Wilson Audio Sasha sterowane wzmacniaczem Momentum.
Można sobie opowiadać różne dyrdymały o konstrukcjach Wilson Audio ale nie słyszałem ich nigdy ( w warunkach wystawowych i niewystawowych) grających średnio lub słabo.
Być może inne konstrukcje lepiej reprodukują różne zakresy dźwięku ale nie znam bardziej uniwersalnych, równo grających, kolumn niż Wilson Audio.
Słyszałem sporą dynamikę (aczkolwiek bez ultra-szybkości), dobre barwy (dużo fajnej średnicy) wysokie, które nie cięły uszu . Scena była duża jak pokład na lotniskowcu.