W brażny muzycznej wzmacniacze firmy Marshall są synonimem rasowej, rockowej estetyki. Endorserzy pokroju Zakka Wylde’a, Dave’a Navarro, Iron Maiden, Muse czy Opeth, nie pozostawiają wątpliwości z jakim brzmieniem należy identyfikować produkty kultowej, brytyjskiej marki.
Idąc z duchem czasu, Marshall postanowił zadbać nie tylko o dźwięk samych gitar, ale i odbiór muzyki, proponując słuchaczom słuchawki sygnowane słynnym logo. Major II stanowią kontynuację modelu dedykowanego miłośnikom rockowej stylistyki.
Dane techniczne
Pasmo przenoszenia: 10 – 20.000 Hz
Konstrukcja: Nauszne, Zamknięte
Czułość: 99 dB
Impedancja: 64 Ohm
Przewód: 1,2m
Wtyk: mini jack 3,5mm
Konstrukcja Major II PitchSłuchawki zapakowano w sztywny karton, trzymająca sprzęt, wytatuowana dłoń ze zdjęcia wyraźnie sugeruje, do jakiego klienta kierowany jest ów produkt. Na tylnej ściance opakowania umieszczono klarowną, obrazkową instrukcję przedstawiająca możliwości Major II i sposób ich obsługi. Proste i przydatne rozwiązanie. .
W pudełku oprócz słuchawek znajduje się jedynie kabel, nie ma żadnego dodatkowego wyposażenia choćby w postaci przejściówki jack 6.3 mm albo pokrowca. W tej cenie producent powinien zapewnić chociaż takie minimum. .
Projekt modelu utrzymano w podobnym charakterze, co flagowe wzmacniacze marki. Bez rzucających się w oczy ozdób, jaskrawych kolorów oraz nowoczesnych krzywizn. Surowa i nieskomplikowana jest nawet konstrukcja pałąka – to metalowe widełki (z okrągłego drutu), po których płynnie przesuwają się kopuły. Kwadratowy kształt poduszek oraz wykorzystanie na kopułach materiału obiciowego typowego dla kolumn gitarowych, to także nawiązanie do sprzętu muzycznego. Opaskę pałąka wyściełano na całej długości, tkaniną wykończeniową jest lekko elastyczny, czarny materiał przypominający jeans. Szwy pozostawiono widoczne, na zewnątrz konstrukcji, delikatny nadruk z logo firmy oraz datą jej założenia informują, że ma się do czynienia z produktem legendarnej marki, obecnej w branży od ponad pół wieku.
Poduszki są miękkie i wykończone grubą, skóropodobną tkaniną. Pomimo tego, że słuchawki wykonano głównie z plastiku, użyte materiały wydają się solidne, nie widać niedoróbek. Zadbano także o spójność projektu i najdrobniejsze szczegóły – zamiast typowej siateczki maskującej przetworniki, zastosowano grubą plecionkę, która imituje fronty wzmacniaczy.
Major II składają się do wewnątrz, ku środkowi pałąka, dzięki czemu łatwiej je transportować a pokrowiec ze sprzętem nie zajmuje wiele miejsca. Jedynym problemem jest fakt, że o stosowne zabezpieczenie użytkownik musi zadbać sam, bo (jak już zostało wspomniane), próżno szukać go w zestawie.
Przewód z pilotem obsługującym odtwarzacz oraz mikrofonem to połączenie kabli: prostego i spiralnego. Takie rozwiązanie sprawia, że w razie potrzeby zasięg sprzętu można wydłużyć poprzez rozciągnięcie skręconego frgmentu. Łamany wtyk wieńczący jedną ze stron (drugi koniec zakończono prostym) zdobi sprężyna – użytkownicy grający na gitarach bez trudu rozpoznają, że jest to nawiązanie do wykończenia części kabli instrumentalnych.
Gniazda umieszczono zarówno na lewej, jak i na prawej kopule, sposób podłączenia przewodu zależy więc od preferencji słuchacza (co zapewne ucieszy osoby leworęczne), producent sugeruje także inne wykorzystanie takiej konstrukcji – podłączenie kolejnej pary słuchawek i dzielenie się muzyką z drugą osobą.
Major II nieźle układają się na głowie, opaska dobrze utrzymuje ciężar, ale nie jest to sprzęt na tyle komfortowy, że można o nim zapomnieć. Poduszki dość mocno grzeją w uszy a konstrukcja pałąka generuje nieznaczny – ale odczuwalny podczas dłuższych sesji odsłuchowych – ucisk po bokach.
OdsłuchWygląd modelu oraz sam fakt, że jest on produkowany przez firmę specjalizującą się w jednym gatunku muzycznym sugeruje, że od Major II nie należy oczekiwać uniwersalności lecz charakterystyki, która zapewnia odpowiednie warunki dla ścian przesterowanego dźwięku i soczystych solówek, typowych dla estetyki rockowej czy metalowej.
Rzeczywiście, słuchawki podają gitarowe granie w zróżnicowany i angażujący słuchacza sposób. Album The Incident Porcupine Tree odezwał się intensywnymi partiami – pełnych mocy i typowego dla Stevena Wilsona brzmienia – m.in. barytonowej gitary PRS. The Slip Nine Inch Nails to już bardziej zwarte, syntetyczne barwy a zespół The Black Keys zagrał charakterystycznymi, nieco przybrudzonym i oldschoolowym, bluesrockowym brzmieniem.
Niskie tony schodzą tu na drugi plan co jednak nie oznacza, że słychać poważne braki w basowej podstawie. Słuchawki są rozrywkowe, ciepłe i pełne. Słuchacz nie znajdzie tu jednak ani zdecydowanego, precyzyjnego, sprężystego i punktowego basu ani zalewającej pozostałe składowe fali. To stablinie obecny, okrągły i miękko brzmiący fundament. Najmniej uwagi przykuwa jednak góra, która jedynie z dystansu dopełnia silną średnicę i pełny bas. Brak więc rozbudowanej detaliczności i przejrzystości, jaką wprowadzają wysokie tony. Dlatego też część realizacji jest nieco zmatowiona, pozbawiona szklistości.
Jak brzmią tu inne gatunki? Nowoczesny elektropop nie atakuje mocno zaakcentowanym basem, jest bardziej wyważony, z wyraźniej podanymi wokalami, trochę przyciemniony przez kształt wysokich tonów. Najnowsze przeboje typu Sweet Lovin’ czy hity zespołu Rudimental odzywają się dynamicznie, z energią i witalnością (ale raczej nikt z zagorzałych fanów rocka nie przyzna się, że właśnie takie dźwięki płyną do jego uszu z Marshallowskich słuchawek). Modelowi nieco brakuje przestrzeni, bogate faktury stają się ściśnięte a akustyczne instrumenty, wymagające miejsca, nie mogą rozwinąć skrzydeł. Wychylenie L/P nie rzuca na kolana, podobnie głębia, zróżnicowanie planów jest zauważalnie ograniczone i większe rozwarstwienie z pewnością by się przydało.
Major II spodobają się tym użytkownikom, dla których liczy się nie tylko odsłuch, ale i warstwa wizualna słuchawek. Dla miłośników gitarowych dźwięków propozycja firmy Marshall będzie źródłem satysfakcji zarówno z odsłuchu, jak i posiadania atrakcyjnego gadżetu jednego z najbardziej znanych producentów wzmacniaczy.
Ocena czyli krytyka AudioKrytyka Zalety+ klasyczny, stylowy wygląd
+ staranne wykończenie
+ brzmienie oddające charakter rockowej muzyki
Wady– brak wyposażenia