Audiohobby.pl

Czego teraz słuchacie?

Mirek19

  • 688 / 4825
  • Ekspert
22-08-2019, 10:18
Matallica to chyba jeden z nielicznych zespołów, które potrafią zachować się w polskiej przestrzeni publicznej.
W zeszłym roku w krakowskiej Tauron Arena - Wehikuł Czasu grupy Dżem,
W tym roku i w okresie jakże ważnym dla Warszawiaków - 21 dzień Powstania Warszawskiego - w czasie pamięci i gdy polskie flagi powiewają na budynkach - Sen o Warszawie, Czesława Niemena.

Szacunek, za szacunek.

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
22-08-2019, 10:50

Vinyloid

  • 2470 / 5320
  • Ekspert
23-08-2019, 13:51
Wiem, trudno w to uwierzyć, ale w_s_ł_u_c_h_u_j_ę się w...Cipę.

« Ostatnia zmiana: 23-08-2019, 13:55 wysłana przez Vinyloid »

Egon@

  • Gość
25-08-2019, 05:54
Wczoraj na PGE Narodowym w Warszawie Matellica !



To było sympatyczne dla warszawiaków. Żałuję, że nie byłem, ale mam już ich 4 koncerty za sobą.
W Pradze grali Jozin z bazin :)

Egon@

  • Gość
25-08-2019, 05:55
Wiem, trudn

I co w tej cipie, Vinyl?

royal

  • 369 / 1926
  • Zaawansowany użytkownik
25-08-2019, 08:53
:).

Shakhal

  • 622 / 5798
  • Ekspert
25-08-2019, 23:40
Dead Can Dance - - Spiritchaser

Egon@

  • Gość
25-08-2019, 23:46
Polecam

Shakhal

  • 622 / 5798
  • Ekspert
26-08-2019, 00:21
St. Germain - Tourist

Shakhal

  • 622 / 5798
  • Ekspert
26-08-2019, 00:25
Polecam

Spiritcheaser jest jakby trochę odmienna, bardziej zróżnicowana etnicznie, instrumentalnie.

Egon@

  • Gość
26-08-2019, 00:30
Wiem, słuchałem. Posłuchaj Live Happenings.
To jest ten fajny DCD z epoki Saltarello i Ullysesa

Shakhal

  • 622 / 5798
  • Ekspert
26-08-2019, 09:28
Wiem, słuchałem. Posłuchaj Live Happenings.
To jest ten fajny DCD z epoki Saltarello i Ullysesa

Dziękuje, posłucham.

royal

  • 369 / 1926
  • Zaawansowany użytkownik
26-08-2019, 09:38
 Jako recenzent  amator  powiem że Dead Can Dance  nalezy słuchać jednak w spódniczce z trawy.

Karol

  • 2030 / 4535
  • Ekspert
27-08-2019, 20:09

Vinyloid

  • 2470 / 5320
  • Ekspert
27-08-2019, 22:15

I co w tej cipie, Vinyl?

Dupa, nie Cipa. Miało być ciepło, intymnie i przytulnie, a tu jeden wielki pogłos!
:)