Okładziny stare wysuszone, tak wyglądają.
Co z nimi zrobić oczyścić alkocholem?co to za tworzywo może być?
Nawet jak przyciągam mechanizm do bembmow niewiele to zmienia.
Czym to ewentualnie zastąpić?
Jak rególować docisk?
Liczę, że może trafi się osoba która to przerabiała u siebie
Hehe- nie chcę krakać ale zapewne będziesz pierwszym który to przerobi u siebie :)
Bo to każdy magnetofon inny.
Czym zastąpić? Postaraj się rozpoznać z czego jest materiał okładzin i dobierz podobny.
U mnie w jednym hamulce są taśmowe a materiał okładziny to płócienna taśma. W drugim były z >kalafonii - poważnie- wylane z kalafonii.
Zastąpiłem zwykłym korkiem i działa znakomicie.
W twoim jak mi się zdaje też podobne rozwiązanie by się sprawdziło a najpewniej to nic nie trzeba wymieniać tylko zwyczajnie wyregulować. Sprzęt swoje lata ma jednak.
Jak? w serwisówce piszą tak:
Na poprzedniej stronie zdaje się są podane siły z jakimi ma to trybić.
https://www.electronica-pt.com/esquema/func-download/42738/chk,1fe264fd006b6da1cf479b722372efe2/no_html,1/Ed: na moje z tego co mogę zobaczyć okładziny hamulców są bardzo podobne z wyglądu do zaimpregnowanego jakąś żywicą korka,
--zdjęcie trochę kiepskie i za mało hamulca w hamulcu-obrazku znaczy :)
Jeżeli się nie oberwały i nie starły aż do blachy to niczego nie wymieniaj. Można je odrobinkę przetrzeć papierem żeby > zdjąć< warstwę takiej jakby politury która mogła się wytworzyć z czasem (syf wszelkiego rodzaju plus materiał który okładzina starła podczas pracy- to nieuniknione ) Odsłonić jakby nową czystą warstwę okładziny. Wyregulować i po sprawie.
Oczywiście nie piłować byle jak ale starać się żeby cała powierzchnia okładziny dolegała do tarczy- bębna czy jak to tam nazwać.
(tzn ja zrobiłbym to małym pilniczkiem w miarę drobnym- najlepiej jakimś o przekroju soczewkowym -albo płasko wypukłym -tak na chłopski rozum. Taki kształt jest praktycznie w każdym zestawie małych pilniczków - precyzyjnych.
Możesz jeszcze po taniości- zajumać pilniczek do paznokci dziewczynie- najlepiej taki diamentowy żeby był -heheheh
Ale to w sumie może być niebezpieczne- sam ocenisz :)
Ed 2: Nie- nie zrobiłbym tego pilnikiem z lenistwa :) Popatrzyłem jeszcze raz
Wziąłbym kawałek drobnego papieru ściernego- nakleił taśmą dwustronną na tarczę - palcem docisnął hamulec i kilkoma ruchami
w ta i nazat -- klocek ładnie dopasowałby się kształtem
(no i nie ma ryzyka że dostanie się w łeb za pilniczek )
ps. świat się chyba kończy- żeby nie szło znaleźć mechanika w całym powiecie który takie coś by zrobił- masakra.
Toż to zadanie dla początkującego z pierwszych filmów Adama Słodowego. A on filmy robił dla dzieciaków