Porównanie dynamicznych słuchawek Sony i AKG - część 1.
Wzorując się na uproszczonej formie porównania słuchawek elektrostatycznych, przygotowałem podobne zestawienie o słuchawkach dynamicznych. Napisałem "część 1", ponieważ w sferze moich zainteresowań jest jeszcze kilka modeli. Jako, że bardziej kręcą mnie te starsze (twu, twu, ;-), zdobycie ich nie jest sprawą łatwą. Mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się zrealizować założony cel. W tej chwili porównanie dotyczy tylko czterech modeli, trzech Sony i AKG.
Przygotowałem w krótkiej, graficznej postaci, własną ocenę w/w słuchawek. Poniższa prezentacja nie jest formą rankingu. Każde słuchawki słuchałem w identycznych warunkach (źródło sygnału, okablowanie, wzmacniacze, etc.), tak aby najbardziej obiektywnie przedstawić ich słabe i mocne strony. Ilość punktów, czyli kolorowych znaków, proszę traktować jedynie orientacyjnie.
Zdaję sobie sprawę, że taka forma "testu" jest dość ryzykowna i może nieco szokować. Podobnie poprzedzający komentarz. Sorry za swobodną formę. Umowne pozostają takie sprawy jak: wizualizacja sceny muzycznej, względy techniczne lub wartość kolekcjonerska danych słuchawek.
Podsumowałem je w czterech aspektach: sonicznych, technicznych, już wspomnianej wizualizacji oraz dopasowania do rodzaju muzyki. Mam nadzieję, że pierwsza część dla każdego będzie zrozumiała i nie ma co jej komentować. Może jedynie określenie z tranzystorem. W tej chwili mam taki wzmacniacz i nie mogę porównać technologii lampowej. W kolejnych wariantach prawdopodobnie może to ulec zmianie i porównanie będzie również ze wzmacniaczem lampowym.
W drugiej części zaakcentowałem sprawy:
- dostępu do części;
- serwisu jako takiego od "nie naprawiamy" do "full service"
- współczynnika cena do jakości, który czasami nie ma korelacji w kategoriach płaconych za nie kwot
- wartości kolekcjonerskiej (również wartość niematerialna) jako punkt odniesienia do kwot nabycia, które z roku na rok stają się wyższe
W trzeciej spróbowałem pokazać w jakiej przestrzeni się słyszy, oczywiście z zachowaniem identycznych warunków. Proszę to traktować z przymrużeniem oka. Skalowanie tej umownej sceny oparłem o własne spostrzeżenia.
W ostatniej części punktowałem wrażenia ze słuchania rożnych gatunków muzycznych. Nie było samplerów, super FLAC-ów, ekstra xrcd lub shm-cd, etc. Po prostu muzyka, która podoba mi się najbardziej.