Magnetofony fajniutkie, bo takie nie tuzinki ja to nazywam. Chciałoby sie, ale po pierwsze kasa.
Hm ?
Po wtóre gdie to stawiać. Ktoś powie, sprzedaj swoje - i owszem ale te które posiadam też mnie cieszą i żal rozchodzic sie z każdym, choc czasami trzeba podjąc drastyczna decyzję.
A co do Saby - może i tak, nie przeczę tylko Waldku ja już nie szukam (przynajmniej nie szukam ale kukam)
Robię wszystko, żeby nie myśleć o kupnie nasępnego decka.
Ja nie mam takiego bagażnika, ani takiej szafy jak nano (bez urazy nano - żartuję)
Jak kiedyś dojdziesz do takiej ilości decków jaka ja posiadam to sam zobaczysz i zrozumiesz o co mi chodzi.
Jak jesteś troche mądrzejszy to nie dojdziesz.
Oczywiście Waldku życzę Ci jeszcze więcej.