Nawiązując do Dragona. Osobiście bez wahania wolałbym 30 magnetofonów za powiedzmy 900 zł (w tych pieniądzach można kupić wiele wysokich modeli magnetofonów różnych firm) niż takiego jednego. Jaki by on nie był, nie warto i jak sądzę nikt tyle nie zapłaci. Opis zresztą wcale nie zachęca, a raczej odstrasza, bo człowiek myśli ile to już osób grzebało w tym sprzęcie i co tam za cuda wianki są w środku ;)