Audiohobby.pl

Transrotor Gravita.

Dudeck

  • 5101 / 5862
  • Ekspert
05-12-2008, 18:30
Ponad 200 000 złotych trzeba dać za to cudo .
W związku z tą ceną naszła mnie pewna refleksja .

Nigdy nie miałem przyjemności słuchać takiego gramofonu ( jak też i jemu podobnych ) - czy to rzeczywiście "elita" wśród gramofonów czy może tylko przerost formy nad treścią ?
W jakim stopniu cena ta ma swoje uzasadnienie ? Odsłuchiwał ktoś ? Rzuca na kolana ?
Czy nie jest tak jak z pewnym krawatem w Kalifornii  , że w pewnym małym miasteczku kosztuje 9 dol. ale na głównej ulicy w Los Angeles już 99 ( bo tam chodzi więcej majętnych ludzi i ceny są robione pod nich - stać ich , nie poczują ) .
Być może jest też tak , że meloman ( ale ceniący też jakość ) kupuje sprzęt do pewnego zakresu cenowego po przekroczeniu którego nie ma sensu więcej wydawać , gdyż zmiany w brzmieniu ( nawet jeśli zaistnieją i to na plus ) są już po za jego percepcją .
Przestaje słyszeć - więcej nie ma sensu ( u niego ) wydawać .
A audiofil nie . Bo audiofil żyje jeszcze "świadomością" że w jakimś nowszym modelu poprawiono parametry i on ( a stać go ) musi go mieć bez względu na koszta .
Co rusz nowy model to lepsze charakterystyki ( i coraz większe ceny ) , nieważne , że poprawiono parametr o jakąś wartość ukazaną jedynie w pomiarach laboratoryjnych i że zmiana , względem poprzednika , nastąpiła na dziesiątym miejscu po przecinku .
Najważniejsze , że jednak nastąpiła .
I ja ten przypadek nawet usprawiedliwiam - poniekąd , jak się dobrze zastanowić , jest się kimś takim ( audiofilem ) - większa cena to więcej sił i środków które włożono by to uzyskać .
Nawet jeśli tego nie usłyszymy ( wielce prawdopodobne ) ale zawsze jest tego wspomniana "świadomość" .
Tylko czy tak jest naprawdę  ? Czy nie jest raczej tak jak z tym krawatem ?

AdamWysokinski

  • 358 / 5882
  • Zaawansowany użytkownik
05-12-2008, 19:57
> Dudeck, 2008-12-05 18:30:30
> W jakim stopniu cena ta ma swoje uzasadnienie ?

Problem w przypadku Transrotora, jak i każdego luksusowego produktu polega na tym, że cena wcale nie musi mieć swojego uzasadnienia. Podobnie jak w przypadku koniaku Hennessy Beauté du Siècle, Bordeaux Chateau Petrus, zegarka Vacheron Constantin lub jachtów firmy Lürssen. Skoro są osoby gotowe tyle zapłacić za te produkty, to dlaczego firmy nie miałyby tym ludziom ich sprzedawać?


____________________
It\'s not easy being green
Pozdrawiam,
Adam

Rafaell

  • 5033 / 5891
  • Ekspert
05-12-2008, 20:11
No cóż jak się okaże że Transrotor osiągnął odstęp szumów  mechanicznych w napędzie powyżej 100dB (DIN) a nie jak dotychczas w dobrych gramiakach aż 78dB to pogadamy że to ma sens. Zaawansowana technologia, wbadania,etc. Jak na razie najlepszym talerzem jest nasza ziemia a i też ma wahania co do prędkości obrotów tak że może jednak odpuścić sobie bezwładność masy jako świetne rozwiazanie a może jednak coś pokombinować z konstrukcją silników ?
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

Rafaell

  • 5033 / 5891
  • Ekspert
05-12-2008, 20:15
A jakby się kto pytał to te trzy pały na dole to regulator obrotów Watta znany już z początków maszyny parowej-on nie zapewnia takiej dużej stabilności obrotów nawet pod słabym oporem igły gramofonowej
http://pl.wikipedia.org/wiki/Regulator_od%C5%9Brodkowy_obrot%C3%B3w

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

Alexander

  • 248 / 5892
  • Aktywny użytkownik
05-12-2008, 23:12
Z regulatorem Watta te "trzy pały" to nie mają nic wspólnego, cały ten element zwisający nie stanowi masy wirującej nawet. Ma to za to coś wspólnego z nazwą: Gravita.

Dudeck

  • 5101 / 5862
  • Ekspert
08-12-2008, 18:19
Więc jednak , ... krawat :)

pasio

  • 33 / 5602
  • Użytkownik
11-03-2009, 23:32
Witam !
1. Z krawatami dla bogaczy tyż bywa różnie: w 1975 roku w Londynie na małej uliczce New Bond Street wypatrzyłem krawaty po Ł45, a można było kupić za Ł1. Ale była drobna subtelność: firma dawała gwarancję na piśmie (pod rygorem sprawy w sądzie koronnym miasta London), że każdy jest inny... Czyli lipy nie było, a towar skierowany był do bogatych snobów.
2. Akurat to foto Gravity słabe, ale na lepszym wypatrzyłem, że te ciężary, to nie żaden regulator Watta, jeno
po prostu PION. Co za rewelka, nie trzeba samemu poziomować gramofonu, warto za to zapłacić !
I stąd ta cena: pewnie używają platyny albo osmu do tego pionu + łożyska ceramiczne, i dlatego na wkładkę już nie starczyło.
Ja bida polska jestem, więc używam ołowiu (6,10 PLN za kg w gąskach, tną na kawałki).
pzdr

a_men

  • 746 / 5891
  • Ekspert
30-03-2009, 19:51
Sorry za mały OT. Wszedłem z ciekawosci na stronę Vacheron Constantin. Czekam, aż się muzyka załaduje spodziewając się jakiegos wyszukanego utworu. A tu jak mnie nie przyatakuje techno jak z klubu dla gejów. Zbiło mnie z pantałyku...