Dotarła paczka trochę duża.W środku właśnie ten odtwarzacz(PD-S505) który teraz będzie jako gramofon.Ma wiele wspólnego z gramofonem-płytę kładzie się jak w gramofonie,kręci też jak w gramofonie ale trochę szybciej.Mam CDR- jak vinyle z wyglądu więc jest dobrze. Pierwsze uruchomienie-wczytuje szybko wszelakie płyty audio, nieważne czy tłoczone, czy wypalane w komputerze.W środku całkiem dobrze wygląda ,podobno mało używany, bo z jakiegoś jak sprzedawca mówił gabinetu weterynarnego.
Do niego jest działający pilot, ma wyjście cyfrowe.Zestaw pionkowy został powiększony,trzeba go trochę odczyścić(nie bardzo wiem czym), i nasmarować potencjometr od głośności.Mechanizm lassera, nasmarowany, soczewka w miarę czysta. Stop- nic więcej nie robię.Teraz będę słuchał muzyki bo po to został zakupiony.Po podłączeniu
cyfrowym optyczny kablem Audio SPDIF Toslink do wieży jest super, tym bardziej że to pierwszy taki cyfrowy odsłuch dla mnie jednak.Jest teraz możliwość nagrywania płyt drogą cyfrową, ponieważ mam trochę trudną z pewnych wzg. stacjonarną nagrywarkę PDR-509- będę testował takie nagrywanie w celach doświadczalnych.Idę posłuchać jak odtwarza płyty ,na słuchawki:)))