Audiohobby.pl

Biasowanie kondensatorów

almagra

  • 11514 / 5519
  • Ekspert
23-08-2016, 11:09
Wczoraj powróciłem do doświadczeń sprzed kilku lat(ależ ten czas popyla) z polaryzacją wstępną kondensatorów w zwrotnicach głośnikowych.Sprawa faktycznie warta świeczki i być może do przetestowania również w zastosowaniach pozazwrotnicowych.
A sprawa jest naprawdę banalna technicznie.Zwłaszcza w zwrotnicy pierwszego rzędu,czyli z jednym kondensatorkiem prowadzącym sygnał do głośnika wysokotonowego.
Należy połączyć szeregowo dwa kondensatorki o pojemnościach dwukrotnie większych od wymaganej i do punktu wspólnego podłączyć źródło napięcia rzędu 6-9V przez rezystor szeregowy odpowiednio dużej wartości,aby niska oporność wewnętrzna baterii nie zwierała sygnału.Plus do kondensatorów,minus do masy-dlaczego? Nie wiem...
Odsłuchowo następuje wzrost dynamiki przy jednoczesnym wzroście szczegółowości i łagodniejszej barwie.Robi się głośniej,a delikatniej.Warto,ale efekt będzie tylko w urządzeniach najwyższej rozdzielczości.
« Ostatnia zmiana: 23-08-2016, 12:15 wysłana przez almagra »

lancaster

  • Gość
23-08-2016, 18:19
Najpopulraniejsza o ile mozna tak powiedziec kolumna jaka znam z takim systemem jest JBL Everest, kiedys robilem testy i jakies zmiany to wnosi, po kilku zabawach wrocilem do pojedynczych kondów co jak dla mnie znaczy ze zyć sie bez tego ustrojstwa da a roznica w dxwieku nie jest duza. Przynajmniej u mnie na wtedy. Tak, wiem "tylko w urządzeniach najwyższej rozdzielczości"  pewnie nie mialem i w sumie nie na rozdzielczosc stawiam.

almagra

  • 11514 / 5519
  • Ekspert
24-08-2016, 14:47
Ale okazało się wczoraj,że pojedynczy właściwie włączony kondensator tego samego typu,ale w obudowie pomalowanej na czerwono,a nie szaro kładzie na łopatki,cztery spolaryzowane szaraki...Ku..wa!
I bądź tu mądry...
Pewne jest natomiast to,że występuje efekt kierunkowości w kondensatorach PiO oraz,że różne roczniki tego samego typu różnią się brzmieniem nawet po precyzyjnym sparowaniu co do pojemności!

lancaster

  • Gość
24-08-2016, 16:19
:-))) jak mogly zagrać szare ? no jak ? I pewnie do tego tańsze były, więc co byś chciał ?

Serio uwazam ze biasowanie kondów mozna sobie ze spokojem ducha odpuscic, tak jak pisalem cos tam slychac w warunkach x moze sie troche bardziej pdoobac a w warunkach y troche mniej. W takim wypadku wybieram prostsze rozwiązanie czyli nie tluke sie z bateria i drugim kondem.

almagra

  • 11514 / 5519
  • Ekspert
24-08-2016, 19:25
Szare były tak samo tanie jak i te czerwone.One są z innej fabryki po prostu.Skład oleju,albo siła zwinięcia inna.

lancaster

  • Gość
24-08-2016, 21:31
niemozliwe, musialy mieć silveroil a szaraki szprotoil i do tego te lepsze meidx monokrystaliczną walcowana diamentami. Po tym poznac ze lepiej gra.

tetejro

  • 2745 / 2956
  • Ekspert
25-08-2016, 14:09
Almagra ostatnio dziwne wątki zakłada.
Ten o wzmacniaczu na świetlówkach jest lepszy. Ale obawiam się ze świetlówka będzie produkowała przydżwiek sieci. Może lepszy byłby wzmacniacz na świeczkach?
« Ostatnia zmiana: 26-08-2016, 00:54 wysłana przez tetejro »

lancaster

  • Gość
25-08-2016, 15:58
myśle ze glowną siłą sprawczą takich pomysłów jest obniżony poziom testosteronu ;-)

almagra

  • 11514 / 5519
  • Ekspert
25-08-2016, 17:22
Mam świtańca,więc to raczej farbka na kondach!
« Ostatnia zmiana: 25-08-2016, 17:24 wysłana przez almagra »

4m

  • Gość
26-08-2016, 08:22
Czytałem kiedyś o badaniach przewodów, gdzie za różne właściwości mechaniczne, mające przełożenie na inne parametry, odpowiadała zawartość barwnika w warstwie izolacyjnej przewodu. Wszystko możliwe:)

tetejro

  • 2745 / 2956
  • Ekspert
28-08-2016, 19:22
Ale chodziło przewody w sensie szlauchów do wody?

kubeksyna

  • 25 / 4049
  • Użytkownik
03-09-2016, 04:01
Jesłi się komus tu wydaje ,ze kabel nie wpływa na dzwięk to zapraszam do mnie :) 10 na 10 razy odgadnę mój kabel w systemie :) Udowowdniłem juz to znajomym nie raz nie dwa :):P  pzdr. wszystkich "normalnie" słyszących :):P

tetejro

  • 2745 / 2956
  • Ekspert
03-09-2016, 15:50
Całe szesć postów na 1286 dni urzędowania :-)
Musisz słyszeć przepływ elektronów :-)
I żona słyszała, róznicę, i brat słyszał i sąsiad przy piwie. I nawet kochanka, która nie jest audiofilką też słyszała różnicę, choc nikt jej nie powiedział co gra, bo to był "ślepy test". :-)
« Ostatnia zmiana: 03-09-2016, 15:58 wysłana przez tetejro »

kubeksyna

  • 25 / 4049
  • Użytkownik
03-09-2016, 19:45
 żony nie mam :)  natomiast kolezanka ma przerąbane ponieważ słyszy tylko 12khz :P wiec nie odróznia cd od mp3 (pomijając przestrzeń rodzielczość etc)  na marginesie dodam równiez ,ze słyszę doskonale zle wpięta u mnie wtyczkę 230V od wzmacniacza :))) jest to bowiem jeszcze większa róznica niż na kablach :)

tetejro

  • 2745 / 2956
  • Ekspert
03-09-2016, 20:03
nooo zwłaszcza jak pod siebie fazę zamiast zerowego podłączysz i boso na mokrej posadzce staniesz :-)
Czuć różnicę.


ps. czyzby forem przyszedł się wygłupiać pod innym nickiem, po swojej kompromitacji na temat skali instrumentów muzycznych ? ;-)