Chciałem sprzedać 3 sztuki Saba CD 270 ale się rozmyśliłem...niech zostaną u mnie.
Chciałem sprzedać za niewielkie pieniądze ale odezwali się handlarze i jeszcze chcieli dać mniej.
Na transakcjach nigdy nie zarabiałem,zawsze traciłem.
Jeżeli wydam na magnetofon np.300 zł i jeszcze dam kilkaset złotych za przegląd w serwisie ,to gdzie tutaj może być zarobek podczas ewentualnej sprzedaży.
Co rusz zmieniam sprzęt,lubię poznawać,odkrywać,zaglądać do środka,ratować przed śmietnikiem.
To moje magnetofonowe "wariactwo" zostanie ze mną do końca,tak myślę.
Niedawno zakupiłem deck Telefunken RC 100,Niemiec a urodzony w Japonii.
Podobał mi się,to wszystko.
To mój pierwszy magnetofon gdzie kaseta jest na zewnątrz pudła.
Hammer,no cóż,z pewnością wiele jest takich przypadków gdzie z kilku sprzętów robi się jeden.
Trzeba się z tym pogodzić.
Pozdrawiam Was wszystkich.