Audiohobby.pl

Magnetofon

neomammut

  • 660 / 5782
  • Ekspert
17-10-2009, 16:08
>> rafal996: no właśnie dla mnie to nie jest także rozwiązanie....

Jestem ciekaw jak grają te:

gotyk1

  • 1310 / 6092
  • Ekspert
17-10-2009, 16:51
>> neomammut, 2009-10-17 16:08:27
>> rafal996: no właśnie dla mnie to nie jest także rozwiązanie....

Jestem ciekaw jak grają te:

Pewnie tak samo jak zwykły mm

Cena UX pro bardzo wysoka - czy nie lepiej kupić zamiast tego oryginalne płyty?

Warto też odnotować fakt, iż wraz z rozwojem magnetofonów czyniono wysiłki, aby zminimalizować wpływ samej kasety na to jak taśma idzie po głowicy. Dla decka z pocz. lat 90tych jakość samej kasety nie była już tak znacząca jak dla vintage z lat 70tych.

poniżej jeszcze trochę zdjęc smm

Savage

  • 889 / 6107
  • Ekspert
17-10-2009, 18:06
>Cena UX pro bardzo wysoka - czy nie lepiej kupić zamiast tego oryginalne płyty?

Też sobie zadaję to pytanie :/

rafal996

  • 1090 / 6104
  • Ekspert
17-10-2009, 18:27
Oryginalne CD niekoniecznie, natomiast winyle na pewno - jakieś 5 szt. za cenę jednej takiej kasety, przy dobrym farcie ;)


Ja ostatnio kupiłem bardzo fajne kasety będąc w Hiszpanii - Fuji CDfan2. To oczywiście nowoczesne kasety, nie umywają się do tych z najlepszych lat, ale są solidne i oferują bardzo dobrą jakość dźwięku. Cena - 1,5 Euro, dostępne bez problemu.

neomammut

  • 660 / 5782
  • Ekspert
17-10-2009, 18:44
Ja jednak chciałbym mieć w kolekcji akurat ten model, za zafoliowaną trza by dać kupę kasy, nawet odfoliowane swoje kosztują, nie zmienia to jednak faktu, że to nadal kaseta :)

cles

  • 1604 / 6107
  • Ekspert
17-10-2009, 19:59
>> neomammut, 2009-10-17 16:01:55
http://s3files.core77.com/blog/images/sony-uxpro90-cassette-tape.jpg - te?

Tak te miałem na myśli. Konstrukcja kasety doskonała. Można się pokręcić i znaleźć poniżej 25zł/sztukę

cles

  • 1604 / 6107
  • Ekspert
17-10-2009, 20:13
>> neomammut, 2009-10-17 18:46:55
http://allegro.pl/item786890358_kaseta_magnetofonowa_sony_metal_xr_60_zafoliowana.html - a te?

A te to pieniądze w błoto

neomammut

  • 660 / 5782
  • Ekspert
17-10-2009, 20:25
Tak się zastanawiam, Nakamichi to chyba jedyna firma, która ma jeszcze serwis naprawiający swoje decki, cles jak to się stało, że się o nich dowiedziałeś?

cles

  • 1604 / 6107
  • Ekspert
17-10-2009, 21:05
Szukałem w sieci. Są dwa serwisy na świecie, które zajmują się Nakami w sposób w pełni profesjonalny. Jeden w USA drugi w UK. Są to serwisy, które ostały się z sieci fabrycznej niejako dzięki pasji i poświęceniu pracujących tam ludzi. Posiadają spory zapas części i akcesoriów niezbędnych do serwisowania tych unikatowych konstrukcji a ludzie tam pracujący (Paul w UK i Jeff w USA) byli technikami na najwyższym szczeblu wtajemniczenia - tzn odpowiadali za szkolenia innych, przeprowadzali audyty itp. No ale niestety są cholernie drodzy.

neomammut

  • 660 / 5782
  • Ekspert
17-10-2009, 21:12
cles: to użytkownicy Naka mają cholerne szczęście! Oby grał Ci do  końca świata i jeden dzień dłużej!

cles

  • 1604 / 6107
  • Ekspert
17-10-2009, 21:33
Fakt, to miłe.
Prawda jest taka, że jest jeszcze kilka osób które zajmują się nakami z lepszym bądź gorszym skutkiem ale są to już bardziej domorośli technicy. Wiele można dowiedzieć się z NakTalk.
Podobno prawidłowe ustawienie wymaga specjalnych narzędzi m. in tzw "gauges" czy jakoś tak, nie mam bladego pojęcia co to jest w każdym razie wynika z rozmów, że jest to unikalna rzecz do ustawiania Naka

cles

  • 1604 / 6107
  • Ekspert
17-10-2009, 21:49
O widzisz to już wiem co to są te \'gauges\'

neomammut

  • 660 / 5782
  • Ekspert
17-10-2009, 22:00
Swoją drogą trzeba mieć głowę - nie tylko eksploatacja, ale i droga serwisowa musi być skonstruowana :)

Co do nagrywania przez magnetofony Technics prawdy, to muszę przyznać rację - jest klinicznie w M88, ale za to nagra się praktycznie to samo, góra za to analogowa, taka jaka ma być. Popryskałem kontaktem na stykach i już odtwarza równo :) Zastanawia mnie fakt, co z górą robi taki AZ7 np, skoro firma dążyła do uzyskania drugiego orginału to musi nieźle walić cyfrą...