Parę stron wcześniej porównywałem 700ES do GX-75. Wniosek był taki, że niewiele się tu da porównać, bo grają zupełnie inaczej. GX-75 trochę bardziej detaliczny na górze pasma, piękne wyraziste soprany i bardzo nisko schodzący bas, którego odtworzenie jest wyzwaniem dla reszty systemu, np. moje kolumny sobie z nim niezbyt radzą i basu mam za mało ;) 700ES ma równie piękną, czystą górę, a do tego jeszcze mocny, potężny bas, nie schodzi tak nisko jak w GX-75, ale za to bardziej go słychać. Dźwięk jest przez to trochę bardziej zbity, ale za to podbudowany potężnym, niezwykle przyjemnym dołem.
Dwie zupełnie różne szkoły grania, ale ta sama klasa dźwięku.
Natomiast co do samego 700ES, deck jest znakomity i na pewno warto go kupić, ale mam wątpliwości co do tego jednego konkretnego egzemplarza. Sprzedawca wystawia go już chyba z rok z krótkimi przerwami, podejrzane że dotąd nie znalazł nabywcy.