Wiele razy wiercąc z ręki nie zrobiłem tego tak jak chcę, mimo najszczerszych chęci. Człowiek nigdy nie trzyma wiertła idealnie prostopadle do nawiertu, a ręka nie utrzyma przedmiotu bez ruchu. Obecnie mam odpowiedni sprzęt i praktykę, ale nie wierciłbym tego sam oszczędzając 20 zł. Gdybym się jednak za to zabrał, użyłbym wyłącznie wiertarki stołowej i imadła. Jestem już za stary na wiercenie po balkonach na kolanie nad starą gazetą. Wolę takie rzeczy wykonać precyzyjnie i zawsze tak jak chcę, co jest niemożliwe przy wierceniu z ręki, choćby nie wiem jak podejść do sprawy.
Czas chyba wrócić do tematu głównego, bo nie dotyczy on tego co kto umie. Ciekawe czy autor wątku jeszcze coś napisze :)