Z obecnie tworzących - Waglewski, Maleńczuk. Bardziej undergroundowo Krzysztof Grabaż Grabowski, Tymański, Świetlicki. Bardziej komercyjnie - Gawliński. Ten ostatni szkoda, że rozmienia się na drobne. Tak jak i Cugowski i dla wielu Markowski, chociaż tego ostatniego bardoz sobie cenię. Miał szansę Hołdys, ale sobie przesrał, no i od lat nic sensownego nie nagrał.
Co do nieżyjących, jak najbardziej popieram Niemena, Grechutę, Ciechowskiego. Dorzuciłbym Riedla