Magnetofon wrócił do właściciela - nie bawiłem się oczywiście w przyklejanie tych kieszeni, tylko powiedziałem, że musi znaleźć nowe (to już raczej nie problem, a koniecznie chciał mieć już u siebie ten magnetofon). Najlepiej byłoby wymienić cały front. Pod prawą kieszenią widać, jak komuś pociekł ten super-glut podczas klejenia kieszeni :/ Wizualnie szrot - a technicznie po wyczyszczeniu, smarowaniu, wymianie pasków i zębatek - nie ma się do czego przyczepić.