Odtwarzacz CD Technics SL-P222A

[Radmar]

Reactor, w takim razie chętnie przedstawię swoją opinię na temat modelu SL-P777, co zrobię gdy tylko znajdę nieco większą chwilę czasu, żeby napisać to na spokojnie. Jako, że ten wątek jest opinią na temat SL-P222A, zamieszczę opis w oddzielnym wątku.

Z tego samego powodu też myślę, że nikt nie odpisał na temat SL-PG670/770. Widząc w temacie SL-P222A, pewnie nie każdy tu zajrzy. Natomiast wiem, że jest na pewno tutaj ktoś, kto będzie potrafił powiedzieć Ci coś znacznie więcej na temat tych nowszych modeli. Spróbuj może zarzucić temat w dziale "Stereo", myślę, że odpowiedź pojawi się dość szybko.

[Radmar]

>> Molibden, 2009-12-11 23:50:56
Jakie DACe i filtr siedzą w tym SL-P222A?


Sam byłem ciekaw co tam siedzi w tym modelu i po przeprowadzeniu małego dochodzenia okazuje się, że w środku siedzą 4 16-bitowe przetworniki i 18-bitowy filtr cyfrowy NPC.

[Molibden]

A można wiedzieć jakie konkretnie, tak z czysto kronikarskiej ciekawości?

[Radmar]

No jasne. Przetworniki to MN6471, a filtr to MN6625.

[Molibden]

Dzięki! Czyli DAC taki jak w SL-P212A.

[aulait]

Witam, co z tą opinią o SL-P777? :) Mam w sypialni wieże Technicsa ( SL-P990, RS-B905, SU-A85A, ST-G90) i myslę o zmianie CD na inne. SL-P990 mimo iż jest zacnym klockiem nie brzmi na pewno ciepło. Raczej szczegółowo, przestrzennie, dynamicznie i niestety chłodno, nagrane ostro płyty obnaża bezlitośnie. Ja szukam coś takiego bardziej ciepłego, misowatego co raczej zaokrągli, wygładzi. Może ktoś słuchał SL-P720?

[Radmar]

No cóż, tak mi się jakoś nie składa z tą opinią o SL-P777. Ale pomyślę jednak, żeby wygospodarować trochę czasu i napisać nieco szerzej na spokojnie. Tak na szybko jednak napiszę, że w moim odczuciu SL-P777 gra świetnie. Jest bardzo detaliczny, dynamiczny ale też wyczuwa się to ciepło dźwięku, jakiego brakuje mi w nowszych sprzętach. Przy bezpośrednim porównaniu z topowym, ale późniejszym modelem SL-PS900, moim zdaniem SL-P777 wypada korzystniej. O ile właśnie w SL-PS900 brakuje tego ciepła, o tyle w SL-P777 czuć tą różnicę na jego korzyść. Może to być kwestia zastowania 18-bitowych przetworników, których z SL-PS900 nie ma. Tam zastosowano 1-bitowe MASH. Oczywiście nie mam zarzutów do SL-PS900, bo gra rewelacyjnie, ale niestety dość chłodno.

Trochę jestem zdziwiony Twoją opinią o SL-P990, bo ponoć kolejne czyli SL-P999 i niższy SL-P777 były już nieco gorsze. Ja jednak słyszę to ciepło w SL-P777 i sądzę, że się z tym odtwarzaczem nie rozstanę.

[marcow]

kiedyś miałem SL-P777 i byłem zadowolony. było to chyba 20 lat temu. Ciekawe jakby dzisiaj wypadł na tle nowych CD.

[Radmar]

Sądzę, że broniłby się całkiem nieźle. Broni się już chociażby niesamowitą żywotnością. Blisko 25 lat minęło a te "dziadziusie" nadal działają bezbłędnie.

[aulait]

Radmar SL-P777 nie ma 18 bitowych przetworników tylko 4 16 bitowe PCM56 Burr Browna.  18 bitowy to ma filtr cyfrowy! Napis na obudowie wprowadza w błąd.
Z moich domowych odtwarzaczy ciepło gra Marantz CD60 modyfikowany w firmie skorpion, Technics SL-PS7 i na końcu Pioneer PD-S901, ale ten ostatni jest najsłabszy, najuboższy w barwy, choć jeszcze całkiem przyjemny w brzmieniu. Jednak do mojej wieży najbardziej by mi pasował właśnie SL-P720. Ten sam rocznik, co reszta moich klocków, ma też jeszcze całą metalową obudowę łącznie z przyciskami, już w SL-P990 są plastikowe. Ponoć ta seria brzmi dość delikatnie, ciemno to by dobrze zgrywało się z moim SU-V85A, który brzmi dość ostro i ma szybki lekko cofnięty bas.
Sl-P999 i 777 niestety nie słyszałem i może faktycznie brzmią ciepło. Może ktoś z szanownych Forumowiczów ma i mieszka w Krakowie chętnie umówiłbym się na odsłuchy.

[Radmar]

Aulait, tak zgadza się. Mimo, że o tym wiem, to niestety z przyzwyczajenia często ten błąd powtarzam. Kiedyś się mówiło 18-bitowe i 18-bitowe i 18... tak w kółko. I z przyzwyczajenia robię tak zawsze mimo, że to oczywisty błąd. Z SL-P720 myślę, że dźwiękowo gra wartaby była świeczki. Problem jednak natomiast może stanowić laser - SOALP1200. Jeśli doszłoby do konieczności jego wymiany, to jest niemal nieosiągalny, a jeśli już się pojawi, to cena blisko 200 dolarów nie jest zachęcająca.

Lasery w przypadku SOAD60A (SL-P770 i 990) oraz SOAD70A (SL-P777 i 999) również do tanich niestety nie należą, ale da się je jeszcze dostać choć również nie bez trudu.

[aulait]

Zgadza się, ale można kupić dawcę sprawnego lasera za stówkę albo i taniej wszystkich trzech typów laserów. A już do Twojego SOAD70A najłatwiej. Ostatnio odbyłem ciekawą rozmowę telefoniczną z pasjonatem starych sprzętów i o moim mówił, że te SOALP1200 są praktycznie niezniszczalne. Ponoć z czasem pojawia się tendencja do śniedzienia końcówek taśmy od lasera, wystarczy to czyścić i śmigają jak nowe! Może tak samo jest z SOAD70A? Tak czy siak Technics KIEDYŚ pakował super lasery nawet do najtańszych CD i baza częściowa jest. Wiesz takie klocki jak nasze są już vintage i trzeba się liczyć czasami z wydatkami, jeśli chce się mieć coś innego, ciekawego, wyjątkowego a te nasze stare klocuszki są tego warte. Plasticzanym, srebrzankowatym, boombastckowym marketowym rewelacją mówimy zdecydowane NIE! :)

[Radmar]

Oj zdecydowanie te stare klocuszki mają coś w sobie i z pewnością warto je ratować. To prawda, że SOAD70A jest stosunkowo łatwo pozyskać z jakiegoś dawcy. Ale pomimo, że są one podobnie jak SOALP1200 uznane za niezniszczalne (choć wieczne na pewno nie będą), to ja dla pewności zaopatrzyłem się w laser żeby był na zaś w razie czego. Z dawcami natomiast może być różnie, bo o ile lasery (te dobre) były pakowane również do tanich odtwarzaczy, to wiem, że na przykład SL-P370, SL-PS50 czy SL-PS70 nie radziły sobie tak dobrze jak SL-P777 czy 999. Nie wiem dokładnie na czym polegał ten problem, bo laser wszędzie ten sam, czyżby zatem nieco słabszy sam mechanizm lasera? Tego nie wiem, ale pamiętam, że swego czasu w jakiejś prasie fachowej było to właśnie opisane.

Ale taka opcja jakby kupić za 30 zł stary SL-P111 żeby pozyskać z niego SOALP1200 na pewno wartaby była uwagi. Nawet jeśli w tym przypadku sytuacja byłaby trochę podobna do tej z SOAD70A w niższych modelach, to za taką cenę na pewno warto spróbować.

A jeśli mnie pamięć nie myli to chyba jakoś niedawno był SL-P720 na znanym portalu aukcyjnym. Ale nie pamiętam już ile sprzedawca za niego żądał.

[aulait]

Myślę, że w przypadku SOAD70A montowanego w bardziej awaryjnych modelach jak SL-PS50 to kwestia serwa sterującego laserem i jego natężeniem. Sam laser jest ok. i jak najbardziej nadaję się do przeszczepów, jeśli jest sprawny.
SL-P720 pojawia się czasami i na Allegro w cenie od 200 do 300 zł. Jak się pojawi to kupię, przetestuję i się wypowiem, co i jak. W zasadzie to żadne pieniądze a sprzedać też łatwiej niż takiego SL-P990, za którego dałem 1000 zł, choć z rewelacyjnym laserem łykającym wszystko bez zająknięcia!
Teraz słucham na RS-B905 przez SU-V85A z dorobionym zdalnym sterowaniem oryginalnej kasety Sary K. wytwórni Chesky Records kupionej na Allegro za 5 zł :D  Było u mnie wczoraj dwóch młodych studentów Krakowskiej Akademii Muzycznej i nie mogli uwierzyć, że to gra z ponad dwudziestoletniego sprzętu i w dodatku z magnetofonu… jeszcze wiedzieli, co to jest ;) Odsłuchy zrobiłem na słuchawkach AKG701.

[majkel]

Mam SL-PS840. Z obawy o śmierć lasera dokupiłem SL-PS50 za jakieś śmieszne pieniądze, ale cały mechanizm i układy serwo są inne. Ten sam jest chyba tylko wagonik z laserem, ale reszta co innego no i dźwięk. Znacznie gorszy od SL-PS840, którego jakiś czas po porównaniu grzebnąłem konkretnie - kwarc transportu, zasilanie, tor analogowy. Wyobrażałem sobie, że przerzucę cały mechanizm z jednego do drugiego, ale nie ma szans.
Odnośnie zdolności czytania płyt to SOAD70A jest super. Czyta wszystko, wszelkie CD-Ry, nawet stare czarne CD-RW bez żadnych zakłóceń. Do tego cichutki i z szybkim czasem dostępu. Czego więcej chcieć? Cyfrowego ściszania sygnału, które też ma. :) Mogę sobie ściszyć na zewnętrznym DACu choć wiadomo, że z lekką stratą jakości.