>> gotyk1, 2009-11-05 10:22:30
> Dziwi mnie jedynie, jak ta wilgoć się tam dostała, wygląda na to, że musiało to być pakowane w nienależytych warunkach.
Opakowanie w folię, jakkolwiek dość szczelne, przecież nie jest hermetyczne i wilgoć mogła dostać się do środka, szczególnie jeśli kaseta była przechowywana np. wilgotnym magazynie czy piwnicy.
Po drugie, przecież kasety nie są pakowane na Saharze, i jakaś wilgoć w powietrzu musiała być, choćby niewielka, i zamknięta w folii przez lata mogła poczynić szkody, nie tylko zresztą na metalowym ekranie, ale także - a może przede wszystkim - w taśmie. (Gardenus prosił mnie jakiś czas temu o "studium" wpływu wieku i przechowywania taśm na ich jakość - zapoznałem się z materiałami, ale nie miałem czasu przelać tego na ekran - w każdym razie, największym wrogiem warstwy magnetycznej jest WILGOĆ! Jak będę miał chwilę zabiorę się za to i napiszę parę słów.)
Jaka jest taśma w kasecie? To, niestety, jest nie do ustalenia poza laboratorium. Trzeba by było dokonać pomiarów parametrów taśmy starej i nowej (MOL, SOL, odstęp od szumów, czułość, optymalny prąd podkładu, itp.), i sprawdzić czy różnią się w sposób istotny. W warunkach domowych jest to trudne do zrobienia, co najwyżej, jeśli masz magnetofon z ręczną kalibracją, może się okazać, że dwie taśmy wymagają zupełnie różnych ustawień - to oznacza że są inne. Ale w drugą stronę to nie działa - jeśli dwie taśmy mają takie same optymalne wartości czułości i prądu podkładu, nie musi to oznaczać, że są takie same, a jedynie że trzymają się standardu.
Producenci postępowali bardzo różnie. W niektórych przypadkach zmieniała się tylko szata graficzna, a czasem i obudowa kasety, a taśma pozostawała taka sama, a w innych - parametry taśmy też ulegały zmianie przy zmianie szaty graficznej, mimo zachowania tej samej, znanej konsumentowi nazwy. Przecież taśmy takie jak TDK D czy TDK SA istnieją na rynku od połowy lat 70-tych, i mimo tej samej, dobrze rozpoznawalnej nazwy, same taśmy i kasety zmieniały się już wielokrotnie. Przez długie lata TDK SA była "instytucją" samą w sobie, jako taśma najczęściej używana do fabrycznej kalibracji, i była chyba najlepiej rozpoznawalną marką i typem taśmy. A sama taśma była w międzyczasie wielokrotnie modyfikowana, przy zachowaniu tej samej nazwy. To trochę jak VW Golf - na rynku od 74 roku, tylko to już nie ten sam Golf...