Bloki Panie za komuny stawiali takie że mieszkania są małe, takie klitki, pokój mam mały i jakbym miał miejsce to bym zainwestował w podstawki ,czy jak się to tam nazywa, i bym postawił na podstawkach. Ale niestey nie da rady. Brak miejsca. I co mam zrobić??? Przeprowadzić się do większego mieszkania o większym metrażu??? Za co??? Sorki ale nie s.am pieniędzmi... Nie stać mnie...
Przepraszam że tnę :)
thomsen, z jakiegoś tam doświadczenia to powiem Ci że tutejsze forum jest zupełnie spoko :) Nikt tutaj (jak myślę) nie zarzuci innemu małego mieszkania, ograniczonego budżetu itp. To nie forum z typu tych gdzie napiszą > nie masz kasy to się nie pchaj tutaj. Nie znasz się to najpierw poczytaj a potem ew. my znawcy wszystkiego, łaskawie pozwolimy coś napisać. Będziesz chciał wbić gwóźdź w deskę młotkiem to nikt nie zarzuci > teraz tak się nie robi- trzeba gwoździarkę kupić i wynająć specjalistę :) do obsługi. Bo to jest postęp a młotek to przeżytek.
Przy czym oczywiście takie marnoty które wydały kupę siana na sprzęt tak naprawdę to drepczą w miejscu. Miesiącami ustawiają kolumny przesuwając mierząc ułamki mm i twierdzą że słyszeli kolosalną poprawę przy każdym 0,1 mm. Latami rozwiązują problemy wytłumienia dźwięku matami X500 czy najnowszymi X1500 . I skoczą ci do oczu jeżeli śmiesz napisać że np. a pluszowy misio którego zajumałem córce rozwiązał problem rezonansów zadowalająco :)
Kolumny grają ci OK to jest OK !
A jeżeli komuś nie pasuje to jego problem.
--- a ja np. mam zajawkę na łączenie wszystkiego zwykłymi kablami ze zwykłego sklepu elektrycznego (albo budowlanego) i śmiem twierdzić że na nich moje wzmacniacze grają najlepiej :) :)
(tak tak, słyszałem parę audiofilskich. Tzn. nie słyszałem hehehehehe albo grało tak że natychmiast myśl > ależ one ch....... że aż strach )