Audiohobby.pl

Podziały wysokiego rzędu

mordensiur

  • 934 / 6021
  • Ekspert
27-11-2008, 20:10
Zwrotnice software'owe jak np. http://xover.sourceforge.net/ oferują możliwość bezrpoblemowego przeprowadzenia podziału nawet 10-go rzędu.
 Z jakimi zagrożeniami się to wiąże? Czy takie "monstrum"  ucina przbiegu SPL jak nóż, czy powstają jakieś niepożądane zjawiska, a jeśli tak to jakie? Spotkałem się chyba u Linkwitza z "kolanami" na przebiegu SPLu w miejscu działania filtru. Czy są one tym wyraźniejsze im wyższy rząd filtru?
Przynajmniej teoretycznie takim cyfrowym filtrem możemy ciąć jak skalpelem - jednak tak łatwo dostępne narzędzie nie jest zbyt popularne  "na salonach".

misiomor

  • 2094 / 6104
  • Ekspert
27-11-2008, 22:02
Pytanie czemu to miałoby służyć. Bo jak dla mnie 4-ty rząd (akustyczny, na filtrach np. 3rd) jest najczęściej zupełnie wystarczający z punktu widzenia wychyleń czy mocy, a 6-ty to już absolutne maximum tego co czasem bywa potrzebne.

Jeszcze wyższe rzędy niewiele dadzą z punktu widzenia mocy gwizdka - bo może dla 0.7*fc dostanie on bardzo małą część mocy, tym niemniej dla 1.4*fc - już prawie całą.

Jedyną "zaletą" takich ekstremalnie ostrych podziałów jest zawężenie zakresu nieprawidłowej pracy kolumny jeżeli skopiemy fazy w okolicach podziału. Jeżeli jednak to miałoby być powodem używania wysokich rzędów, to w ogóle odpuściłbym sobie robienie własnych kolumn. Fazy trzeba zgrywać dobrze zawsze, i jezeli umiemy to zrobić dla 10th to i z 4th też sobie poradzimy.

Zagrożenia - chociażby większa wrażliwość na błędy numeryczne, nie mówiąc już o zniekształceniach fazy akustycznej.

misiomor

  • 2094 / 6104
  • Ekspert
27-11-2008, 22:04
No i kolejne zagrożenie o którym już zreszta pisywałem - aktywna zwrotka i gwizdek podpięty bezpośrednio pod końcówkę oznacza że w razie brumu będziemy zbierać zwęgloną cewkę z podłogi.

mordensiur

  • 934 / 6021
  • Ekspert
27-11-2008, 23:29
Zastosowań filtrów wysokiego rzędu można upatrywać np. przy filtracji głośników twardomembranowych. Pozwoliłoby to nie stosować notch\'a na breakup-ie. Ma to sens oczywiście przy pluginach DSP jak prztoczony powyżej, które nie oferują takich możliwości. Pomysł jak znalazł na realizację mojego kozackiego 2-way z magnezowym W26 na dole...
Na ile z kolei trzeba przykładać uwagi do zniekształceń fazowych? Często wydają się być chłopcem do bicia. Niejedna rozprawa się nad nimi rozgrywała, a nadal wydają się być dość nieodgadnionym tworem o znikomej słyszalności.

Z braku odpowiedniego przygotowania teoretycznego (ukłon dla przedmówców) szukam stosunkowo łatwych do opanowania rozwiązń. Mam zamiar uszczknąć jak najwięcej z audiofilskiego ambientu przy ograniczony budżecie i dostępie do technologii, starając się jak najlepiej wykorzystać te zasoby.

misiomor

  • 2094 / 6104
  • Ekspert
28-11-2008, 10:18
>> mordensiur, 2008-11-27 23:29:07

A teraz pytanie - dlaczego bronić się przed tymi nieszczęsnymi notch\'ami? Jeżeli chcesz swoje "kozackie 2-way" zrobić dobrze to i tak musisz zmierzyć fazy akustyczne przetworników w okolicach podziału. A to wymaga pomiaru MLS, który również pozwoliłby dobrze dopasować notch\'a.

W sumie pomysł ciekawy, w końcu główny break-up W26 jest przy 4k a więc niewiele niżej niż dla W22 czy nawet W18.

misiomor

  • 2094 / 6104
  • Ekspert
28-11-2008, 20:17
Ciekawe kiedy Seas zrobi Excela wyposażonego w waveguide 6". Chyba kiedyś ktoś wspominał o planach wypuszczenia takiego cuda. Może pozwoliłoby na 2-way z W26. Bo na razie niestety nie widzę wysokotonowego kandydata do takiej zabawy, może 27TBCD/GB-DXT z napędem od 27TBFC/G ale ryzyko wpadki jest duże.

Z drugiej strony zawsze można zrobić kolumnę na W26, kopułkowym Daytonie RS52 i neodymowym 27TAFNC/D umieszczonym w wycięciu frontu Daytona (albo 22TAF/G jak nie boimy się większego oddalenia kopułek) z podziałami 4th/4th albo może nawet 2nd/4th. Nadmiarowy przekręt fazy będzie podobny jak w "kozackim 2-way" tyle że łagodniejszy, do tego ryzyko spalenia gwizdka znacznie zmaleje.

mordensiur

  • 934 / 6021
  • Ekspert
28-11-2008, 20:46
http://www.parts-express.com/pe/showdetl.cfm?Partnumber=270-310
Sądzę, że taki WG daje szansę na 2-way z W26. Jeżeli miałbym robić 3 way to chyba L26 sprawdziłby się niewiele gorzej. W26 ma przewage w postaci pełnego faradaya co daje nadzieje na mniejsze zniekształcenia w okolicach 1kHz. Już nawet L18 zaczyna tu trochę szwankować. WalkeK zrobił projekt z 27tbfc/g z WG od Monacora i 30 cm Tonsilem i zszedł z podziałem do 1,2kHz. Mark Krawiec zrobił taki sam wynik nawet bez WG.

Nie zamierzam popadać w ekstrema, ale cały urok "kozackiego 2-way" polega na wykorzystaniu faradaya i wielkiej membrany W26. Do tego obudowa zamknięta i gra muzyka:) Walorów wizualnych też nie można odmówić:)

misiomor

  • 2094 / 6104
  • Ekspert
28-11-2008, 21:31
WG są dość wrażliwe na geometrię montażu, dlatego ostrożność, solidność i dokładność przy zeszwejsowywaniu gwizdka z WG są bardzo wskazane. Poza tym 100% racji, choć z drugiej strony zestawienie L26 + RS52 jest chyba tańsze niż W26 + WG (zakładam że gwizdki będą kosztować podobnie).

No chyba że celem jest przetwarzanie 1kHz przez wielką ale jednak tłokową membranę.

AlexE

  • 13 / 5867
  • Nowy użytkownik
06-12-2008, 13:42
> No i kolejne zagrożenie o którym już zreszta pisywałem - aktywna zwrotka i gwizdek podpięty bezpośrednio pod
> końcówkę oznacza że w razie brumu będziemy zbierać zwęgloną cewkę z podłogi.
w praktyce nie jest tak zle. podlaczylem juz w ten sposob pewnie pareset glosnikow, wiekszosc jest uzywana po parenascie godzina na dobre i zyja.

fakt ze to sprzet profesjonalny wiele nie zmienia. glosniki maja co prawda wieksze moce (np. 75W >500Hz, 150W >1000Hz) ale koncowki takze (300W/8ohm to norma, czesto jest wiecej).

zawsze dla bezpieczenstwa glosnika mozna dac prosty filtr HPF np. 2rzedu nie ingerujacy w pasmo ktore glosnik przenosi, niektore firmy tak wlasnie robia

pozdrawiam :)
Alex

misiomor

  • 2094 / 6104
  • Ekspert
06-12-2008, 14:03
>> AlexE, 2008-12-06 13:42

Profesjonalność sprzętu może tu sporo zmienić - powszechność zbalansowanych połączeń XLR, solidniejsze za to mniej audiofilskie rozwiązania końcówek mocy itd...

AlexE

  • 13 / 5867
  • Nowy użytkownik
06-12-2008, 14:36
> Profesjonalność sprzętu może tu sporo zmienić - powszechność zbalansowanych połączeń XLR, solidniejsze za to
> mniej audiofilskie rozwiązania końcówek mocy itd...
masz troche racji ale miej tez na uwadze ze sprzet profesjonalny obsluguja niekoniecznie znajacy sie na rzeczy profesjonalisci (w branzy ktora sie zajmuje to norma) i rozne rzeczy z tego potrafia wyniknac (dlugo by mowic). Tak samo moze cos sie zepsuc - koncowka, zwrotnica aktywna, okablowanie. Czasem glosniki tego nie przezyja ale sa to jednak dosc rzadkie przypadki.

pozdrawiam :)
Alex

misiomor

  • 2094 / 6104
  • Ekspert
06-12-2008, 14:48
W sprzęcie domowym, zwłaszcza DIY bywają przypadki że na wyjściu końcówki jest np. 0.5V DC - dotyczy to zwłaszcza różnych minimalistycznych wynalazków pracujących w klasie A, które zdaniem niektórych aż proszą się żeby obsługiwać nimi górne pasmo z racji małej mocy ale większej szlachetności.

AlexE

  • 13 / 5867
  • Nowy użytkownik
06-12-2008, 15:48
dlatego wlasnie pisalem o pomocniczym filtrze HPF. w najprostszym przypadku bedzie to szeregowy kond ktory skladowa stala zalatwi prosto i skutecznie

pozdrawiam :)
Alex