Znowu trochę dłubnąłem :) jednak planu nie wykonałem. Długo zajęło mi zrobienie nóżek które uniemożliwiają przesuwanie się sprzętu podczas wtykania wtyczek słuchawkowych. Użyłem takie gniazda japońskie z wyłącznikami i one stawiają duży opór zanim >zatrzasną się< z wtyczką.
Udało się- chociaż nogi trzeba solidnie jeszcze przykręcić ponieważ taśma klejąca dwustronna nie jest w stanie wytrzymać więcej niż trzy-cztery włączenia.
Dorobiłem też zaślepkę w czasie gdy koleżanka mucha sprawdzała luzy montażowe. Szczególnie >kominy< na dachu ją interesowały. Łaziła od jednego do drugiego- właziła do środka- sprawdzała i od nowa. Najwięcej czasu spędziła w pierwszym , chyba przerwę robiła.
Ale w sumie chyba ma rację bo taka ilość kominów okazała się zbędna.
Wystarczyłby jeden z powodzeniem i chyba taki nowy dach z jednym kominem zrobię :)
Później mucha gdzieś się urwała i sam musiałem sprawdzić czy zaślepka na HDMI działa zgodnie z planem.
Działa :)
Chyba nawet jej nie pomaluję żeby była widoczna.
No i postanowiłem jednak już podłączyć do etatowego wzmaka- sprawdzić czy nic się nie gryzie.
Jest OK- nic nie wybuchło
Jednak profeski jeszcze nie ma :( Interface jak widać dalej nie wyświetla rodzaju sygnału i zakup czapki rozszerzeń dla malinki jest nieodzowny. Może
ArturP podpowie czy transmisja sygnału DSD jest możliwa po AES i wyrobi z ciężarem i częstotliwością.
Czy jednak trzeba pozostać mi przy USB.
Na chwilę obecną ciągnie wszystkie DSD do 256 . Ten 512 już nie- interface zatyka się - ale podobno po upgrade przez internet ma zadziałać obsługa DSD 512.
Gdyby to ruszyło to wtedy byłaby już profeska >:)