Audiohobby.pl

Sluchawki planarne Quad ERA-1

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
17-01-2022, 08:46
Może to są ograniczenia techniczne tych słuchawek i nie do przeskoczenia w tym modelu ?

Po doświadczeniu z DSP w foobar2000, wydaje mi się że nie.
One mogą zagrać, tylko na razie nie chcą. Gdyby nie mogły, Convolver w DSP zmieniłby tylko dźwięk na gorsze.
Przetworniki by się nie wyrabiały i to byłoby słychać. Dlatego męczę je dalej zapętlonymi utworami.
Zostawiłem je wczoraj na noc z włączonym DSP, żeby się przyzwyczajały do dobrego dźwięku. ;-)
Pograją jeszcze tak ze 2-3 doby i zobaczymy czy coś to da.
Niemniej zadzwonię dziś do sprzedawcy żeby dopytać, do kiedy mogę je maksymalnie przetrzymać.

pastwa

  • 3815 / 5887
  • Ekspert
17-01-2022, 19:52
A nie mozesz tak zainstalowac na chwile demo ROONa ? Ja na nim gram od kilku lat, jak trzeba to jest tam opcja stalej korekty dowolnych czestotliwosci, ale i bez tego ('neutralne' ustawienia) gra lepiej niz z foobara. Byloby ciekawe jakie masz wrazenia.

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
17-01-2022, 22:04
Sprawdziłem i nie mogę bez rejestrowania u nich karty płatniczej.
Nie będę tego robił chcąc skorzystać z darmowej wersji. @pastwa jeżeli znasz inny sposób, to podaj na pw i spróbuję.

pastwa

  • 3815 / 5887
  • Ekspert
17-01-2022, 22:08
Ja tez podawalem karte platnicza ale nikt za nic Cie nie skasuje jesli przed uplywem wersji testowej (date masz jasno okreslona) zwyczajnie zrezygnujesz z subskrybcji ze swojego konta. Sprawdzalem kiedys i dzialalo bez zadnych zmylek i utrudnien, ale potem jednak i tak wykupilem licencje bo strata soniczna byla zbyt duza ;'))

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
17-01-2022, 22:17
Za moje dane, na dodatek z numerem karty płatniczej, to zbyt niska cena te 14 dni.
Nie sprzedaję tak tanio swoich danych. ;-)

pastwa

  • 3815 / 5887
  • Ekspert
17-01-2022, 22:35
Ja nie tylko ze nie sprzedalem swoich danych co jeszcze zaplacilem im pozniej ;")) Teraz zna mnie caly swiat ;')

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
18-01-2022, 00:01
;-))

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
18-01-2022, 15:03
Wczoraj dzwoniłem do sprzedawcy 2 razy i się nie dodzwoniłem.
Później w natłoku zajęć, wyleciało mi to jakoś z głowy. Dziś udało mi się dodzwonić za pierwszym razem.
Słuchawki mogę trzymać do końca stycznia. Na razie wiszą sobie i grają, właściwie bez przerwy.
Wyłączyłem to DSP. Od czasu do czasu zakłam je na głowę i sprawdzam, co tam słychać. Jak na razie, bez specjalnych zmian.
« Ostatnia zmiana: 18-01-2022, 15:11 wysłana przez Karol »

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
21-01-2022, 22:18
Dla pewności posłucham ich jeszcze jutro, ale wydaje się, że zdania już nie zmienię.
W niedzielę, a może nawet jutro wieczorem, napiszę jak się sprawy mają i co dalej z tymi słuchawkami.

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
22-01-2022, 23:03
Nie pierwszy to raz gdy okazuje się, że czasami nie warto się spieszyć z deklaracjami.
Dziś całkiem nieoczekiwanie, zrobiło się zupełnie inaczej. Wychodzi na to, że jednak chyba będę musiał zmienić zdanie. :)

Krzysztof_M

  • 1469 / 5279
  • Ekspert
23-01-2022, 12:53
Ale zmieniły się słuchawki czy Ty się zmieniłeś?

Fakt, ostatnio miałem przyjemność porównania zarówno brzmienia jak i pomiarowo dwóch egzemplarzy HD600.
Mój egzemplarz to staruszki z roku 1999, w każdym razie w tym roku je zakupiłem (zielony na wykresie).
Drugi pochodzi z 2017 roku (czerwony).
Różnice, w szczególności na basie są wyraźne i oczywiście na słuch też.
Ale co z tego to jest wypracowanie się zawieszenia a co zmianami w konstrukcji przetwornika, padów, pałąka (te nowsze maja wyraźnie większą siłę docisku i twardsze pady)? Raczej niemożliwe do stwierdzenia.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
23-01-2022, 21:25
Krzysztofie od razu zastrzegam, że ja tam na wykresach nie za bardzo się wyznaję.
Jeżeli po skrajnej lewej stronie, wykres pokazuje głębokość zejścia na basie, to te nowe HD800 (czerwony) są sporo lepsze. ;-))

Wracając do Quad ERA-1.
Słuchawki raczej na 100% zostają, chyba że w ciągu najbliższego tygodnia zrobią następną woltę, tym razem w złą stronę.
Grały nieciekawie. Bardzo przeszkadzał mi brak balansu i jakiś taki ogólny bałagan i jazgot w przekazie.
To co słyszałem, to było zupełnie nie to, co opisał @pastwa:
No one ida tak jakby w strone charakteru grania D8000 tylko nieco bardziej eterycznie calosciowo. Za te pieniadze to ciezko im wytykac jakies niedociagniecia, one prezentuja bardzo kompletny skonczony i dojrzaly pomysl na granie i sie tego trzymaja, nie ma jednej cechy wybitnej i innej marnej dla kontrastu i to jest fajne wlasnie. Byc moze to sa wlasnie sluchawki dla tych co nie chca sie meczyc wiecznymi poszukiwaniami/wydatkami, zwlaszcza w parze z firmowym wzmacniaczem, choc sluchalem je tez na kombo od Senka i bylo fajnie.

...
Mnie one lezaly dzwiekowo, co prawda graly raz z Senkiem HDV820 a pozniej z firmowym lampiakiem Quad PA-One+ i nie bylo przechylu balansu tutaj, nie sluchalem co prawda metalu tylko jakis pop i jazz ale po przejsciu na podobnie wyceniane HD660 te drugie mocno odstawaly. W Quadach wlasnie to wykonczenie drobnych dzwiekow mi sie podobalo, takie delikatne, bez grania jednostajna kreska jak to czesto bywa.

Cały czas nie chciało mi się wierzyć, że @pastwa mógł, aż tak się pomylić.
Rozważałem dwa przypadki:
1. otrzymałem felerny egzemplarz,
2. słuchawki są nierozegrane (niewygrzane).
Po niecałych 2 tygodniach "pastwienia się" ;) nad nimi i braku efektów, pomyślałem że raczej to już nic nie da, bo patrz pkt 1.

Wczoraj wieczorem, zmieniłem zapętlony kawałek, na album "The Dark Side of The Moon" Pink Floydów.
Posłuchałem początkowego szumu, wzbierających uderzeń (serca?) i niewątpliwie ciekawego śmiechu.
Po czym odłożywszy słuchawki, poszedłem zrobić sobie kawę. Wróciłem na końcówkę "On the Run".
Końcowe warczenie i stukot kopyt przeszło płynie w warczenie, którym rozpoczyna się też "Time".
Zabrzmiały kuranty i przebudziłem się. Najpierw ze zdziwieniem stwierdziłem, że nie kaleczą uszu.
Później już tylko z coraz większą radością, przemieszaną z niedowierzaniem, słuchałem tego kultowego utworu.
To jest ten moment gdy nie trzeba się wsłuchiwać, bo w środku coś zaczyna chodzić i już wiadomo, że jest dobrze.
Uświadomiłem sobie, że wcześniej coś tam grało w lewym i prawym głośniku, a teraz jest zupełnie inaczej.

Dźwięk oderwał się od przetworników i wypełnił całą, dosyć obszernie zarysowana sferę, która się nim nasyciła.
Nie był już powierzchowny. Zyskał podparcie. Miał podstawę basową i średnicę nareszcie było słychać na pełnych prawach.
Rożnica w odbiorze mniej więcej taka, jak przy śpiewaniu z przepony i tylko samym gardłem.
Góra wysubtelniała i przestała być niemiła. Tam gdzie taka jest, jest świetlista i delikatna, przy tym dźwięczna i detaliczna.
Pasmo się ewidentnie zrównoważyło. Góra uładziła się. Jest bardzo klarowna i rozdzielcza.
Jest z tych mieniących się i skrzących detalami obrysowanymi wąską, ale ostrą i wyrazistą kreską.
Miłośnicy sopranów, niewątpliwie wpadną w zachwyt, mając do dyspozycji taką górną średnicę i wysokie.
@pastwa ja uważam, że górę mają lepszą niż większość słuchawek, czyli mają coś, co je wyróżnia. :)
Mnie bardzo spodobała się ta góra, którą równoważy dobrze wypełniona średnica, podparta całkiem niezłym basem.
Co prawda ERA-1 nie zejdą tak głęboko jak Stellie, ale nie jest to już walenie w pudło po drukarce, pomponem od czapki. ;)
Poskakałem trochę po rożnych gatunkach i stwierdziłem, że wszędzie jest dobrze.
Michał, teraz to sobie myślę, że spokojnie mogłeś je bardziej pochwalić. :-)

Krzysztofie, jako że jesteś nimi zainteresowany, powiem krótko. Można brać.
Trochę trzeba było poczekać, ale tak jak teraz grają, na pewno godne są polecenia. Uważam, że warto je mieć.
Moim zdaniem na basie są lepsze niż SR-007 MK1, a grają nie mniej piękną górą i średnicą.
Co prawda jest inna ale nie gorsza. Ta elektrostatyczna, jest rysowana bardziej rozmytą kreską.
Ta Quadów, jest delikatnie szorstka i moim zdaniem to zaleta, bo zdecydowanie wychodzi poza "hawajskie klimaty".
Tak miękki przekaz, nie oddaje wystarczająco, tzw. zgrzytu żelaza po szkle i nie sprawdza się w ostrzejszych gatunkach.
Tym samym, według mnie, są bardziej uniwersalne niż Staksy, a przy tym mają sporo zalet elektrostatów.
Są szybkie i równie dobrze rysują plany oraz organizują przestań, jak wspominane SR-007.
Jeżeli ktoś lubi granie Staksów to informuję, że ERA-1 mają podobną gęstość i gramaturę dźwięku.
Ale uprzedzam, że mają mniej barwny i ostrzejszy dźwięk oraz inną przestrzeń. Scena jest znacznie bliżej.

Zakładam, że raptem nie zaczną grać tak, jak grały przedtem. Na chwilę obecną zostają.
Według mnie, są bardzo dobrym uzupełnieniem do Staksów, ale też w pewnym sensie i do Stelli.
Mają ponad czasowy wygląd, niczym klasyczna męska jesionka, a poza tym, to całkiem dobre słuchawki. :)

Uwaga.
Opis dotyczy grania Quad ERA-1 z hybrydowymi padami.
« Ostatnia zmiana: 23-01-2022, 22:58 wysłana przez Karol »

Krzysztof_M

  • 1469 / 5279
  • Ekspert
24-01-2022, 10:55
Dzięki za rekomendację, postaram się porozmawiać z portfelem ;)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
24-01-2022, 12:49
Co ty, nie gadaj z nim! Nie ma po co! On jest zawsze przeciwko. ;-)
Bierz, bez pytania go. Pokaż mu kto tu rządzi. Niech mu się nie wydaję, że jest ważniejszy. :)
« Ostatnia zmiana: 24-01-2022, 12:52 wysłana przez Karol »

Krzysztof_M

  • 1469 / 5279
  • Ekspert
24-01-2022, 14:07
Co ty, nie gadaj z nim! Nie ma po co! On jest zawsze przeciwko. ;-)
Bierz, bez pytania go. Pokaż mu kto tu rządzi. Niech mu się nie wydaję, że jest ważniejszy. :)
Nie mogę tak ostro, dzisiaj zapłacił rachunek za prąd :)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −