Kiedy sie dowiedzialem zmowilem paciorek, zeby byli razem. Ludzie pelni pasji, byli wszedzie na wszystkich audioimprezach jakie pamietam.
Czytam ze tamtejsi Samarytanie ograniczali im kontakt ? jeszcze by sie kobieta przeziebiła.
Zastanowcie sie ludzie czy chcecie zostawic swoim dzieciom i wnukom taka "nowa normalnosc" gdzie przy zagrozeniu do 50 lat 0,3% (normalna grypa) zwyrodnialcy demoluja ludziom życie.
Wczoraj widzialem dane GUS za paxdziernik, smiertelnosc poszybowala, ale nie na ta plandemie ala event201 medialna tylko ze wzgledów "innych" (czyt przyrost zgonow z innych powodow jest lawinowy wzgledem powiklan pogrypowych).
Ciekawe komu na tym zalezy ? Do kogo idzie kasa ?