po kolejnych godzinach porównań stwierdzam, że dither TPDF dla filtra closed-form podoba mi się najbardziej. Dither Gauss1 jest, jak sama nazwa wskazuje, losowy w efekcie końcowym, z kolei opcja "shaped", choć atrakcyjna, jest jakaś taka, mechaniczna, powtarzalna. Dither TPDF łączy w sobie słodycz (czy może słodzik) opcji shaped, z chwilowym wrażeniem autentyzmu w Gauss1.
Przy maksymalnych ustawieniach, mój komputer głośno wyje: Intel I7, Nvidia GTX460, opcje multi-thread i CUDA offload. Na forach Roon`a zalecają umieszczenie serwera na xeonie, bez obudowy, w piwnicy.
Filtr closed-form, w mojej aktualnej konfiguracji, ze wszystkich dostępnych IIR, FIR itd, najbardziej pokazuje o co chodzi w high-end. Nie słyszałem linna ikemi czy dCS u siebie w domu, nie mogę porównać, ale jest bardzo, bardzo dobrze.. :-D. Nawet na mało "audiofilskich" a lubianych kawałkach typu Hello od Shakespeare`s Sisters czy Fading like a flower od Roxette.