Witam!
Po nieudanych niestety bojach z Technicsem RS-BX707, zakupiłem drugi (sprawny) egzemplarz, przeznaczając pierwszego na dawcę (głównie mechaniki).
"Nowy" deck już wyczyszczony, rozmagnesowany, wszystkie potencjometry i PR-y potraktowane kontaktem i odtwarza/nagrywa poprawnie. Wygląda na brak modyfikacji elektrycznych i mechanicznych, tor przesuwu i głowice wydają się w niezłym stanie.
Na kasetach typu I znika trochę średnica, ale na wyższych typach jest już "prawie", jak źródło.
Zauważyłem, że prawy kanał, mimo, że prawidłowo zbalansowany z lewym ma nieco słyszalne ograniczenie górnych zakresów wysokich tonów (najbardzie jest to słyszalne na kasetach metalowych). Nie chodzi tu o ich głośność ale raczej o pasmo i czas wybrzmiewania. Sprawdzałem na kasetach o różnym typie/wieku/przebiegu i wszędzie jest podobnie. Wcześniejszy egzemplarz zmarł tak szybko, że nie zdążyłem w zasadzie ocenić jego dźwięku.
Wiem, że nie jest to żaden hi-end (ale za to mój ulubiony z lat młodości model - niezliczona ilość śladów po nosie na szybach Pewexów).
Napiszcie mi, Waszym zdaniem, czy temat da się jakoś wyregulować, czy to cecha wrodzona modelu? Wygląda to trochę na nierównomierność BIAS między kanałami (może rozregulowany HX-PRO?). Ktoś już walczył z czymś takim?