Ładny ten przenośny Sony :-)
Co do mojego biednego Hitachi D900 - właśnie czekam na przesyłkę z paskami i rolkami, zaopatrzyłem się też w olej maszynowy i smar silikonowo-teflonowy, zobaczymy co z tego wyjdzie - mam ambicję doprowadzić ten &^%$$ mechanizm do stanu fabrycznego ;-)
A w międzyczasie inne pytanie do naprawiających - czy znacie jakiś sposób na trwałe zamocowanie mosiężnego kółka pasowego na osi silnika? Walczę właśnie z MSH101, w którym owo kółko ślizga się po osi silnika - po zahamowaniu koła zamachowego palcem, kółko na silniku również staje, natomiast sam silnik swobodnie kręci się dalej. Próbowałem podkleić "kropelką" ale nie łapie za bardzo. Efekt jest taki, że obroty koła zamachowego są bardzo niestabilne, z byle powodów zwalnia. Co z tym fantem zrobić?