moje dobre imię za najgłupsze na świecie 82zł bez próby jakiejkolwiek nici porozumienia lub zwrotu kupionego towaru, pozostaje mi tylko podziękować."

Potem bezczelny negatyw odwetowy sprzedającego " patgrz ":
"Kupujący z braku zadowolenia towarem postanowił wystawić mi negatywny komentarz i oczernić moje dobre imię za najgłupsze na świecie 82zł bez próby jakiejkolwiek nici porozumienia lub zwrotu kupionego towaru, pozostaje mi tylko podziękować."
i moja odpowiedź:
"Otrzymałem kolumny z rozklejającymi się obudowami. Prosiłem sprzedającego mailem aby sam zaproponował rozwiązanie sytuacji. W odpowiedzi napisał głupie tłumaczenie, że nic o tym nie wie i tyle. Negatyw to już bezczelność z Pana strony"

Tak to właśnie bywa na Allegro.
Poniżej jeszcze przykładowa fotka do opisywanej transakcji z uszkodzeniem, które wg sprzedającego " patgrz " mieści się chyba w granicach " normalnych śladów eksploatacji ". Jeśli handlarze tak teraz pojmują "normalne ślady eksploatacji " to ja dziękuję;)
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

led_purple

  • 15 / 5865
  • Nowy użytkownik
08-04-2008, 17:20
Bo, niestety, kupujac sprzęt na Allegro trzeba założyć, że sprzedawca chce cię oszukac wciskając na chybcika naprawiany niemiecki złom, który padnie góra po paru tygodniach-miesiącach. Ja się raz sparzyłem na cd i mam dosyć. O 3 przypadkach, gdy sprzęt nagle się "popsuł\' przed końcem licytacji to nawet nie wspominam, kolejna wkurzajaca rzecz. Jak kupuję to tylko nowość od sprzedawcy, który ma jakiś tam sklepik i najlepiej ze stacjonarnym telefonem, co zresztą też nie gwarantuje 100% pewności. Zresztą przy nowościach coraz więcej można dostać taniej niż Allegro od sklepików i-netowych wyszukanych przez wyszukiwarki typu skapiec.pl, kupowałem ostatnio dvd dla rodziców i własnie przez skapiec było najtaniej, wyszło ok. 40% mniej niż w sklepie i to z dostawą pod drzwi.

clo2

  • 1702 / 5898
  • Ekspert
08-04-2008, 18:07
>dowoszek

... i możliwość zarejestrowania tylko jednego konta. Kiedyś kombinatorom skończyliby się wujkowie, babcie, dziadkowie na które to osoby mogłyby jeszcze trochę szrotu powciskać i w końcu trzeba by zacząć opisywać rzetelnie to , co ma się do sprzedania bo np. zostałoby już praktycznie tylko jedno "czyste" konto.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

clo2

  • 1702 / 5898
  • Ekspert
08-04-2008, 18:46
>dowoszek
>A tacy klyenci jak my i tak nie mamy wyboru

Mnie te Allegrowe zakupy już mimo mojej wielkiej cierpliwości zmęczyły. Ja już chyba przestałem być "klientem" takich osobników (chyba, że odbiór osobisty). Nawet te matołki (piszę o nieuczciwych) sobie nie uświadamiają, że praktycznie znacznie więcej przez taką postawę tracą jak zyskują. Ale jak widzę (nie tylko na Allegro ale i w życiu realnym;)) wiele jeszcze trzeba czasu aby co niektórzy się zreformowali.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

dbx

  • 3 / 5864
  • Nowy użytkownik
08-04-2008, 18:55
trzeba na sprawę patrzeć bardziej ogólnie niż tylko z pozycji kupującego-oszukanego.
Aukcje internetowe, to interes. Jeżeli nieprawidłowości, które się pojawiają na aukcjach, rzutują na interes Allegro czy ebay, wtedy są eliminowane. Jeżeli nie, są grzecznie pomijane lub przedstawiane sa propozycje , co można zrobić by zaradzić w przypadku niejasności.
Nie ma takiej instytucji, która dawała by 100% satysfakcji każdemu biorącemu udział w aukcji. Czy to sprzedawcy czy nabywcy.
To, że sprzedawcy sprzętu używanego traktują np. Allegro jak swoisty rynek zbytu, to tylko przejaw tego, że mają ten zbyt a to, że przedmioty są z reguły mało warte, nie skłania ich do przejmowania się ewentualnymi pretensjami. Z resztą, nie tylko handlarze tak myślą. Jednostkowi sprzedający również podchodzą do aukcji jak do najprostszego sposobu na pozbycie się odmawiającego posłuszeństwa sprzętu.
Wielokrotnie na forach nakłania się kupujących do możliwie maksymalnej ostrożności i dociekliwości w poznawaniu szczegółów dotyczących licytowanego przedmiotu. Jeżeli sprzedający nie odpisuje na maile to wyraźny znak, że jest niepewny.
Jeżeli odpisuje ale odmawia przesłania np. innych fotek, innych informacji, znaczy, że jest niepewny.
Kupujący ma wiele możliwości do zrobienia, by mógł czuć się spokojnie w przypadku udanego zakupu.
To, że dał się oszukać najczęściej jest wynikiem braku inicjatywy kupującego. Najprostszą formą zakupu jest odbiór osobisty i taką formą rozliczenia-odbioru,  można czasem "postraszyć" sprzedającego, nie mając zamiaru jechać.
Niemniej dobrze jest prowadzić korespondencję ze sprzedającym i zachować ją w pamięci programu pocztowego.
I nie kupować na siłę.
:)
Aha, ktoś tu wspomniał o tym, że jakoby niemieccy sprzedawcy są uczciwi....niech to między bajki włoży.

gotyk1

  • 1310 / 5882
  • Ekspert
08-04-2008, 18:59
Ja także miałem kilka aukcji na allegro jako kupujący sprzętu HiFi. W 1 przypadku była to mała wtopa (tuner - ponoć IDEAŁ technicznie i wizualnie) okazał się wizualnie z klasycznymi śladami użytkowania, a technicznie był skopany wybierak stacji.
Zaproponowałem zwrot - bez odpowiedzi. Nie wystawiłem komentarza od razu, zrobiłem to po to ok. 3 miesiącach wystawiając neutrala - oto komentarz

"Urządzenie otrzymałem po bardzo długim czasie oczekiwania, gdy je włączyłem wyszła na jaw mała wada o której nie było mowy w opisie, wizualnie też słabo (napewno nie ideał jak to napisał sprzedawca. Chciałem zwrócić - brak odpowiedzi"

Odwetu nie było bo sprzedającemu zawiesili juz wcześniej konto


Kolejna - druga nieprzyjemność

Pojechałem obejrzeć urządzenie osobiście,opisane 10/10 technicznie i 8/10 wizualnie. Gdy zajechałem na miejsce klocek wyglądał znacznie gorzej niż na fotkach, miał głębokie rysy o których nie było napisane, na moje pytanie dlaczego nie zostało to wyszczególnione ani w opisie ani sfotografowane sprzedawca zaczął cwaniaczyć, że to nie jest nówka i on "nie rozmawia o stanie wizualnym". Byłem tak zszokowany tą odpowiedzią że mnie zatkało :D Chciałem podziękować ale spuścił z ceny a jako że bardzo mi zależało na tym konkretnym modelu dobiłem z nim targu.

Inne przypadki kupowania sprzętu w allegro generalnie ok, nie było jeszcze jakiejś totalnej mega wtopy i już raczej nie będzie, jakoże przestałem już kupować klocki na tym portalu (generalnie są same śmieci a ja zainteresowałem się ostatnio wyższymi modelami), a jesli coś znajdę to raczej zdecyduję się na odbiór osobisty.

clo2

  • 1702 / 5898
  • Ekspert
08-04-2008, 19:11
>gotyk1

Z tym "straszeniem" odbiorem osobisty to różnie bywa. Niektórzy nie widzą problemu w tym, że ktoś przejedzie ponad pół Polski i okaże się, że przedmiot nie jest taki jak w opisie ale to często ich ostatni tego typu błąd;).

Znajomy wypatrzył gdzieś przez Allegro ofertę zakupu urządzenia do firmy. Opis, zdjęcia wszystko wydaje się w porządku. Sprzedający potwierdził że wszytko ok a chodziło o sprzęt za ok. 20 kzł. Wstępnie Panowie się dogadali i znajomek w towarzystwie pracownika udał się na oględziny - bagatela do zrobienia ok. 500km w jedną stronę. Był zdecydowany  i pojechali praktycznie z myślą finalizacji transakcji. Na miejscu okazało się, że urządzenie już tak "różowo" się nie przedstawiało. Sprzedający zdawał sobie przy tym sprawę jaki szmat drogi pofatygował potencjalnych klientów. Znajomek jest osobą bardzo spokojną, kulturalną, uczciwą ale ... nie zdzierżył i razem z pracownikiem poważniej naruszyli "nietykalność osobistą" tak niefrasobliwego sprzedającego. W sumie zrobili sobie niepotrzebną 1000km wycieczkę ale sprzedający drugi raz tego "numeru" raczej nie powtórzył.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

kane

  • 4 / 5867
  • Nowy użytkownik
08-04-2008, 19:14
Niestety ja także zraziłem sie do zakupów sprzętu na allegro. Kupiłem Ampli Denona, miał byc w 100% sprawany powystawowy z GB.. Spalił się po 5 minutach, bujałem się później z tą sprawą prawie przez rok, a na całej sprawie straciłem 550 zł. Ostatnio jak kompletowałem wzmak +cd to cena zestawu na allegro (nowy) byłaby tańsza o 700 zł) ale z takich zakupów się już wyleczyłem

zoltar7

  • 1309 / 5898
  • Ekspert
08-04-2008, 19:34
Ja też zaliczyłem trzy wpadki na allegro (dwie dotyczyły sprzętu foto, jedna Marantza CD53).

clo2

  • 1702 / 5898
  • Ekspert
08-04-2008, 19:40
>zoltar7

Witaj w klubie;)
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

clo2

  • 1702 / 5898
  • Ekspert
08-04-2008, 19:44
Ja już myślałem, że o Allegro zapomnę. Na razie olałem i kupuję jednak nowy sprzęt ale Allegro powróciło mi dzisiaj właśnie "czkawką" wraz z mailem gościa, który kupił ode mnie tego "ślizgającego" się Soniacza:(.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

Bruce

  • 559 / 5894
  • Ekspert
08-04-2008, 20:02
A próbowaliście kiedyś odzyskać nadpłatę z allegro? Nie. To powiem wam, że jest to jedyna procedura, której nie można załatwić drogą elektroniczną, wniosek można znaleźć... w załączniku (!) do regulaminu. Trzeba go wydrukować i przesłać faksem lub pocztą na adres allegro. Ciekawe co?
Czyli jest taka możliwość ale skomplikowana do granic możliwości !!!
________
mniam...
________
mniam...