Audiohobby.pl

Monster Cable M Sigma^2

konto_usuniete

  • 56 / 5630
  • Użytkownik
09-12-2008, 23:16
Dzięki uprzejmości mojego znajomego mam okazję testować szczytowy komplet kabli MonsterCable M Sigma 2.
Na komplet Monstera składając się głośnikowce (2x3m) oraz (50 cm) niezbalansowane interkonekty. Kable są dość leciwe (20-25 lat) ale dzięki pedantycznemu podejściu mojego znajomego do sprzętu i akcesoriów audio, wyglądają prawie jak nowe.

Kabelki dotarły do mnie zapakowane w szpanerską, czarną walizę, która automatycznie zwiększa wartość postrzeganą tego, co jest w środku :-)
Same kabelki robią wrażenie. Od razu widać, że to nie kable do wzmacniaczyka typu "pitu-pitu" tylko np. do reaktora jądrowego na lotniskowcu U.S.S. Nimitz ;-)
Pierwsze co należy zrobić po otwarciu walizy to ...przyklęknąć na prawe kolano i szepnąć cichutko pod nosem "o ja  pie.....". ;-)

Głośnikowce, jak przystało na szczytowe kable audio, są grube jak wąż ogrodowy. :D
Z jednej strony, są zakończone małymi, pojedynczymi widełkami, tak aby pasowały pod delikatne trzpienie terminali w końcówkach mocy Krell-a, serii FPB. Trzpienie w Krellu mają stosunkowo małą średnicę ale za to są fajnie zakończone wygodnymi pokrętłami podobnymi do pokręteł w starych kranach. Dedykowane do Krell-a widełki niestety nie pasowały do mojego wzmacniacza. Dlatego też musiałem zastosować przejściówki " widełki na banana". Drugi koniec kabla to różnej grubości przewody do podłączenia bi-wiring, również zakończone widełkami.

Kabel głośnikowy Monster Sigma jest bardzo sztywny. Bardzo trudno go odpowiednio ułożyć i optymalnie wygiąć. Do tego, głośnikowiec Monstera jest po prostu ciężki. Ogólnie, kabel trochę przypomina grube i toporne kable elektryczne 220 V, przeznaczone do przesyłu prądu na zewnątrz, pod ziemią. Gdyby nie audiofilski oplot to ....kto wie...... :-)

Kierunkowe IC (oznaczone strzałkami) są tylko trochę bardziej subtelne od głośnikowców. Oczywiście nie są tak ciężkie jak głośnikowce ale są również bardzo sztywne. IC są zakończone ślicznymi, charakterystycznymi dla Monstera, wtykami typu "turbinka".
Turbinki są bardzo ciasne, co z jednej strony przeszkadza podczas testów a z drugiej daje bardzo pewne połączenie elektryczne.

Do testowania wykorzystałem mój system czyli komputer z plikami 16/44 i 24/96 do którego podłączony jest Benchmark DAC-1PRE, hybrydowy wzmacniacz-grobowiec (opisywany wcześniej) oraz FOCAL C800 czyli JMLab Antea (polikwelar+tioxid) w postaci kitu do samodzielnego złożenia.
Do tej pory, jako IC grał u mnie srebrny, bardzo krótki (10 cm), kabelek zrobiony przez konstruktora mojego wzmacniacza.
Różne konstrukcje były już wpinane w jego miejsce i jakoś nie dały mu rady.
Jako głośnikowce mam zainstalowane podwójne, starsze kable QED - Profile 4x4, które od lat dobrze bronią się w moim systemie przed droższą i bardziej znaną konkurencją. Nie jest to może I liga kabelków ale to dobre i uniwersalne druty.

W pierwszym kroku zastąpiłem wszystkie moje kabelki topowym kompletem Monstera. Podgrzałem chwilę wzmacniacz, odpaliłem player i.........du..a.  :-(
Na moje Focale ktoś zarzucił chyba delikatny koc. Bas rozwalił się niczym stare kalesony - bez kontroli i wypełnienia :-)
Wysokie zostały stępione i całość najnormalniej w świecie... siadła. To co się poprawiło to wokale, które stały się bardziej naturalne i gładkie. Prawie totalna porażka.

Wiedziony moją kobiecą intuicją ;-) pierwszy ruch jaki zrobiłem to wymiana IC Monstera na moje 10 cm srebrne druciki "by konstruktor wzmacniacza"
Po tej wymianie........ zagrało.  Zagrało i to bardzo dobrze. Znacznie, znacznie lepiej niż mój zestaw okablowany moim QED-em.
Dźwięk poprawił się w praktycznie we wszystkich aspektach. Zaczęło grać naturalnie, z werwą, z jajem, efektownie ale nie męcząco.
Bardziej plastyczny, zróżnicowany barwowo, naturalny dźwięk. Więcej informacji ale bez śladów delikatnej szklistości QED-a. Z dobrze wypełnionym i nisko schodzącym basem. Co jest ciekawe to to, że kabel Monstera podkreślił drugi plan. Dźwięki stanowiące zazwyczaj prawie niesłyszalne tło muzyczne stały się znacznie bardziej zauważalne. Zaryzykuję oklepane do mdłości stwierdzenie, że "system zagrał o klasę lepiej" :-)

Jak widać topowy IC Monstera zupełnie nie wpasował się w mój system. Poległ nie tylko w porównaniu z moim kablem klasy "DIY" ale również ze znacznie tańszym od siebie Monsterem M1000, którego testowałem jakiś czas temu. Głośnikowe Monster Cable Sigma M2 w odróżnieniu od IC "zagrały" w moim systemem wyśmienicie. Są świetne, zarówno dźwiękowo jak i optycznie :-)

A teraz wiem, że kilka osób będzie pisać, że "nie może to być !!!" "wydawało ci się!!!", "kable nie grają!!!", "bzdury opowiadasz" itp.
Co mogę im odpowiedzieć ? .......A figa ! Nic nie odpowiem, tylko pokażę .....język ...jak dzieciak w przedszkolu ;-)


PS. Tradycyjnie przepraszam za styl, byki i literówki.

konto_usuniete

  • 56 / 5630
  • Użytkownik
09-12-2008, 23:16
.

chrees

  • 1657 / 6104
  • Ekspert
10-12-2008, 09:05
Fajny niebieski sznurek. Nic się nie urwało?

-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

konto_usuniete

  • 56 / 5630
  • Użytkownik
10-12-2008, 09:43
>> XYZPawel, 2008-12-10 09:31:57

konto_usuniete

  • 56 / 5630
  • Użytkownik
10-12-2008, 13:52
>> XYZPawel, 2008-12-10 13:42:28

konto_usuniete

  • 56 / 5630
  • Użytkownik
10-12-2008, 14:28
Paweł. Możemy się tak licytować.
Ty będziesz wpisywał się w moich wątkach a ja będę robił bezsensowne wklejki w twoim wątku o Orionie.

Cashlack

  • 1566 / 6008
  • Ekspert
10-12-2008, 15:06
XYZPaweł>

Ale czy ty nie rozumiesz, że ludzie tu mają w większości w dupie czy ty uznasz ich dosłuchy i wrażenia za "test metodologicznie poprawny" ? Jezu, dobrze że przynajmniej nie zamęczasz nas na wątku "Ranking sieciówek" (i dobrze, dzięki).

Jesteś nawiedzony gorzej niż sieciówkowcy. Tyle, że sieciówkocy (w tym ja ;-) nie wpieprzają się w każdy możliwy wątek żeby przekonywać ludzi, że ich wrażenia i odsłuchy były nic nie warte, bo odbywały sie na złych sieciówkach, tylko sobie spokojnie dyskutują o wrażeniach na swoim wątku. Załóż sobie wątek pt. "Kable nie mają prawa grać"...

MI się tam czytało dobrze, dzięki za wpis Gustaw. Efekt poznawczy jest oczywiśćie żaden, bo kabli już nie produkją, a po drugie cholera wie jak by to zagrało w innym systemie. A po licznych czytaniach, przemyśleniach i (trochę mniej) odsłuchach, twierdzę że tylko lity drut. A linkę usłyszę w każdym ślepym teście, choćby kosztowała 1 mln$ za metr i nazywała się "super-hiper-cryo...itd" ;-)

Lity drut, first wat, full range itp ;-)
Lity drut, first watt, full range.

magus

  • 20990 / 6107
  • Ekspert
10-12-2008, 15:45
Paweł,

możesz dalej szukać winy/choroby u innych - twój problem
Odszedł 13.10.2016r.

konto_usuniete

  • 56 / 5630
  • Użytkownik
10-12-2008, 15:46
Prosiłem kilka razy. Nie da się dogadać ? Trudno.

Cashlack

  • 1566 / 6008
  • Ekspert
10-12-2008, 15:55
>> XYZPawel, 2008-12-10 15:40:08
>> atopos, 2008-12-10 15:24:54
> Jakie argumenty?

no... normalne ;-).

Że ktoś sobie coś podpiął w swój system i stwierdził że gra to inaczej. A nawet zaprosił znajomego lub kilku znajomych i wrażenia mieli podobne.

Mi taki argument w zupełności wystarcza, bo moje wrażenia również wykazują dodatnią statystyczną korelację (czyli nie zawsze ;-) z wrażeniami innych. Ba! Zdarzało mi się że moja siostra lub koleżanki z mieszkania (naprawdę nie-audiofilki) również miały bardzo wysoką korelację dodatnią swoich wrażeń z moimi wrażeniami, po zmianie np. IC lub sieciowki, lub nawet zamianie sieciówek między CD i wzm. W ich przypadku był to naprawdę ślepy test, bo po za tym że widziały jak zmieniam kable, nie miały zielonego pojęcia o ich cenach czy technologii wytworzenia, czy co do czego i dlaczego podpinam. A i jedyne co potrafiły powiedzieć, to to że jest np. "lepiej/gorzej", dużo rzadziej że np. poprawił się bas.

A to że nie był to test dokładnie wg metodologii ABX opisanej napodanej przez Ciebie stronce i wobec tego jest dla Ciebie niemiarodajny, nic nie poradzę. Nie wchodzę na Audiohobby żeby przekonywać jakiegoś jednego XYZ że ludzie słyszą różnice.

Dziwi mnie tylko zapał jednego człowieka, który wchodzi na forum na którym ludzie chcą rozmawiać przede wszystkim o usłyszanych różnicach i wrażeniach, aby ich przekonać, że zgodnie z tym co On wyczytał na wikipedii, nie mają prawa (słyszeć).

No to trudno. Nie mam prawa słyszeć różnic ;-)

Wracając do kabli monstera...

Gustaw. Czy porównywałeś już jakieś kable z: litym drutem podtynkowym (długo sie cholera wygrzewa i jest nieprzyjemny na początku), albo paskami folii aluminiowej bez izolacji? (nie próbowałem jeszcze... ;-)
Lity drut, first watt, full range.

konto_usuniete

  • 56 / 5630
  • Użytkownik
10-12-2008, 16:01
>> Cashlack, 2008-12-10 15:55:13

Gustaw. Czy porównywałeś już jakieś kable z: litym drutem podtynkowym (długo sie cholera wygrzewa i jest nieprzyjemny na początku), albo paskami folii aluminiowej bez izolacji?

Ja też nie :)

Wpinałem kiedyś jeszcze Anticable, skrętki komputerowe a nawet rozwaliłem kiedyś komputerowy kabel SCSI, ale niestety nic dobrego z tego nie wyszło.

magus

  • 20990 / 6107
  • Ekspert
10-12-2008, 16:09
Paweł,
chłopie, daj spokój, to naprawdę prowadzi donikąd
na siłę nikogo nie przekonasz, nawet jeśli masz 100% racji
efekt takich działań jest wręcz odwrotny od zamierzonego
bo zastanów się, ile osób przekonałeś do swojej opinii?
(oczywiście, nie licząc tych, którzy mieli takie samo zdanie jak ty już wcześniej)
Odszedł 13.10.2016r.

Cashlack

  • 1566 / 6008
  • Ekspert
10-12-2008, 16:09
Ja tam jestem zauroczony Antykablem, a i Reson podobał mi się, choć miał jakby mniej "charakteru" (czyli chyba dobrze ;-)

Nie tak dawno w Poznaniu posłuchałem sobie antykabla vs jakiś drogi Audioquest (pytong, kolorowa lameta, audiofilskie wtyczki, audiofilska cena ;-). Na realizacjach tzw. "audioilskich" (tfu tfu!), audioquest faktycznie wydawał się "kolorowszy", w stylu podobnym do słuchanego u mnie anty vs klotz. Wystarczyło zapuścić czarną Metallicę, żeby już było wiadomo który kabelek ma większą dynamikę i czerń tła. Lity.
Lity drut, first watt, full range.

Dudeck

  • 5101 / 6072
  • Ekspert
10-12-2008, 16:17
Każdy ma prawo wyrazić swój pogląd w jakiejś sprawie - wszak szanujemy się nawzajem - obojętnie jaki by on nie był .
Niepotrzebnie zaraz po tym zaczyna się jakaś dziwna eskalacja napięć , niepotrzebnych przytyków pod czyimś adresem a to już jest zgoła nieciekawe .
Pax , pax , pax .

magus

  • 20990 / 6107
  • Ekspert
10-12-2008, 16:49
>> XYZPawel, 2008-12-10 16:23:55
>> magus, 2008-12-10 16:09:22
>Paweł,
>chłopie, daj spokój, to naprawdę prowadzi donikąd

>kropla drązy skałę... poza tym, są jeszcze nieprzekonani audiofile dla których warto nieść kaganek oświaty :))


to z innej strony...
moim skromnym zdaniem masz o wiele większe szanse przekonać innych do swoich opinii, jeżeli ich wcześniej do siebie nie zrazisz
bo tak to wszyscy koncentrują się na konflikcie, a nie na meritum sprawy

tu naprawdę nie o to chodzi, że masz inne poglądy
na tym forum jest mnóstwo osób o przeciwnych poglądach. i często dochodzi między nimi do sporów albo kłótni
ale ograniczają się one zazwyczaj do jednego, dwóch wątków i nie ciągną miesiącami...
Odszedł 13.10.2016r.