Audiohobby.pl

Grundig CF-35

pień

  • 2238 / 1032
  • Ekspert
10-08-2021, 21:54
Zmotywowany :)
  Zabrałem się za ten stary magnetofon.  Po uprzednim paroletnim nabieraniu mocy urzędowej.
To mój drugi Grundig w życiu.  Jak mi kupę lat temu kolega wyklarował > ty masz Grundika 232 na licencji Grundinga :)
No ten jest Grundig i kurde nigdzie nie pisze że on na jakiej licencji jest. Dokładnie to mu na deklu z tyłu napisali że to jest CF-35a i że w helmucji zdiełano.
Kupiłem go kiedyś z informacją że mu zasilacz zdechł.
 Nie do końca zasilacz- zwykły zimny lut na gniazdku do którego wpina się kabel od transformatora.  Poprawiłem, Grundig zapalił lampki i ruszył z kopyta, odblokowując kieszeń i oddając zawartą w nim taśmę.
 No i to by było na tyle :(
Dostał drugą taśmę - naciskam play i piździec.  Zakichane kółko zębate w mechanizmie po zamknięciu klapy rozwaliło się na małym wieńcu.
Próbowałem palcem odpowiednio ustawić ale nie daje się gad jeden.  Tym chyba trzeba kręcić w ta i nazat i w odpowiedniej chwili zatrzymać się.  Z palca nie idzie gładko ----

Czy ma ktoś z Was takiego trybika ?   Wystarczy mi fotka ile to cholerstwo ma zębów na małym wieńcu to sobie dorobię.
Na zdjęciach widać pacjenta- podpieram go też palcem.


 Zielono mi się zrobiło po zdjęciu klapy.
Poza tym zapaszek jakby elektrolit pociekł a wszystkie wyglądają na całe,  na niucha to najbardziej trąca sam mechanizm.  Zostawiłem go pod prądem teraz bo jak chce to może coś wybuchnie i będzie jasna sprawa co zdechło.  A może ten typ tak ma?

Swoją drogą to ja Grundiga zawsze kojarzyłem z dźwiękiem odpowiednim dla starych pie.....li.  Co to niczego ponad 3kHz już nie ma i im już wsio ryba.  Ważne żeby łomotał kocioł  w orkiestrze dmuchających w trąby weteranów.
  Ta taśma- wetknąłem ją w Yamahe i szok normalnie.  Jeżeli to on ją nagrał to ja odszczekam  co mówiłem o Grundigu wcześniej.
Takie tam kawałki do miziania się są na tej taśmie- Hot Chocolate i takie tam z jednej strony a z drugiej na ew. postępy w działaniach już
zrywniejsze :)   Tina Turner z zakończeniem ZZ-top

AUDIOTONE

  • 9391 / 5833
  • Ekspert
11-08-2021, 08:48
Odnośnie zębatek od gruźlika to warto sprawdzić serwisówkę i poszukać odpowiedniego "zamiennika" na portalach aukcyjnych. Ponieważ od jakiegoś czasu różnego rodzaju zębatki są tam dostępne. Poza tym uszkodzenia zębatek w mechanizmach gruźlika to norma, kiedys były elastyczne i wytrzymałe, obecnie .... twarde i kruche.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

pień

  • 2238 / 1032
  • Ekspert
11-08-2021, 09:16
Ta co się rozsypała to właśnie elastyczna cholera jest. Dorobię jej mosiężny wieniec i tyle chyba że za grosze znajdę gdzie na ebayu.
No cóż- starość nie radość- plastik słabo uspokojony i jak widać miliona lat nie przetrwa.
Podejrzewałem że jakiś elektrolit wyciekł przez zapaszek.  To jednak śmierdzą plastikowe części mechanizmu bo jakiś orzeł potraktował ((fakt że z umiarem) jakimś oleum które z czasem gryzie się z tym tworzywem.  Dobrze to nie wróży bo może się łamać wszystko po kolei.
Może to jakoś zneutralizuję,  wymoczę potem w parafinie i się nie połamią plasticzki.
 Z tą elastycznością to chyba chodziło im o to żeby to cicho chodziło.  Takie problemy być muszą skoro mechanizm od magnetofonu robi się całkiem podobny do wiertarki z udarem.
Faszystowska konstrukcja- milion szpryngli-turbinek i sprężynek.  Dla  ściemy połączone taśmami z wtyczkami a trzyma się kupy jak komunizm na Kubie.
Nie idzie normalnie wydłubać mechanizmu, trzeba pruć po całości a to dalej zlepione i cholera wie gdzie jaki zatrzask to trzyma.
   No bo to żeby zaoszczędzić na wkrętach.
Miałem plan z rana wypruć mechanizm- przez tą ściemę z taśmami myślałem że pójdzie w kilka minut.
Taaa


swoją drogą to mnie zastanawia to że:   pchamy w magnetofon całkiem wypasionego komputra to po cholere zamiast tej wiertarki w środku napędzającej wymyślne krzywki, popychacze i inne drutociągi biegnące na przeciwległy kraniec sprzęta żeby szarpnąć jakiegieś przełacznika i żeby nie było zbyt prosto to za pośrednictwem przekombinowanej dźwigienki na końcu.
Nie zastosować pary kabli z elektromagnesem?
« Ostatnia zmiana: 11-08-2021, 09:47 wysłana przez pień »

AUDIOTONE

  • 9391 / 5833
  • Ekspert
11-08-2021, 13:52
Niemiaszki zawsze miały przekombinowane mechanizmy.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

pień

  • 2238 / 1032
  • Ekspert
11-08-2021, 22:50
Właśnie patrze w serwisówkę  i ...
i jestem zdziwiony bo nie ma numeru tego kółka zębatego.  Jest opis jak wymienić silnik od servo z numerem części a o współpracującym kole nic a nic.
   Pewno jakieś niezniszczalne ono jest.  Trza grzebać w necie :(

--- o kurna.  Ustawienie kół na znaki jak w rozrządzie silnika.
Jaaaa............

ed...
Znalazłem na ebayu ten Zahnräder do Grundiga. Dwóch sprzedawców jeden z Czech a drugi nasz z Bielska-Białej.
 Chyba trzeba zamówić :) i wiadomo na którego padnie.
Z opisu wynika że to pasuje do sporej ilości grundigów.  Znaczy że ten mechanizm to jakiś ichni standard był.  Ale uparciuchy z nich były
« Ostatnia zmiana: 11-08-2021, 23:30 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4685 / 2294
  • Ekspert
12-08-2021, 08:01
na allegro są, poszukaj

pień

  • 2238 / 1032
  • Ekspert
12-08-2021, 21:20
Dzięki ::)
 Znalazłem już wczoraj

pień

  • 2238 / 1032
  • Ekspert
15-08-2021, 20:35
Dzisiaj fajna pogoda na balkonie i zabrałem się do dalszego prucia Grundiga.
 

Przy okazji chyba odnalazłem pierwotną przyczynę zmielenia przekładni serwo.
 Kołek ustalający pozycję kasety lata sobie jak chce chociaż ściemnia że wszystko z nim ok.



Przy demontażu wskazana uwaga żeby nie posiać gdzieś kulek od >windy< głowic i ogólna uwaga na wszelkie sprężynki i blaszki które mogą gdzieś odlecieć.
Jest jeszcze bardzo mała kulka na płytce ze ślizgami zwierającymi odpowiednie styki przy krzywce.  Gdy ją przegapimy mechanizm nie będzie działać.  Krzywka ma się zatrzymywać w ściśle określonych miejscach.  Inaczej komputer wywalać będzie błedy.
Ponadto ona sama spełnia rolę jednego ze styków.


Ogólnie wydaje mi się że nie jest jednak z nim tak źle jak myślałem na początku.  Wygląda też sprzęt nie ma zbyt wielu motogodzin przebiegu.  Można powiedzieć że dotarty dopiero :)
« Ostatnia zmiana: 15-08-2021, 20:39 wysłana przez pień »

pień

  • 2238 / 1032
  • Ekspert
06-09-2021, 11:51
Dzisiaj przyszedł do mnie list z zielonym pudełkiem :)



Nic już teraz nie zrobię bo muszę skoczyć na 2-4 godziny do pracy.  Może gdy wrócę to trochę zagrzebię w gruźliku.
   Oryginalne koło przekładni dosłownie rozsypuje się w oczach.  Ma aktualnie konsystencję kruchej żelatyny łamiącej się w palcach.
Po obmacaniu zamiennika polskiej produkcji zdaje mi się że będzie dobrze :)
 Zanim go zamontuję to pozwolę sobie zrobić z niego formę do ew. odlania kolejnego.  Mam nadzieję ze producent nie będzie miał mi tego za złe .   Bo należy mu się DUŻY pozytyw na ebayu za szybką realizację.
Wiem że trochę czekałem ale rozumiem że nie ma setki do wykonania w każdym dniu i musi zbierać najpierw zlecenia żeby opłaciło się produkować.  Tym bardziej że koszt przesyłki jest bardzo znaczny w stosunku do samego produktu.

AUDIOTONE

  • 9391 / 5833
  • Ekspert
06-09-2021, 19:33
Jakościowo wygląda chyba dobrze ten zamiennik.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

pień

  • 2238 / 1032
  • Ekspert
06-09-2021, 22:23
Z godzinę temu skończyłem składać mechanizm i jeżeli idzie o zamienniki nie mam zastrzeżeń. Wszystko pasuje tak jak trzeba i zgodnie z oryginałem.  Zdjęć już mi się nie chciało robić- fotnę trochę jutro, przynajmniej tak po wierzchu.
 Sam materiał na zamienniki wydaje mi się zbrojoną żywicą i jeżeli tak jest to powinny być mocne :)  Zapewne sama praca servo będzie głośniejsza niż w oryginale, spodziewam się wręcz grzechotu i braku jakiejkolwiek kultury ale specjalnie mnie to nie przeraża :)
 Najwyżej nazwę go Grzechotnik.   Pewnie w przewijaniu też nie będzie cichy.
Mam nadzieję że jutro go odpalę.
« Ostatnia zmiana: 06-09-2021, 22:30 wysłana przez pień »

AUDIOTONE

  • 9391 / 5833
  • Ekspert
06-09-2021, 22:41
Najwyżej nazwę go Grzechotnik.
hahahaahah :)
Gruźlik -grzechotnik.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

chorazy3

  • 1483 / 1597
  • Ekspert
06-09-2021, 22:51
Posmaruj trochę smarem silikonowym, będzie ciut ciszej.
Wymieniłem kilka takich zębatek w paru deckach Philipsa. Znana przypadłość - tzw. "cheese gears".
Taka nieco gumowata konsystencja tych kół miała za zadanie wyciszyć trochę ich pracę.
« Ostatnia zmiana: 06-09-2021, 22:55 wysłana przez chorazy3 »
Paweł

pień

  • 2238 / 1032
  • Ekspert
07-09-2021, 09:12
Zrezygnowałem póki co ze smarowania.  Dla tych kół nie jest to konieczne a w/g mnie ma wadę taką że potem może ochlapać okolicę i wszelki syf do tego się przylepi.  No chyba że grzechot będzie nie do wytrzymania.



Poskładał bym teraz ale musze lecieć do pracy :(

pień

  • 2238 / 1032
  • Ekspert
08-09-2021, 10:00
Ale mnie wnerwił.  Poskładałem gada-odpalił i robił to co magnetofon powinien robić przzez jakieś 3 minuty i zdechło mu trafo
Jaaa p......
Co za syf.  Jakby jakaś niedorobionaa małpa przeczytała japoński opis magnetofonu i zrobiła swoją wersję.
:(