I tym sposobem w końcu zaczął "gadać" ;) Pomęczyłem go trochę, po czym skalibrowałem odczyt.
A do zrobienia pozostało:
- Wymiana rolki dociskowej - od biedy pracuje, ale jest już kiepska
- Naprawa zapisu - magnetofon nie kasuje ani nie nagrywa taśmy. Kontrolka zapisu zapala się, listwa z/o w porządku.
Obstawiam, że leży któryś tranzystor. Tą usterkę miał odkąd go mam.