Audiohobby.pl

Dziwny przypadek kasety

NightPurrer

  • 17 / 1344
  • Nowy użytkownik
23-03-2021, 15:15
Cześć. Nie wiem, gdzie temat bardziej się nadaje. Może do magnetofonów?
Mam chwilowo w swoich zbiorach dziwnie nagraną kasetę.
Strona A to same instrumentale, ale żeby grały poprawnie muszę w magnetofonie włączyć speeddubbing, są nagrane w zwolnionym tempie.
Strona B, to natomiast jakieś wokale od tyłu, które też trzeba odtwarzać na speeddubbingu. Wygląda, jakby z jakiegoś amatorskiego studia.
Dźwięk od tyłu nie jest w żaden sposób zniekształcony, czyli tak musiano to nagrać.
Ktoś spotkał się z czymś takim?
Były jakieś magnetofony studyjne, robiące sobie dwie równoległe ścieżki na kasecie tak, że jedna szła od tyłu, druga normalnie?
Dodam na koniec, że wokale słyszalne są w większości w jednym, prawym kanale.

PhantomLord

  • 420 / 2481
  • Zaawansowany użytkownik
23-03-2021, 15:27
Pierwsze co mi przyszło na myśl to Portastudio Tascama - https://en.m.wikipedia.org/wiki/Portastudio
Niemniej nie mam pojęcia czy "trafiłem", a także czy były wersję nagrywające przy podwójnej prędkości. Miałoby to sens z uwagi lepszą jakość, jaką można teoretycznie osiągnąć przy szybszym przesuwnie taśmy.

W każdym razie takie 4-sciezkowe rekordery nagrywały "w jedną stronę" na całej szerokości taśmy, więc efekt będzie taki jak opisujesz właśnie.
Analogowa Grupa Wywrotowa. Mateusz

NightPurrer

  • 17 / 1344
  • Nowy użytkownik
23-03-2021, 15:47
Dzięki za info :). Zastanawiałem się czy coś takiego było możliwe.

phoenix

  • 115 / 1347
  • Aktywny użytkownik
23-03-2021, 15:54
sprawdź kasetę na tascamie 238 - tam może być i osiem scieżek.

nano

  • 9079 / 5196
  • Ekspert
24-03-2021, 13:51
satanistyczna kasete masz
sprawdz  zart

"Strona B, to natomiast jakieś wokale od tyłu"
« Ostatnia zmiana: 24-03-2021, 13:55 wysłana przez nano »