Czytając opasle zachwyty nad wszelkiej masci okablowaniem kosztujacym grube tysiące zł/m doszedłem do wniosku ze:
- te za 50zł/m grają z cała pewnoscią lepiej od tych za 5zł/m. Lepsze jest wszystko....nie ma o czym mówić
- te za 500zł/m grają lepiej od tych za 50zl....ta sama sytuacja co powyżej....
- te za 5000zł/m.....ohoho....te to juz zaczynają grać, ale....
-....nie oszukujmy sie grają dopiero te za powyżej 5Kzł/m....a i tak nie podskoczą tym za 10Kzł/m
....coś jak z proszkami....wychodzi na to, ze te sprzed 5 lat to chyba tylko brudziły....w końcu stale pojawiają się o niebo lepsze....i dopiero TE piorą :) ....dlaczego tak oszukiwano i oszukuje sie(w koncu za jakis czas pojawia sie "wielokrotnie lepsze") klientow ?;)
Żeby był całkowita jasnosć....jak dla mnie ktoś moze kupic sobie nawet taki za 100Kzl/m i nie oceniam tego posuniecia, bo to nie moja sprawa na co kto wydaje kase....skupilbym sie nad tym CZY wogóle jest lepiej, czy moze tylko inaczej ?
Czy przypadkiem nie dzieje sie to wszytsko trochę na tej zasadzie, ze audiofil mający np. okablowanie za ten umowny 1Kzł(komplet) i chcący coś tam "doszlifowac" rozglada się od razu za produktem wielokrotnie droższym(nie neguję tego, ze byc moze lepszym).
Moję wątpliwości pojawiły się po odsłuchu kilku dość drogich kabli.