Audiohobby.pl

Back Loaded Full Range Horn

Cashlack

  • 1566 / 6007
  • Ekspert
19-10-2008, 14:59
witam.

Na poczatek dluzsze wprowadzenie.

Po ciezkiej i obfitej lekturze na temat roznego rodzaju rozwiazan nie-klasycznego audio - tj. OB, hornow itp, opinii na temat ich brzmienia, implementacji, odleglosci od scian, filtracji itp, dochodze do wniosku, ze OB jest zbyt inwazyjna wzgledem pomieszczenia, zajmuje za duzo miejsca, wymaga zastosowania zwrotnic, specjalnych wooferow itd. (choc na pewno ma swoje zalety, ale audio to sztuka kompromisu)

Chodzi mi o kolumny, ktore obsluza mi pelnowymiarowa impreze, tj. nie beda zajmowaly pol pokoju.

Poniewaz sluchane przeze mnie w tym momencie glosniczki logitecha (full-range) graja mi Voo-voo bardzo, ale to bardzo fajnie, wiec dochodze do wniosku, ze mi to po prostu wystarcza. Tyle ze chcialbym lepiej (wiadomo).

Tak wiec chcialbym sprobowac z 1 full-range na kanal, z hornowym wspomaganiem basu.

Z przejrzanych przeze mnie konstrukcji dostepnych na necie, np:

http://www.diyaudio.com/forums/showthread.php?s=b702374a30238d1ff044dec707abf38e&threadid=126767&highlight=

najwiecej nadziei wiaze z podwojnym hornem, jak np:

http://www.yildiz.edu.tr/~ilkorur/speaker/fostex_fe206e.htm

chodzi o maksymalnie efektywne wykorzystanie powierzchni, bo powierzcnia "nad" kolumna i tak sie przeciez marnuje, a chodzi o maksymalizacje powierzchni "ust" horna.

Jednak, od zawsze nurtowalo mnie pytanie, dlaczego nie korzystamy z naturalnej tuby, jaka tworza narozniki pokoju?

Po drugie, niektorzy kostruktorzy zwracaja uwage na to, ze lepiej kiedy ujscie horna jest z tylu, co ogranicza mieszanie wyzszych czestotliwosci z glosnika i z horna.

No i wydajem mi sie, ze rozwiazanie znalazlem na stronie: http://www.thehornshoppe.com/
z tym, ze facet nie udostepnia planow, tylko na opracowanym projekcie zarabia. Idea jest taka, ze ujscie horna jest z tylu kolumny, a naroznik pokoju wykorzystany jako kolejne zalamanie tuby. Pozwala to wstawienie kolumn w narozniki pokoju (niemal, niezbedny jest odpowiedni dystansownik z np. deseczki na podlodze, aby zachowac odpowiednia geometrie tuby).

Poniewaz nie znam sie na konstruowaniu kolumn, nie odrozniam Vas od Qts ani Fs, wiec mam nadzieje, ze ktos z wieskza wiedza podejmie temat, bo potencjal wydaje sie spory.

Kolejna sprawa, to wykorzystanie teorii http://www.quarter-wave.com/Horns/Advanced_Back_Horn.pdf, tj hybrydy Linia Transmisyjna -> Horn jako naturalnej "zwrotnicy" do wpuszczania w horna tylko nizszych czestotliwosci.

Waska (np 20 cm), wysoka ( np 220 cm) kolumienka umieszczona niemal w narozniku pokoju, z nieduzym fostexem, o pelnowymiarowym dzwieku...

Czy ktos jest w stanie wyliczyc i zaproponowac projekt?

Lity drut, full range, first watt itp. ;-)
Lity drut, first watt, full range.

Cashlack

  • 1566 / 6007
  • Ekspert
19-10-2008, 15:11
Martin J. King w swoich wyliczeniahc twierdzi, ze w horn o rozsadnej wieklosci (rys. 1) jest w stanie wyprowdukowac nastepujacy spl (rys.2 ), z konstrukcji ktore idea przestawiona jest w rys 3.


Lity drut, full range, first watt itp. ;-)
Lity drut, first watt, full range.

Cashlack

  • 1566 / 6007
  • Ekspert
19-10-2008, 15:24
Skoro wielkosc ust tuby jest wartoscia krytyczna (jezeli dobrze rozumiem), w takim razie czy wstawiona w naroznik "deska", tj waski glosnik, o wysokosci zblizonej do wysokosci pokoju, moze posluzyc jakko kolejne zalamanie tuby, ktora na koncu ma wielkosc zblizona do wysokosci pokoju, o szerokosci 2 x odleglosc frontu kolumny od scian: bocznych i tylnej. Nie jestem najlepszym grafikiem komputerowym, ale mam nadzieje ze obrazk wyjasnia o co mi chodzi.


Lity drut, full range, first watt itp. ;-)
Lity drut, first watt, full range.

Cashlack

  • 1566 / 6007
  • Ekspert
19-10-2008, 15:58
Czy dobrze tez rozumuje, ze skoro dzieki takiemu ustawieniu uzyskujemy naprawde duza tube = spore wzmocnienie (?), mozna uzyc coraz mniejszego glosnika, bez whizzerow itp?, dajacych zarazem coraz lepsza dyspersje tonow wysokich, w waskiej obudowie?

Lity drut, full range, first watt itp. ;-)
Lity drut, first watt, full range.

lancaster

  • Gość
19-10-2008, 21:54
Waldek, optymalne rozwiazanie to myśle 20cm glosnik będzie OK. Sluchalem kilku tub z takim druiverem(Lowther, Fostex) mniejszy glośnik....hmmmm...wszystko(niemal) da sie zrobic ale wtedy to juz z efektywnoscią przysiadamy.
Pamietaj ze tuba bedzie pracowala ok 3 oktaw.
No i powiedzmy ze taka tube dostroisz do 50Hz....pracuje do 200....moze 400, a moze sie okazac ze i do 800Hz pogra.

Cashlack

  • 1566 / 6007
  • Ekspert
19-10-2008, 23:21
No i powiedzmy ze taka tube dostroisz do 50Hz....pracuje do 200....moze 400, a moze sie okazac ze i do 800Hz pogra.

Marek, no wiec ten czlowiek (Martin J. King) twierdzi, ze przy umiejetnym zastosowaniu "teorii cwiartkowych fali" cokolwiek to znaczy (ucze sie ;-), zmieniajac odpowiednio objetosc komory tuz za glosnikiem, tj. "decoupling chamber" na rysunku ideowym powyzej, mozna niejako wpuscic do tuby tylko czestotliwosci ponizej pewnej wyliczonej, np. 100 hz. Nie bardzo rozumiem te wzory, ale, ponoc wystarczy podstawic pozadana czestotliwosc odciecia:

V = (342 m/sec x 0.021 m2) / (2 π 100 Hz) x (1000 liters / m3) = 11.158 liters (dla 100 hz)

co po kolejncyh przeksztalceniach przy zalozeniu ze glosnik ma 8 cali, daje czlowiekowi dlugosc komory laczacej : 27,2 cm, a odpowiedz z horna wyglada wowczas tak:

czyli mneij wiecej tak jak potrzeba, aby ladnie podbic opadajacy bas full-range i spadek baffle step.
Lity drut, full range, first watt itp. ;-)
Lity drut, first watt, full range.

Cashlack

  • 1566 / 6007
  • Ekspert
19-10-2008, 23:30
problem w tym, ze pan Martin w udostepnionych na razie wyliczeniach, przez caly czas uzglednia horna grajacego \'do przodu, oraz horna pojedynczego.

Nie widze powodu dlaczego nie zrobic horna podwojnego, dmuchajacego do tylu, i wykorzystujacego dodatkowo narozniki pokoju jako kolejne zalamanie tuby.

Jako ze nie rozumiem podawanych przez niego wzorow (jeszcze), mialem nadzieje, ze znajdzie sie ktos, kto bedzei w stanie wyliczyc geometrie horna, ktorego "usta" koncza sie na przekatnej sciana-front-sciana, o wysokosci kolumny.

Mamy wowczas w pewnym senscie podwojen d`Appolito ;-). 2 horny grajace na dole i na gorze, dmuchajace w naroznik, a nastepnie po lewej i prawej strony kolumny.

Przeciez narozniki kazdy w domu ma!! A spore tuby sa wiekszosci ludzi za duze zeby to wstawiac do pokoju.


Lity drut, full range, first watt itp. ;-)
Lity drut, first watt, full range.

Lt_Bri

  • 153 / 6047
  • Aktywny użytkownik
23-10-2008, 23:17
-->Cashlack, a brałeś może pod uwagę naściennego, "poczwórnego", "spiralnego" BLH, tzn. Cornu/Poiram?
Może i nie wykorzysta narożnika (który nie może być naokoło niczym obstwiony!), ale miejsca przyoszczędzi ;)


http://www.diyparadiso.com/cornu1.htm
http://blogs.msdn.com/andrewdelin/archive/2005/12/29/507944.aspx
http://www.quebecaudio.com/forums/index.php?showtopic=623&st=25&p=50342&#entry50342



Mam wiadomość dla wszystkich ładnych ludzi świata...
Jeśli jesteście ładni, albo może jesteście nawet i piękni, to nas BRZYDKICH SKURWYSYNÓW jest więcej na tym świecie niż was.
Więc uważajcie!!!         Frank Zappa
Mam wiadomość dla wszystkich ładnych ludzi świata...
Jeśli jesteście ładni, albo może jesteście nawet i piękni,
 to nas BRZYDKICH SKURWYSYNÓW jest więcej na tym świecie niż was.
Więc uważajcie!!!         Frank Zappa