Raczej nie ma takich do 500zł, które po Aurvena Live ot tak sobie, przeniósłby Cię do audiofilskiego nieba. :)
Dobrze grają hybrydy Mitchell & Johnson MJ2, ale około miesiąca trzeba je docierać.
Poza tym, są to właściwie słuchawki nauszne i przy dłuższym słuchaniu "piją" w uszy.
Używane można kupić za ok 800 zł. Mają wszystko to co lubisz w dźwięku i powinny zagrać w twoim torze.
Według mojego rozeznania, grają na poziomie słuchawek za ok. 3000zł, a może i droższych.
Używane AKG K7XX czy Bayerdynamic DT880, można kupić za 500-550zł, ale to nie są słuchawki z basem jaki opisałeś.
Tak mi się wydaje, ale musiałbyś sprawdzić sam, czy to prawda. Dla mnie jedne i drugie, mają go zbyt mało.
Ale ludzie maja różne gusta, różne tory i dla jednych grają bardzo dobrze, a dla innych już takie dobre nie są.
Niemniej dobrze napędzone DT880/600Ω, spokojnie mogą zostać słuchawkami docelowymi.
Może używane Focal Listen, mocno chwalone swojego czasu, które widziałem gdzieś ostatnio, chyba za 600zł.
Uważam, że być może warto przyjrzeć się niższym modelom Grado i zapolować na coś używanego.
Wydaje mi się, że widziałem na Allegro, RS125 za jakieś 450zł i SR225e, za około 850zł.
Ale akurat w tych modelach, koledzy z forum mają zdecydowanie lepsze rozeznanie ode mnie.
Na pewno coś Ci doradzą, bardziej profesjonalnie i konkretniej niż ja.
Superluksów Ci nie polecę, choć można znaleźć sporo pozytywnych opinii na ich temat.
Ładnych parę lat temu, jak tylko się pojawiły, kupiłem 2 pary (zamknięte i otwarte), z tych wzorowanych na Audiotechnice.
Skończyły jako prezenty u dalszej rodziny, bo jak dla mnie za słabo grały.
Można o nich napisać, że "jak za te pieniądze, to nie ma się co czepiać. I to będzie prawda, ale wyraźnego skoku nie będzie. :)
Podobnie było z Meze 99 Classics, też skończyły jako prezent, choć to zdecydowanie wyższa liga niż Superluksy.
Przede wszystkim wykonanie bardzo dobre, ale przeszkadzały mi zgaszone wysokie i swojego rodzaju "mułowatość" dźwieku.
Ale można spróbować, bo to że mnie nie "rzuciły na kolana", jeszcze nic nie znaczy.
Niedawno widziałem gdzieś używane za 700zł z kawałkiem, ale z reguły chodzą drożej.
Jeżeli lubisz Creativy a masz ich starą wersję, możesz spróbować Aurvana Live 2, ale nie przypuszczam żeby to, aż tak wiele zmieniło. To tyle, co mi tak na szybko przychodzi do głowy, z tych tańszych słuchawek.
No może jeszcze Koss Porta Pro. Ale to już koledzy muszą się wypowiedzieć, bo ja ich nie miałem.
Konkludując.
Wszelkie słuchawkowe rekomendacje, staraj się sprawdzić we własnym torze.
To, że u kogoś grają dobrze, wcale nie znaczy, że u Ciebie też tak będzie.
Uważam, że aby uzyskać ewidentny skok po Creative Aurvena Live, 500 zł to za mało.
Musiałbyś zainwestować znacznie większe pieniądze w same słuchawki i zapewne dodatkowo w tor.
Jak nie musisz to nic nie zmieniaj, bo jak już zaczniesz, to na jednej zmianie raczej się nie skończy. :)
Ale jakbyś miał być z tego powodu nieszczęśliwy, to szkoda i Ciebie, i domowników. ;-)