Tak serio audiofil to człowiek, który stara się w danej puli cenowej odnaleźć najlepiej brzmiące dla niego elementy toru.
Istotnie, audiofilzm to "staranie się", rozumiane jako niekończący się proces poszukiwawczy.
A muza to często mniej ważny dodatek.
Ja akurat słucham muzyki bardzo dużo, nie tylko na moim "Hi Endzie", ale w różnych miejscach np w samochodzie czy słuchawkach wpiętych bezpośrednio do laptopa :)
Mam kilku kolegów, których mogę określić mianem audiofili i żaden nie słucha tylko sprzętu. To przeważnie ludzie o bogatej wiedzy muzycznej, koneserzy. Z drugiej strony, jak ktoś tylko słucha sprzętu, to czemu nie? Coś zmienia, przynosi nowe klocki, porównuje... bawi się. Chyba o to chodzi... o zabawę, żeby mieć jakieś hobby :)
Mnie osobiście przygnębia, że robi się z nas kretynów, obraża np w takiej wikipedii. Wystarczyło by dodać audiofilskie postulaty do ideologii LGBT i zaraz znikłyby takie opisy z wikipedii i byłaby to "mowa nienawiści"
Za wiki: "Postawom audiofilskim przypisuje się również podłoże seksualne", "Można przyjąć, że audiofilami są osoby zainteresowane "specjalnymi" domowymi urządzeniami nagłaśniającymi (audio). Podstawowymi kryteriami tej "specjalności" jest wysoka cena", "Audiofile budują swoją tożsamość wokół posiadanego sprzętu, a ich samoidentyfikacja zależy od jego wartości"...
W każdej grupie społecznej znajdują się ludzie z problemami emocjonalnymi, kompleksami...
Idąc dalej tym tropem, pejoratywne wpisy na nasz temat w wiki czy innych mediach to zwykła dyskryminacja naszej społeczności... mowa nienawiści. Może powinniśmy założyć jakieś stowarzyszenie w celu obrony naszych praw? Np AGBoT - Audiofilska Grupa Bojowników o Tolerancje? :)