Audiohobby.pl

Czyszczenie lasera Technics SL-P500

V126

  • 10 / 48
  • Nowy użytkownik
10-10-2024, 19:51
Cześć
Posiadam odtwarzacz jak w tytulez, który według instrukcji serwisowej posiada laser SOAD20A. Problem w tym, że nie czyta płyt tak jak powinny na te odtwarzacze - długo wczytuje płytę, przy próbie odtworzenia nie od pierwszego utworu, tylko od dalszego ma wielki problem, przy przewijaniu po kawałku licznik czasu staje, później coś przeskoczy do przodu, albo i się całkiem pogubi.

Zacząłem od rozebrania odtwarzacza, sprawdzilem wszystkie elektrolity, umyłem soczewkę izopropanolem, przeczyściłem potencjometr od pozycjonowania głowicy laserowej, nasmarowalem prowadnice i zero efektu.

Wyczytałem na tu na forum, że jeden z kolegów rozebrał kiedyś taką głowicę laserową i wyczyścił w niej pryzmat i zwierdziadlo połprzewodzace, które jest pod soczewką i w jego przypadku to pomogło. Dodał, że rozebrał głowicę od dołu. Są tam dwie śruby ze sprężynami, którymi jednocześnie reguluje się kat położenia soczewki. Nigdy nie próbowałem takich operacji przeprowadzać i nie wiem jak to rozebrać, żeby później dało się to złożyć i ustawić jak było. Czy zaznaczenie pozycji śrub i liczenie obrotów tak, żeby przykręcić tak samo będzie wystarczające? Czy są na to jakieś inne, lepsze sposoby?

Z góry dziękuję za odpowiedź i wszelakie sugestie

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
10-10-2024, 20:36
Ja tak tylko powiem... nie wierz we wszystko co się pisze w necie i potem coś działa po wsze czasy.....
Czyszczenie pryzmatów, soczewek .....czy używałeś napędu w bardzo zadymionym pokoju np od petów?

Objawy Twojego lasera - zużyty, ale mogę się mylić, może świecona woda pomoże w myciu.

A co to jest za potencjometr od pozycjonowania lasera?

V126

  • 10 / 48
  • Nowy użytkownik
11-10-2024, 08:00
Odtwarzacz mam od niedawna, więc nie wiem w jakim pomieszczeniu byl używany. Zanim rozebrałem i całkiem zepsułem, wolę dopytać, bo może czegoś nie wiem.

Odnośnie wspomnianego potencjometra, to stare lasery Technicsa miały posuw nie na śrubie, tylko na elektromagnesie opisywane jako "floating". Magnes stały w mechanizmie i w głowicy cewka. Do tego jest system pozycjonowania glowicy za pomocą ścieżki oporowej też w mechanizmie, a w głowicy są szczotki, które po niej jeżdżą.

Za radę z wodą święconą składam na Twe ręce serdeczne Bóg zapłać

RetroTape

  • 637 / 1012
  • Ekspert
11-10-2024, 11:40
Mówisz o płytach oryginalnych, nagrywanych czy jednych i drugich ? U mnie na niektórych nagrywanych też długo wczytuje lub potrafi się zupełnie zawiesić. Na oryginalnych nie ma większych problemów.

V126

  • 10 / 48
  • Nowy użytkownik
11-10-2024, 21:39
Zanim dobrałem się do niego, to miał problemy z każdą płytą. Czasami większe, czasami mniejsze (nawet dotyczyło to jednej plyty). Po czyszczeniu sprawdzałem na nagrywanej płycie, z którą zawsze miał kłopot, ale mój drugi odtwarzacz (też Technics, ale już z laserem Philipsa CDM4) radzi sobie z nią bez problemu.

Wydaje mi się też, że ktoś mógł próbować kiedyś regulować laser, ponieważ widziałem w innym odtwarzaczu niedotykany potencjometr, który był pokryty na czarno, tutaj jest jakby podrapana ta powłoka (wydaje mi się, że to nie utleniona powierznia srebra bo jest zbyt rownomierna i czarna. W ostateczności sam spróbuję coś podregulować delikatnie.

Nie wiem tylko czy istnieje jeszcze jakaś opcja umycia tej optyki bez rozbierania? Wydaje mi się, że wymoczenie tego w izopropanolu to nie będzie jednak dobry pomysł...

Wojciech7

  • 1803 / 1303
  • Ekspert
11-10-2024, 22:56
Mówisz o płytach oryginalnych, nagrywanych czy jednych i drugich ? U mnie na niektórych nagrywanych też długo wczytuje lub potrafi się zupełnie zawiesić. Na oryginalnych nie ma większych problemów.

Z nagrywanymi płytami (nagrywanym w komputerze) to nie takie proste i łatwe.
Nie wiem czy takie działanie można zaliczyć do audiohobby- hehe.....

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
11-10-2024, 23:12
Podłączyłem sobie przed chwilą Philipsa cd 115 z napędem CDM4 i czyta nawet papier toaletowy, szkoda się meczyć z cd co raz czyta, raz nie , a może niebieskie płyty, a może złote......zdrowy laser nie ma problemów, zużyty w większym czy mniejszym stopniu zaczyna fiksować i nic tego nie zmieni żadne kręcenie, ale to musicie poznać sami.
Myślicie o laserze, a gdzie zmęczenie zawieszeń soczewki ? starzenie elementów....do tego zawieszenia całości mechanizmu....one mają po 20-25 lat.....
Na Elektrodzie byli naukowcy co wszystkim kręcili, kapali w pralce, na sitku itd, i efekty....
Był nawet taki co samą diode laserową wymieniał....miszcz...

owszem jeśli w środku obudowy soczewka sie zadymi, albo pryzymat, i jest szansa umyć bez rozbierania to ok.
Jak rozbierzemy zawieszenia, ustawienia zalakowane to nie wrócimy.......przerabiałem, fajna zabawa na nocke do 4 rano, nikt tego firmowo nie ustawiał na pałe i czuja do płyty z muzyką.

Co do płyt nagrywanych... nagrywarki się zużywają  i ich napędy i głowice i dokładność spada, też się starzeją....
Ale nie neguje,,,,warto kupić na giełdzie jakiegoś złoma np Sony lasery się fajnie rozbierają.....

RetroTape

  • 637 / 1012
  • Ekspert
11-10-2024, 23:49
Płyty nagrywane CD-R są różnie czytane we wszystkich odtwarzaczach jakie mam. Przez ostatnie 10 lat, zapis na tym nośniku praktycznie umarł, przez co produkuje się najtaniej jak tylko można. Początkowo były to bardzo dobre nośniki w większości produkcji japońskiej na barwniku Cyjnania. Stopień odbicia promienia lasera był bardzo duży przez co płyty działały jak należy.

Z biegiem czasu i produkcji w innych krajach: Indie, Taiwan, Chiny oraz modyfikowaniu barwnika organicznego jakość sukcesywnie spadała. Obecnie mamy już produkty skrajnie niskiej jakości na Ftalocyjaninie kolejnego typu. Nie jest niczym dziwnym, że nagrywane płyty mogą nie działać, gdyż stopień odbicia światła lasera jest za niski.

Dodatkowo jakość zapisu uzależniona jest od samej nagrywarki oraz prędkości nagrywania. Jeśli dodamy do siebie wysoki poziom błędów powstających przy odczycie, kiepski stopień odbicia światła, marną jakość wykonania samego nośnika, stopień degradacji płyty która następuje z czasem i stary odtwarzacz to mamy płytę która nie działa.

SL-P500 to odtwarzać, któremu za dwa lata wybije 40 lat, nie jest niczym dziwnym że nie odczytuje niektórych płyt nagrywanych. Dopiero problem z oryginałami jest powodem do kombinowania.

Wojciech7

  • 1803 / 1303
  • Ekspert
12-10-2024, 00:53
Płyty CD-R tak jak napisałeś też różnie odczytują posiadane odtwarzacze ,różnica dźwiękowa.Fakty że w dawniejszych czasach CD-R były lepsze do nagrywania.Co do prędkości nagrywanie to teraz najwolniej mogę 16x.
Nagrywarki w  swojej bazie mają taką  prędkość wpisaną w swój procesor-no trudno.Po za tym nie produkuje się CD-R zdolnych do mniejszych prędkości (CD-Audio). Przy dobrze skonfigurowanym systemie (komputer/nagrywarka/oprogramowanie) można bez dużego spadku jakości nagrywać do x24.
Korekcję błędów w nagrywarce można poprawić programowo. (ale to już inny temat).
 Mam w swoich zbiorach nagranych CD-R ( jako audio) takie co mają już po 25 lat ,nadal można je odtwarzać chodź czasami są porysowane.Przećwiczyłem wiele programów komputerowych do nagrywania płyt CD-R/CD-RW/DVD+R/DVD-R. Kiedyś jako eksperyment nagrałem BluRay BD-R-(to było zamęczanie komputera)-dał radę.Mam już swój program do nagrywania z którym znamy się jak "łyse konie"-wiem  co potrafi,kiedy może bryknąć itp. Płyty oryginały(czyli tłoczone) też już czasami miernej jakości zalegają stoiska z muzyką....Bardzo dobrze się nagrywa używając stacjonarnej nagrywarki audio(Pioneer/Philips) tylko trzeba CD-R Music-:((((
Póki są jeszcze płyty CD-R/nagrywarki komputerowe to nagrywam. Słucha się potem to co chce w danej chwili wszystkie utwory /zaprogramowane/losowo. Nie jestem uzależniony od komputera stacjonarnego/internetu/smartfona- hehehe... Taka to moja wolność audio-hobbystyczna -:)))

RetroTape

  • 637 / 1012
  • Ekspert
12-10-2024, 10:02
Niska prędkość nagrywania to kwestia nagrywarki i faktycznie sporo z nich ma minimalnie x16. Ja mam sprzęt który bez problemów nagrywa x4, ale nie zawsze cokolwiek to zmienia, choć z mojego doświadczenia i robienia testów jakości wynika, że błędów jest zazwyczaj znacznie mniej niż przy większych prędkościach. Problem w tym, że ilość błędów jest tylko jednym z czynników poprawnego działania płyty. Wielokrotnie jest tak, że płyta, która nagra się gorzej (ma więcej błędów przy odczycie) działa, a ta z mniejszą ilością nie. Czyli kluczowy jest jednak użyty barwnik organiczny i stopień odbicia światła.

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
12-10-2024, 13:57
Ja po placach z wystawek szukam starych ale firmowych płyt cd czystych, znalazłem jakiś czas temu złote Philipsy, poluje na te w pudełkach głównie bo stare były grubsze, sztywniejsze .
I mniej się męczy laser przy odczycie tez lepiej

Te nowe płyty są już tak kiepskie....

V126

  • 10 / 48
  • Nowy użytkownik
13-10-2024, 15:07
Trochę niepotrzebna zadymka się wywołała, bo nie to było moim celem 😁

Testowałem teraz na oryginalnej płycie (kupionej w 2002 roku, wydawnictwa Motor - jakość nośnika sami oceńcie) - działa jak złoto, wszystko moment trwa, wczytanie, przeskoki do innych utworów i nie gubi się przy przewijaniu. Włożyłem znów tą samą nagrywaną płytę (fakt, nośnik strasznie gówniany, firmy Vakoss - nawet nie wiem skąd to mam), ciut wolniej wszystko działa - wczytanie i skoki pomiędzy utworami. Przy przewijaniu po trochu - gubi się, gdy dłużej się to robi. Trochę ma on swoje nastroje 🤣

Drugi odtwarzacz, który też ma już ponad 30 lat (SL-PG540A z CDM4) wszystko czyta jak zły, dlatego wiem, że to nie problem w samej płycie, tylko w odtwarzaczu, który nie radzi sobie z trudnymi przypadkami. Nie kwestionuję wieku SL-P500 oraz tego, że może być zużyty, ale pewne tematy jak kwestia brudu są potencjalnie odwracalne i chodzi mi o wyczyszczenie go i tylko tyle. Wiem, że czasu i zużycia nie cofnę, ale jeśli się da, to byłbym bardzo z tego faktu zadowolony, ponieważ brzmieniowo i designem bardzo mi on leży 🙃

Domyslam się, że optyki nie ustawia się "gołymi rękami", ale miałem nadzieję, że może jest opcja wrócić do fabrycznej nastawy postępując z głową.  Pytanie zatem inne, czy istnieje opcja umycia "dogłębnego" lasera bez jego rozbierania? Jakieś moczenie, płukanie, myjka ultradźwiękowa? Cokolwiek? Jeżeli nie ma takiej opcji, to pytanie, czy próbować coś podregulować jeszcze laser? Czy nie ruszać w myśl zasady "lepsze jest wrogiem dobrego"?
« Ostatnia zmiana: 13-10-2024, 15:10 wysłana przez V126 »

Wojciech7

  • 1803 / 1303
  • Ekspert
13-10-2024, 16:03
Może to nie to- tylko elektronika w samym laserze....

Od 09.21 -naprawa odtwarzaczy cd.
To dało mi  do myślenia.

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
13-10-2024, 17:14
Pytanie zatem inne, czy istnieje opcja umycia "dogłębnego" lasera bez jego rozbierania? Jakieś moczenie, płukanie, myjka ultradźwiękowa? Cokolwiek? Jeżeli nie ma takiej opcji, to pytanie, czy próbować coś podregulować jeszcze laser? Czy nie ruszać w myśl zasady "lepsze jest wrogiem dobrego"?

To teraz zastanów się wrzucasz laser - cały zespół do pojemnika, i jak coś jest brudne na tym zespole to zabrudza całą ciecz i ona brudna dociera wszędzie, z mojego pkt widzenia nie jest to dobry pomysł jeśli chodzi o optyke.
Można się nie zgadzać oczywiście, wolałbym tylko przetrzeć jeśli coś brudne, a nie brudem oblepiać wsio.
Kiedyś w latach nauki psikałem do środka do lasera  w optyke......a potem to nie działało sporo czasu, no nie pamietam po godzinie, dwóch co tam odparowało, ale już nie było tak jak nawet wcześniej.... zasugerowałem się poradą z jakiegoś forum E.....a.
Vakos.... hahahhaha to padlina najgorsza, z czasem utlenia się, dropouty, taka płytka na chwile do auta ....

Ale dobra porada, zanim zaczniesz gmerać w swojej dobrej optyce potrenuj na jakimś złomie, ale musi mieć takiej samej firmy optyke , bo różnych są różne, inne są Sony, inne Philipsy i Technicsy tak na spokojnie się człowiek nauczy, na YT nie wszystko jest tak jak widać, a powie Ci kto że się spierdzieliło coś poza filmem?  świat internetu to świat nierealny czasem jak się wielu przekonało....... do tej pory są tacy co polerują rolki do magnetofonu na płasko .....hahhaha.

Na jednym filmie guru elektroniki zrobił zwarcie poprzez uszkodzony kondensator o którym mówił że jest zjarany, a jednak podłączył zasilanie, spaliło go i wywalił dziure w laminacie, a na krytyke odpowiadał atakiem ............wiesz o czym piszę...sami najmądrzejsi. A włąściciel konsoli naprawianej pewnie czuł się wyróżniony....dziura .

RetroTape

  • 637 / 1012
  • Ekspert
13-10-2024, 19:24
Ależ nie ma żadnej zadymki, normalnie dyskutujemy :) Moje zdanie jest takie, że jak czyta oryginały to nic nie rób z tym odtwarzaczem, bo tylko można pogorszyć sprawę.